Wątek przeniesiony 2021-09-10 12:45 z Off-Topic przez cerrato.

Ile odkładasz na emeryturę będąc na B2B? (wrzesień 2021)

0

Odnośnie wpłacania pieniędzy na IKZE, to jak macie konto w NN to polecam sprawdzić czy wam pieniadze wpłynęły za wrzesień ;)

https://www.wykop.pl/link/6273287/zginely-moje-pieniadze-wplacone-za-wrzesien-do-nn/

5

Co do kupna mieszkania to do niedawna również myślałem że nie ma sensu, bo zysk z najmu w stosunku do ceny kupna nie jest zbyt duży, a podobny lub wyższy można uzyskać inwestując w konserwatywny portfel instrumentów finansowych. Dodatkowo jest to wtedy bezobsługowe, tzn nie pochłania czasu tak jak posiadanie mieszkanka.

Jednak ostatnio zrozumiałem że przy historycznie niskich odsetkach kredytów, jest to jedyna możliwość dla osoby fizycznej na bezpieczną inwestycje z dźwignią finansową. Tzn nawet pomijając zyski z najmu, można kupić nieruchomość wartą stukrotność miesięcznych zarobków. Jakikolwiek wzrost wartości takiej nieruchomości to wzrost od owej kwoty, a nie jedynie od tego co udało się zaoszczędzić w ciągu ostatnich kilku lat. Takiego kredytu nikt nie da aby zainwestować w akcje. Sytuacja wygląda jeszcze lepiej w strefie euro gdzie dostępne są tanie kredyty że stałym oprocentowaniem do 20 lat. (W Niemczech przy 20% wkładzie własnym to 1,2% na 20 lat. Mniej przy niższych okresach). Dodatkowo odsetki są niskie, ale dodruk pieniądza jest na bardzo wysokim poziomie i ceny mieszkań rosną dużo szybciej niż ogólna inflacja.

Jedyne pytanie to jaka jest szansa że wartość mieszkania spadnie lub nie wzrośnie. Z tego co wiem w długim okresie zawsze mieszkania rosną proporcjonalnie do zarobków. Jedynym wyjątkiem jest chyba Japonia gdzie po wzroście lat 80' nastąpił duży spadek i stagnacja. Nawet w Grecji ceny mieszkań znowu rosną. (Choć są sporo poniżej szczytu z 2009 roku)

0

Ogarnięcie emerytury to co najmniej 2 filary: kasa i zdrowie. Zadbanie o tylko jeden bez myślenia o drugim jest mocno pozbawione sensu.

Co do kasy to można się zabezpieczać na 2 sposoby: oszczędzać lub mieć dużo dzieci (5+). Co do zdrowia możemy jedynie minimalizować ryzyko.

0

Jeżeli można wierzyć w te odpowiedzi, to jednak sporo ludzi na B2B nie odkłada kasy...

1

@twoj_stary_pijany:

Moi rodzice odkładali na książęczkę mieszkaniową. Teraz te pieniądze to jedno wielkie zero.

Co ma piernik do wiatraka?

Co to za pytanie w ogóle? Inwestowanie w naukę programowania to też odkładanie na emeryturę.

:D Przeczytaj od początku wątek, a nie odpowiadasz ni z gruchy ni z pietruchy.

Zakładając ten wątek chciałem zobaczyć, czy faktycznie osoby, które są "przedsiębiorcami" i wpada im więcej do kieszeni dzięki czemu mogą sami zdecydować o swojej jesieni faktycznie na nią odkładają.

0
.andy napisał(a):

Zakładając ten wątek chciałem zobaczyć, czy faktycznie osoby, które są "przedsiębiorcami" i wpada im więcej do kieszeni dzięki czemu mogą sami zdecydować o swojej jesieni faktycznie na nią odkładają.

U mnie jeszcze wiosna w pełni, o jesieni pomyślę na początku lata ;)

5

Jasne, IKE + IKZE (aby nie kusiło by wypłacić kasę, moje + żony) maklerskie, inwestycja w ETF-y, akcje spółek dywidendowych, sporadycznie w jakieś obligacje o wyższym ryzyku (3% portfela). Oprócz tego 2-3 mieszkania w dłuższej perspektywie czasowej na wynajem w mieście wojewódzkim (w tym momencie zamieszkiwane przez dziadków).

Oprócz tego spekuluję na zwykłym koncie maklerskim na lewarowanych certyfikatach/instrumentach, ot takie moje kasyno dla większych emocji niż na konserwatywnym IKZE/IKE.

Teraz przymierzam się do fizycznego złota i srebra, ale czekam na odpowiedni moment :-)

P.S. Nie wyobrażam sobie, aby na B2B nie odkladać żadnych pieniędzy na emeryturę. Dzieci to nie jest rozwiązanie/zabezpieczenie. Biorąc pod uwagę inflację, ktoś kto się nie zna, powinien przynajmniej raz na jakiś czas kupować obligacje detaliczne w PKO BP, indeksowane inflacją przynajmniej.

3
dumptracker napisał(a):

P.S. Nie wyobrażam sobie, aby na B2B nie odkladać żadnych pieniędzy na emeryturę. Dzieci to nie jest rozwiązanie/zabezpieczenie. Biorąc pod uwagę inflację, ktoś kto się nie zna, powinien przynajmniej raz na jakiś czas kupować obligacje detaliczne w PKO BP, indeksowane inflacją przynajmniej.

Tyle tylko, że "odkładanie na emeryturę" jest konceptem, który traci sens w przypadku zabezpieczania swojej przyszłości samemu.

Jeśli ktoś kupił trzecie mieszkanie, ale na koncie ma 10 tys. złotych - to odkłada na emeryturę, czy nie?
Jeśli ktoś inwestuje kasę i nie traktuje tego jako odkładania na emeryturę - a jedynie inwestycję, którą w przyszłości się opłaci - to odkłada na emeryturę, czy nie?
Jeśli ktoś kupuje akcje spółek, żeby mieć z tego coroczne dywidendy - to odkłada na emeryturę, czy nie?

Zgadzam się, że należy myśleć o jesieni życia już dzisiaj. Ale jesień życia nie oznacza jeszcze, że musisz mieć zapewnioną emeryturę w sensie comiesięcznego świadczenia, które będzie wpływało na konto. Jeśli w wieku 65 lat twój majątek będzie na tyle duży, że wyprzedając go po kawałku będziesz mógł przeżyć na wysokim poziomie następne 40 lat to jesteś zabezpieczony na starość.

0

@wartek01:

Jeśli ktoś kupił trzecie mieszkanie

Kupił na kredyt czy za gotówkę z pensji? Odkładanie, to branie części tej kasy którą dostajesz i lokowanie w czymś.

Jeśli ktoś inwestuje kasę i nie traktuje tego jako odkładania na emeryturę - a jedynie inwestycję, którą w przyszłości się opłaci - to odkłada na emeryturę, czy nie?

No jeżeli bierzesz część wypłaty i ją inwestujesz aby mieć na przyszłość z czego żyć jak nie będziesz pracować, to jest to odkładanie.

EDYTKA

Inaczej, powiedzmy że zarabiasz 15k. Kupujesz mieszkanie na kredyt za 400k (koszt kredytu), które na rynku jest warte 300k. Dopiero jak spłacisz te 400k, to to mieszkanie zaczyna na siebie zarabiać i dopiero wtedy odkłada Ci się na emeryturę kasa.

3

@.andy:

No jeżeli bierzesz część wypłaty i ją inwestujesz aby mieć na przyszłość z czego żyć jak nie będziesz pracować, to jest to odkładanie.

Pytałeś o oszczędzanie na emeryturę, a nie oszczędzanie ogólnie.

No i całkiem realny jest taki scenariusz - ktoś inwestuje bo chce mieć więcej kasy, ale nie myśli o tym jako o inwestycji na emeryturę.
Przykład - sam kupiłem ostatnio akcje pewnej spółki dywidendowej - planuję je trzymać przez dłuższy czas. Nie myślę jednak o tym jako o inwestycji "na emeryturę" bo nie mam pojęcia czy za 10 lat tego nie sprzedam w cholerę. Ale może być tak, że będę trzymał je do końca życia.

I teraz - to jest "odkładanie na emeryturę" czy nie jest? Według mnie nie - bo moim celem nie jest zabezpieczenie się na starość tylko zarobek jeszcze przed emeryturą.

0

@wartek01:

I teraz - to jest "odkładanie na emeryturę" czy nie jest? Według mnie nie - bo moim celem nie jest zabezpieczenie się na starość tylko zarobek jeszcze przed emeryturą.

Zakupiłeś je za odłożone od wypłaty monety tak? No to tak jakbyś sobie powiedzmy odkładał na konto z N oprocentowaniem. Tylko jeżeli ktoś np. dostaje 15k netto i nic z tych 15k nie zostawia sobie czy to w takiej formie, czy w innej, to znaczy, że nie odkłada. No i potem co zrobić jak się chce przestać pracować? Z czego żyć?

0

@.andy: jeszcze raz - pytałeś o "odkładanie na emeryturę". Więc pytam - czy moja inwestycja była odkładaniem na emeryturę czy nie?

1
.andy napisał(a):

Tylko jeżeli ktoś np. dostaje 15k netto i nic z tych 15k nie zostawia sobie czy to w takiej formie, czy w innej, to znaczy, że nie odkłada. No i potem co zrobić jak się chce przestać pracować? Z czego żyć?

No ale właśnie teraz mówisz o czymś innym, niż odkładanie na emeryturę. Odkładanie z pensji =/= odkładanie na emeryturę

0

@Pinek tutaj chodzi o to, że będąc na B2B dostajesz jakby więcej kasy i potrafisz nią sobie odpowiednio ulokować aby mieć zapewnioną emeryturę - takie zresztą padały w różnych miejscach argumenty w różnych tematach.
Jak widać po ankiecie (o ile jest choć trochę wiarygodna), że jednak spora część niczego nie odkłada będąc na B2B.

4
.andy napisał(a):

Jak widać po ankiecie (o ile jest choć trochę wiarygodna), że jednak spora część niczego nie odkłada będąc na B2B.

Nie.
Z twojej ankiety wynika, że spora część niczego nie odkłada na emeryturę. Można odkładać pieniądze na cele inwestycyjne niebędące emeryturą.

1

@.andy:
Zadałeś pytanie.
"Ile odkładasz na emeryturę będąc na B2B?"
Ale proszę ja Ciebie czy przedstawiłeś definicję emerytury? I co znaczy odkładać *na emeryturę?

Najpierw postawiłeś niejasne pytanie - które ktoś mógł zinterpretować dwojako, bo być może uznał, że inwestowanie w siebie/coś pieniędzy (kursy, szkolenia, rozwój firmy, kupowanie akcji) nie jest odkładaniem na emeryturę, następnie prowadzisz dyskusję co to jest odkładanie na emeryturę po Twojemu, z czego w praktyce wynika, że powinieneś zadać pytanie "Czy przejadasz 100% różnicy w zarobku B2B względem UoP czy wydajesz to mądrze?" i być może wtedy dostałbyś lepsze odpowiedzi na postawione pytanie.

Czy dla Ciebie:

  • inwestowanie w siebie jest odkładaniem na emeryturę?
  • inwestowanie w nieruchomości jest odkładaniem na emeryturę?
  • kupowanie akcji, granie na giełdzie jest odkładaniem na emeryturę?

W zasadzie to próbujesz grać w swoje smutne gierki psychologiczne (ROBISZ BADANIE, ŻEBY POTEM PODLINKOWAĆ :D :D) i próbujesz udowodnić postawioną przed sobą tezę (za wszelką cenę), że ludzie na B2B jednak nie odkładają na swoją emeryturę i podważać ich argument za wyborem tej formy rozliczeń między pracodawcą (klientem).

0

@wartek01:

jeszcze raz - pytałeś o "odkładanie na emeryturę". Więc pytam - czy moja inwestycja była odkładaniem na emeryturę czy nie?

Przykład - sam kupiłem ostatnio akcje pewnej spółki dywidendowej - planuję je trzymać przez dłuższy czas. Nie myślę jednak o tym jako o inwestycji "na emeryturę" bo nie mam pojęcia czy za 10 lat tego nie sprzedam w cholerę. Ale może być tak, że będę trzymał je do końca życia.

No ale jeżeli sprzedaż za 10 lat i kasa dalej pójdzie w inwestycje, żebyś potem mógł z niej żyć kiedy już nie będziesz pracował (emerytura), to chyba można to nazwać odkładaniem?

@Pinek

No ale właśnie teraz mówisz o czymś innym, niż odkładanie na emeryturę. Odkładanie z pensji =/= odkładanie na emeryturę

No a z czego chcesz odkładać na emeryturę? :D Nawet jak kupisz za tę kasę obligacje, dom, to dalej robisz to z pensji która procentuje nie? ...

@wartek01

Nie.
Z twojej ankiety wynika, że spora część niczego nie odkłada na emeryturę. Można odkładać pieniądze na cele inwestycyjne niebędące emeryturą.

Emerytura (z łac. emerere „zasłużyć”[1], dawniej: renta starcza) – comiesięczne świadczenie pieniężne przysługujące ubezpieczonemu, który zaprzestał aktywności zawodowej, za przepracowanie określonej liczby lat i po osiągnięciu określonego wieku.

idąc dalej:

W pewnym temacie wywiązała się ciekawa dyskusja odnośnie B2B, UoP i odkładania na starość. No i tak mnie zaciekawiło ile faktycznie osób na B2B odkłada na starość? No bo dostając więcej na rękę na B2B trzeba sobie dodatkowo zapewnić godziwą starość nie? ;)
Procent od wartości netto. Starajcie się odpowiadać według stanu obecnego a nie jak to będzie za rok, dwa itpe.

Taka była treść pierwszego posta. Chciałem sprawdzić ile faktycznie osób, która pracuje na B2B dba o swoją starość czyli EMERYTURĘ. Jak widać spora część na chwilę obecną nie dba = nie odkłada tej kasy z comiesięcznej pensji.

@froziu

Zadałeś pytanie.
"Ile odkładasz na emeryturę będąc na B2B?"
Ale proszę ja Ciebie czy przedstawiłeś definicję emerytury? I co znaczy odkładać *na emeryturę?

Myślałem, że takich rzeczy nie trzeba tutaj wyjaśniać, ale jak widzę pomyliłem się srogo...

No i wystarczyło przeczytać pierwszego posta i kolejne:

W pewnym temacie wywiązała się ciekawa dyskusja odnośnie B2B, UoP i odkładania na starość. No i tak mnie zaciekawiło ile faktycznie osób na B2B odkłada na starość? No bo dostając więcej na rękę na B2B trzeba sobie dodatkowo zapewnić godziwą starość nie? ;)
Procent od wartości netto. Starajcie się odpowiadać według stanu obecnego a nie jak to będzie za rok, dwa itpe.

Najpierw postawiłeś niejasne pytanie - które ktoś mógł zinterpretować dwojako, bo być może uznał, że inwestowanie w siebie/coś pieniędzy (kursy, szkolenia, rozwój firmy, kupowanie akcji) nie jest odkładaniem na emeryturę,

Inwestowanie w siebie to nie inwestowanie w rozwój firmy i kupowanie akcji. Inwestycja w siebie to właśnie szkolenia. Tylko co ci po szkoleniach jak przestaniesz pracować? Wykarmią Cię? NIE.
Pytanie jest jasne i klarowne, to ty masz problem ze zrozumieniem podstawowych rzeczy, bo pojęcie emerytury jest jasne - świadczenie które dostajesz po zakończeniu pracy - czyli np. od 65 roku życia już nie pracujesz i masz co miesiąc tzw pensję, lub taką kasę na koncie że jesteś w stanie przeżyć.
Ta kasa bierze się z tego, że pracując odkładałeś jakiś procent swojej wypłaty. I już nie ważne czy dodatkowo ją powiększałeś czy nie, bo akurat to nie o to chodzi. Chodzi o to czy zarabiając więcej na czysto niż osoba na UoP tę różnicę odkładałeś na starość w takiej czy innej formie.

Czy dla Ciebie:
inwestowanie w siebie jest odkładaniem na emeryturę?
inwestowanie w nieruchomości jest odkładaniem na emeryturę?
kupowanie akcji, granie na giełdzie jest odkładaniem na emeryturę?

Inwestowanie w siebie w formie kursu, szkolenia nie jest odkładaniem na emeryturę, bo jak skończysz pracować to takie szkolenie nie zapewni ci dochodu. W ogóle to ja nie wiem skąd taki pomysł, aby szkoleniem czy kursem uznać jako emeryturę :D

Co do pozostałych punktów, to wyjaśnię jeszcze raz. Jeżeli bierzesz X% pieniędzy z comiesięcznej wypłaty i odkładasz ją z myślą o tym kiedy już nie będziesz pracował to tak. Nie ma znaczenia większego czy powiększasz te pieniądze grając na giełdzie, na koniach czy w kasynie. Chodzi o to abyś co miesiąc z tej wypłaty odkładał na starość.
Rozumiesz?

W zasadzie to próbujesz grać w swoje smutne gierki psychologiczne (ROBISZ BADANIE, ŻEBY POTEM PODLINKOWAĆ :D :D)

W nic nie gram. Po prostu tutaj na forum wiele razy padało takie sformułowanie i chciałem sprawdzić jak to faktycznie jest. Jak widać spora część tych pieniędzy na dzisiaj nie odkłada.

i próbujesz udowodnić postawioną przed sobą tezę (za wszelką cenę), że ludzie na B2B jednak nie odkładają na swoją emeryturę i

No jak widać spora część z osób biorących w ankiecie przyznała się do tego, że tych pieniędzy nie odkłada. Jeżeli masz problem z zaakceptowaniem tego, to jest mi bardzo przykro.

podważać ich argument za wyborem tej formy rozliczeń między pracodawcą (klientem).

Tu nie chodzi o podważanie argumentu ale pokazanie jak ludzie sobie przeczą. Z jednej strony on wybiera B2B, bo będzie mógł lepiej odkładać kasę na emeryturę a jak przychodzi co do czego, to się okazuje, że jednak spora grupa nic z wypłaty nie odkłada na moment powstania ankiety.

5

Nie rozumiem w ogóle tego tutejszego zjazdu filozofów. :P

Owszem, można odkładać pieniądze na cele inwestycyjne niebędące emeryturą. Ale nie o to przecież pytał autor.
Pytanie z tematu jest dość proste. Jeśli ktoś nie rozumie co to znaczy "emerytura", to służę przybliżoną definicją - to pieniądze na życie gdy zakończymy karierę zawodową i przestaniemy pracować, ale jeszcze nie przestaniemy jeść. A "odkładanie na emeryturę" oznacza zebranie środków finansowych na ten cel.

0
.andy napisał(a):

@wartek01:

No ale jeżeli sprzedaż za 10 lat i kasa dalej pójdzie w inwestycje, żebyś potem mógł z niej żyć kiedy już nie będziesz pracował (emerytura), to chyba można to nazwać odkładaniem?

W tej chwili to co mnie interesuje w tej inwestycji to żeby się zwróciła i przyniosła zysk.

Za 10 lat mogę:

  • sprzedać te akcje i kupić sobie różową marynarkę z odblaskami żeby zostać piosenkarzem disco polo
  • sprzedać te akcje i zainwestować w coś innego

Celem tej inwestycji jest to, żeby ona się zwróciła w rozsądnym czasie - a potem zarobiła. Nie wiem co będzie za 30 lat kiedy osiągnę wiek emerytalny.

2

@somekind: właśnie problem jest taki, że @.andy tego nie rozumie. Według niego jeśli nie będziesz odkładał na emeryturę to na emeryturze twój majątek, który zgromadziłeś wcale nie myśląc o emeryturze magicznie zniknie.

0

@wartek01:

@somekind: właśnie problem jest taki, że @.andy tego nie rozumie. Według niego jeśli nie będziesz odkładał na emeryturę to na emeryturze twój majątek, który zgromadziłeś wcale nie myśląc o emeryturze magicznie zniknie.

Gdzie ja coś takiego napisałem? Nie wtykaj mi słów, który nie napisałem. Jeżeli nie rozumiesz pojęcia emerytury i odkładania na starość, to @somekind to ładnie przedstawił.

Twój majątek bierze się z kasy którą zarobisz. Wyraźnie pisałem, że można brać te 25% i np. inwestować w coś aby potem z tej kasy na starość żyć nie pracując. Tylko trzeba te X% jednak odłożyć a jak widać spora część tego nie robi. Oczywiście zakładam, że ankieta jest wypełniona sumiennie.

Wyżej już wszystko wyjaśniłem i jak ktoś tego nie łapie dalej, to jest mi po prostu mega smutno...

3
.andy napisał(a):

Gdzie ja coś takiego napisałem? Nie wtykaj mi słów, który nie napisałem. Jeżeli nie rozumiesz pojęcia emerytury i odkładania na starość, to @somekind to ładnie przedstawił.

Twój komentarz:

Jeżeli można wierzyć w te odpowiedzi, to jednak sporo ludzi na B2B nie odkłada kasy...

Jednoznacznie zrównujesz "nie odkładam" i "nie odkładam na emeryturę".
Można sobie gromadzić majątek i zaznaczyć w twojej ankiecie 0%.

Twój majątek bierze się z kasy którą zarobisz. Wyraźnie pisałem, że można brać te 25% i np. inwestować w coś aby potem z tej kasy na starość żyć nie pracując. Tylko trzeba te X% jednak odłożyć a jak widać spora część tego nie robi.

Twoja ankieta jest zła. Nie możesz z niej wywnioskować, ile procent osób oszczędza. Jedyne co możesz wywnioskować to ile procent osób oszczędza mając na uwadze cel emerytalny. To nie są tożsame zwroty, a ty je w swoich wypowiedziach mieszasz.

3

Zjazd filozofów i tyle.
Autorowi chodzi o to, że zastanawia się czy ktoś na B2B myśli o odkładaniu kasy na przyszłość, a wy się czepiacie słówek.
Autor jest jak mniemam na UoP i jakaś tam emeryture bedzie mial, pewnie oszczędza i inwestuje też (przynajmniej powinien). Ale zastanawia się czy jego koledzy, którzy są na B2B a dostają kilka tysiecy zl pensji wiecej na rękę, bo mają mniejsze opłaty na Zusowska emeryturę - czy oni myślą o przyszlosci - bo to ze nie wierzą w emeryturę to logicznie zakładamy.
Przy czym odkładanie kasy do skarpety jest jedną z dróg 'odkladania' na starość, ale mozna tez inwestowac itp itd z myslą, ze kasa sie przyda na przyszlosc i będzie pomnazana.

jakby ktoś nie zrozumial, to podam przyklad swoich kolegów na B2B. Jednego mam tylko 'inwestora', on mowi wprost ze w emeryture nie wierzy dlatego ma juz 3 swoje mieszkania i bawi sie roznymi instrumentami finansowymi z sukcesami. Nie ważne w jakiej formie, ale jak dozyje to dowiezie calkiem fajną gorkę kasy na starosc dla siebie i dla rodziny. Po drodze pewnie kupi sobie sportowe auto czy dom z basenem.
natomiast mam kilku znajomych na B2B, ktorzy kasę w jawny sposob przeżerają. Tzn 1 mieszkanie na kredyt, samochod w leasingu bo przeciez muszą miec, podroze zagraniczne i modne prowadzenie się - jendym zdaniem wybierająwygodne zycie tu i teraz, zakladajac ze tak za 10 lat, po 40stce koniunktura w IT sie utrzyma i wtedy tak przez kolejne 20 lat sobie kasy natrzepią na emeryturkę. Kasy pomimo zarobkow 5 cyfrowych - starcza im od pierwszego do pierwszego. Ja nie oceniam tu i teraz komu się uda, jaka strategia sie oplaci bardziej, bo nie wiemy czy bedziemy zyc za tydzien. Ale jak ktos ma w glowie zakodowane oszczedzanie, to sumarycznie bedzie mial w zyciu lzej. Pozdrawiam filozofów.

3

@lampasss: tutaj jest zero filozofii, czysta statystyka. Jeśli robisz ankietę to musisz zadać odpowiednie pytania.

Autor wątku zadał proste pytanie - "ile odkładasz na emeryturę będąc na B2B?". Proste, ale bardzo niejasne bo - jak widać - różni ludzie mają różną definicję "odkładania na emeryturę". Takie wątpliwości pojawiły się już na samym początku.

  1. Dla jednego "odkładanie na emeryturę" będzie tożsame z "funduszem emerytalnym" czyli będzie miał podzielone - 10% zarobków odkłada w bezpieczne instrumenty, które mają przetrwać te 40 lat, 20% wkłada w mniej bezpieczne instrumenty, a 20% wrzuca w pasywa. I zaznacza 10%, bo dla niego właśnie ta pierwsza część to "oszczędzanie na emeryturę".
  2. Drugi uzna, że do "odkładania na emeryturę" zalicza wszystko - i zaznaczy kredyt na mieszkanie (bądź co bądź - to jest też inwestycja) i zaznaczy 20%
  3. Dla trzeciego jeszcze "odkładaniem na emeryturę" będzie oszczędzanie na działkę na Mazurach, bo chce na starość łapać szczupaki.

Na podstawie tak niejasnego pytania dostajemy dosyć kuriozalny wynik - albo żyjesz #yolo i wrzucasz wszystko w przelew, albo odkładasz prawie połowę pensji.

4

@wartek01: dokładnie.
Mamy taki cytat:

No i tak mnie zaciekawiło ile faktycznie osób na B2B odkłada na starość?

Zasadniczo to na co odkładam nie jest bezpośrednio na starość, ale mam odłożone tyle że mógłbym kilka lat za to przezyć jeżeli inflacja nie rozpie wszystkiego, więc w sumie mogłbym głosowac i na zero i na to ile oszczędzam bo tego majętku co go gromadzę nie zamierzam przeżreć teraz. Zagłosowałem na 21-45% bo tyle zostawało mi ostatnio z dochodów (nie licząc września bo w nim to mało zarobiłem :D ), choć rozważełem opcje 0%, ale wiedziałem że ankieta była pod tezę więc postanowiłem że zagłosuje jak zagłosowałem.
Jako jakiś przykład problemu z tym pytaniem- osoba młoda może oszczędzać na poduszkę finansową (czyli tyle pieniedzy żeby mogła 6 miesięcy godnie przeżyć). Zebranie takiej ilości pieniążków zajmuje trochę czasu, a nie jest to oszczędzanie na starość.

mam kilku znajomych na B2B, ktorzy kasę w jawny sposob przeżerają. Tzn 1 mieszkanie na kredyt

A skąd założenie że to mieszkanie na kredyt to przeżeranie? Gdzieś trzeba mieszkać, wiec lepiej wynajmować od banku i stawać się właścicilem z czasem niż płacić landlordowi i mieć z tego nic, przynajmniej jak dla mnie. A mieszkanie w takiej Warszawie raczej nie stanieje :P Przykładowo znam jedno małżeństwo które spłaciło niedawno jedno mieszkanie i bierze kolejne, to pierwsze będzie wynajmować a w drugim mieszkać. Ale co to zasady sie zgadzam, dużo ludzi nie ma finansowego IQ zbyt dużego, tyle że specjalnie różnicy między UoPem a B2B tu nie widzę. I tu i tu prawdopodobieństwo dożycia państowej emerytury będzie raczej małe, a jak już to rok czy dwa.

2
wartek01 napisał(a):

@somekind: właśnie problem jest taki, że @.andy tego nie rozumie. Według niego jeśli nie będziesz odkładał na emeryturę to na emeryturze twój majątek, który zgromadziłeś wcale nie myśląc o emeryturze magicznie zniknie.

Nie zauważyłem takiego toku myślenia w jego wypowiedziach, raczej wręcz przeciwny - wszystko, czego nie odkładasz na inny sprecyzowany cel jest odkładaniem na emeryturę, bo te środki nie znikną (przynajmniej nie magicznie). Jeśli nie wiesz na co oszczędzasz, to jest to emerytura.

Nie bardzo rozumiem czemu ta ankieta miałaby być zła. Porównujemy UoP z JDG, na UoP część zarobków z automatu trafia do systemu emerytalnego, więc stawiamy pytanie, czy ludzie na JDG sami sobie tworzą własne "systemy emerytalne", bo w końcu mają na to dostępne środki. Wyniki ankiety nie zaskakują, na forum są głównie młodzi ludzie, a tacy najpierw myślą o konsumpcji, potem wkładzie własnym do kredytu, a dopiero później jest (u tych bardziej ogarniętych) poduszka finansowa, a emerytura gdzieś tam jeszcze dalej. A to źle, bo wczesne rozpoczęcie odkładania ma wiele zalet, chociażby dzięki procentowi składanemu czy wyrabianiu sobie dobrych nawyków.

Spłacanie kredytu czy odkładanie na działkę na Mazurach to nie jest odkładanie na emeryturę, jeśli ktoś to tak interpretuje, to nie bardzo ogarnia finanse.

0

\W sumie inflacja to tagia magia, a wysoka inflacja to wieksza magia. Magicznie moga zniknac, przynajmniej bedzie to magia dla tych, ktorzy nie maja wiedzy finansowej

2
somekind napisał(a):

Nie bardzo rozumiem czemu ta ankieta miałaby być zła. Porównujemy UoP z JDG, na UoP część zarobków z automatu trafia do systemu emerytalnego, więc stawiamy pytanie, czy ludzie na JDG sami sobie tworzą własne "systemy emerytalne"

No właśnie okazuje się, że jednak nie bo według autora wątku jako "odkładanie na emeryturę" należy wliczać inwestycje, które nie są częścią twojego "systemu emerytalnego". Cytując @lampasss:

Autorowi chodzi o to, że zastanawia się czy ktoś na B2B myśli o odkładaniu kasy na przyszłość

Natomiast dla wielu osób pojęcie "odkładania na emeryturę", a "odkładania kasy na przyszłość" nie są tożsame.
Ot, np. @ArchitektSpaghetti napisał:

Jeżeli na emeryturę, to co roku maxuję IKE i IKZE, do ZUSu wpłacam tylko tyle, ile muszę. Wszystkie pozostałe nadwyżki finansowe idą w ETFy

I teraz bez pytania u źródła - czy masz pewność, że w swojej odpowiedzi uwzględnił on te ETFy, czy też nie?

Idąc dalej - piszesz, że nie należy uwzględniać kredytów hipotecznych. Tymczasem @Mjuzik napisał:

Dla mnie zabezpieczeniem na przyszłość jest własny majątek, który w każdej chwili możesz wyprzedać. Dlatego systematycznie nadpłacam kredyt hipoteczny.

I znowu - bez pytania u źródła - czy zaznaczając odpowiedź wliczył, czy też nie ten kredyt i jego nadpłatę?

Niezależnie od tych dwóch konkretnych przypadków i tego co ostatecznie zostało zaznaczone w ankiecie - takie wątpliwości istnieją i przyczyną jest właśnie otwartość ankiety na interpretacje.

4

ja nie odkładam, odkładałem a tu nagle się okazało że to co odłozyłem zrzera inflacja, wniosek: po co odkładać, lepiej rozpieprzać wypłatę od razu to nie straci na wartości

4

Nie odkładam na emeryturę ani złotówki i tak zaznaczyłem.
Do tej pory odkładałem na poduszkę finansową a potem za tą poduszkę kupiłem Skodę
Teraz znów odkładałem na poduszkę finansową i ta poduszka posłuży mi jako wkład własny na mieszkanie
Następnie znów będę zbierać na poduszkę finansową a jak będzie za duża to będę nadpłacać kredyt
Jak kiedyś przypadkiem spłacę kredyt hipoteczny to będę się zastanawiać co dalej:

  • czy inwestować
  • czy kupować kolejne mieszkanie

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1