Przebicie aktualnej stawki o ponad 100%

0

Witam wszystkich,

W skrócie mam 4,5 lata doświadczenia jako programista. Pierwszy rok pracowałem jako .netowiec, a kolejne 3,5 roku jako frontend developer, z czego ostatnie około 2 lata w React (w tej technologii obecnie pracuje).

Wiedząc to, że mam słabe wynagrodzenie względem rynku (50zł/h bez urlopów) zacząłem rozglądać się za zmianą pracy. Kilka miesięcy temu miałem kilka rozmów, ale z negatywnym skutkiem. Podszkoliłem się kilka miesięcy bardziej pod rozmowy techniczne i od razu przyszły efekty.

Dostałem pozytywną odpowiedź od jednego małego software housea za stawkę 90zł/h bez urlopów. Drugą pozytywną odpowiedź dostałem od sporej firmy outsorcingowej za stawkę 105zł/h bez urlopów.

Nie spodziewałem się przebitki aż o ponad 100% względem obecnej stawki. Co sądzicie o całej sytuacji? Wiedziałem, że jestem więcej wart na rynku, ale nie aż o ponad 100%.

Co byście zrobili na moim miejscu? Wybrali software house czy może firmę outsorcingową? Wiadomo, że w firmach outsorcingowych różnie bywa.

1

Różnie bywa wszędzie, w SH też może być do d**y, a 15 zł to 15 zł. Ogolnie takie oferty wcale nie są zaskakujące.

2

próbuj za lepszą stawkę i wtedy się dowiesz, czy lubisz tępo pracy w kontraktorni. niektórzy lubią zycie po pracy i wtedy są nawet skłonni do pracy za mniejszą stawkę

5

Obstawiam że za miesiąc dwa będzie wątek jak ten Czy tak wygląda praca programisty? ;)

0

@Gonzales: To moja opinia na bazie doświadczenia kilku realnych przyjaciół. A na forum ludzie różne rzeczy piszą...

2

Stawki kuszą, ale uważaj, aby nie trafić na minę, pracy jest dużo, ale 80% prac to oferty z pośredników/kontraktornii, SH, gdzie jest spora rotacja ludzi, popatrz sobie na Linkedin, zazwyczaj ktoś siedzi max 1-2 lata w takiej firmie i wylot. Moim zdaniem brak stabilności życiowej.
20% to są stanowiska natywne programistów w firmach produktowych, gdzie masz w miarę spoko posadkę, bez nerwów i deadlinów. Swego czasu był tutaj topic, że pracę łatwo znaleźć, ale fajną pracę, z fajnym zespołem to już nie tak łatwo i trzeba się natrudzić.

4
Gonzales napisał(a):

Co byście zrobili na moim miejscu? Wybrali software house czy może firmę outsorcingową? Wiadomo, że w firmach outsorcingowych różnie bywa.

Pozwolę se zacytować faktyczne pytanie aby drzewa nie przysłoniły lasu.

Otóż to nie jest takie proste - wybranie nowego pracodawcy to

  1. albo idziesz na żywioł i lecisz tam gdzie płacą najwięcej i liczysz się z tym że będzie do d... (pamiętaj że skoro szukają pracownika no to jest jakiś powód że go tam nie ma, może jest do d...?) - najwyżej po miesiącu skoczysz na 3 dodatkowe rekrutacje i przeskoczysz do kolejnej firmy
  2. albo rozważasz dużo za i przeciw zadając masę pytań dodatkowych (przykładowo - ilu obecnie pracowników szukają, ilu zwoliniło a ilu zatrudniło w ostatnim roku, ile jest osób powyżej 30 roku życia, ilu ma dzieci, ilu pracuje na UoP, ile nadgodzin robi przeciętny pracownik w roku - te i wiele innych to są dla mnie czerwone flagi i np. nie poszedłbym do nieznanej firmy gdzie wszyscy na b2b albo nikt po 30) - każdy ma swój zestaw takich pytań żeby móc oszacować czy - nawet za kosmiczne kokosy - opłaca mu się zmieniać pracę
2
Gonzales napisał(a):

W skrócie mam 4,5 lata doświadczenia jako programista. Pierwszy rok pracowałem jako .netowiec, a kolejne 3,5 roku jako frontend developer, z czego ostatnie około 2 lata w React (w tej technologii obecnie pracuje).

Dostałem pozytywną odpowiedź od jednego małego software housea za stawkę 90zł/h bez urlopów. Drugą pozytywną odpowiedź dostałem od sporej firmy outsorcingowej za stawkę 105zł/h bez urlopów.

Normalne stawki przy 4.5 roku doświadczenia.

Nie spodziewałem się przebitki aż o ponad 100% względem obecnej stawki. Co sądzicie o całej sytuacji? Wiedziałem, że jestem więcej wart na rynku, ale nie aż o ponad 100%.

Po prostu długo pracowałeś za mniej niż jesteś wart, stąd taki szok.

Co byście zrobili na moim miejscu? Wybrali software house czy może firmę outsorcingową? Wiadomo, że w firmach outsorcingowych różnie bywa.

Na pewno uciekaj z obecnego miejsca. Stawki 105zł/h bez urlopu to średnia albo nawet niska stawka jak na 4.5 roku doświadczenia, śmiało możesz szukać takiej gdziekolwiek, bez względu czy to SH, outsourcing czy zatrudnienie w firmie produktowej jak "ostrzegają" poprzednicy :)
Jak jesteś dobry to i nawet dostaniesz więcej i/lub z 20-26 dniami wolnymi :)

0

Outsoourcing i SH, wybór między cholerą a dżumą xD

1

Jak nie spodziewałeś się podwyżki o 100%? Taką stawkę jak miałeś to widziałem w kilku ogłoszeniach dla początkujących juniorów w Wwie.

2

IMO dla samych pieniędzy warto zmienić :) A co będzie dalej to już nikt nie wie. Kontraktornie, sh itp rządzą się swoimi prawami. Oczywiście nie ma co demonizować wszystkich bo można trafić w spoko miejsce. Rynek jest ogromny, zawsze możesz zmienić. Dzisiaj w IT, ludzie zmieniają pracę regularnie co 6 msc a co niektórzy nawet i szybciej. Taki rynek :P

2

Jeżeli poprzednie lata spędziłeś w jednej firmie, to dobrze trafić do nowego środowiska, inna domena, inne podejście do rozwiązywania problemów, ekspozycja na problemy z różnych perspektyw, okazja do nauki. Nie kierowałbym się samym hajsem, wtedy jak trafisz na minę to tylko zmarnujesz pół roku życia w takim bagnie. W Twoim wypadku na rozmowie o pracę zadałbym parę konkretnych pytań.

  1. Czy będziesz pracował z osobą, która Cię rekrutowała, by wybadać, czy na pewno ta osoba ma pojęcie o projekcie, do którego trafisz.
  2. Jak wygląda przekrój osób w projekcie ? Jakie seniority, ile poszczególne osoby tam pracują ? Mamy analityków, jak zbieramy wymagania ?
  3. Czy klient ma wizję na rozwój projektu ?
  4. Zapytałbym o buzzwordy podane w ofercie pracy, konkretne przykłady jak wykorzystują technologię XYZ, zaraz może się okazać tak mamy, wykorzystujemy, ale w 1 projekcie na 17.
  5. Podejście do dobrych praktyk ? Testy, Solidy, CRV etc.
  6. Czy zwinność objawia się także na poziomie technologicznym ? CI/CD/TDD ? Czy zakończyła się na poziomie warteffalu ze standupem, (Tylko w wypadku, jeżeli specyfika projektu pozwala na iteracyjne podejście do wytwarzania oprogramowania, nie robimy utrzymania)

Kolejne dodałbym od siebie, dużo można wywnioskować po odpowiedziach na powyższe pytania.

1

Normalnie targaj 105zł/h, jeśli będzie normalny styl pracy to zostaniesz, jak będzie niewolnictwo to w trakcie będziesz szukał innej, prosta sprawa jak dla mnie.
Zresztą z 4,5 expa szukałbym z 140zl/h :D

4

Co ja tutaj czytam, 105 ma chłop dostać, a oni go straszą, że uważaj, bo pewnie zapieprz. Zatrudnialiśmy front-enda za 170 ostatnio, a praca jest na lajcie bez spiny

3

ostatnio nawet w ogłoszeniach widziałem tekst, który mnie rozbawił: "nie jesteśmy poganiaczami wołów" :D

2

Odpuść sobie ten SH.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1