Jak konkretnie wygląda praca junior front-end dev?

0

Cześć wszystkim,
czy ktoś mógłby napisać na czym konkretnie polega praca programisty, junior front-end developera? Od ok. roku uczę się javascriptu oraz reacta i zastanawiam się, czy podołam takim typowym taskom w ewentualnej pracy. Wszędzie widzę tylko ogólniki, jak np. "budowanie, wdrażanie i rozwój frontu" albo "wykonywanie zadań w obszarze ReactJS". Ale co się pod tym kryje? Chodzi mi o takie zadania z prawdziwego życia jakie dostaliście na początku kariery.

0

Mocno zależy od firmy - w jednej od juniora będą wymagać dobrego ogarnięcia w html/css ze wszelkimi przyległościami typu less itp. W innej będziesz robił w całkiem złożonych projektach frontowych, gdzie wymaga się już całkiem poważnego programowania.

3

Proszę bardzo, pierwsze "prawdziwe" zadanie jakie dostałem w pracy brzmiało tak: użytkownik loguje się do aplikacji i ma tam ustawienia swojego konta. Dodaj ficzer, żeby mógł sobie zmienić kolor głównego paska menu na górze, który to pasek domyślnie jest szary. W ustawieniach dodaj nowe pole z kolorem, użyj colorpickera z biblioteki już używanej w innym miejscu. Dodaj kolumnę do bazy i nowe pole w CRUD-ach backendowych***.

Mogę dać więcej przykładów, ale to dawno było :)

***tego by pewnie nie wymagali od fronta ale to bardziej fullstack

0

@kelog: Wielkie dzięki, o to mi chodziło! Jak możesz, to podaj więcej :D

0

Nie pamiętam :P

To w dużej mierze zależy od projektu. Ja miałem ten fart, że trafiłem najpierw do strasznej kobyły w jakimś starym jQuery (za to działającej produkcyjnie i robiącej $$), a potem parę miesięcy później do zupełnie nowego projektu z użyciem Angulara 1.x, więc mam porównanie.

Powiedziałbym na swoim doświadczeniu, że w działających na prodzie projektach frontendzik dostanie jakieś taski małego ryzyka, typu tu zmień margines albo kolory, albo ulepsz jakiś mało używany formularz kontaktowy, strzelam. W młodszych projektach ryzyko jest małe, więc można sobie pozwolić na odpowiednio więcej.

0

@maciejk11 hmm no wchodzisz na praktycznie dowolną stronę internetową i wszystko co widzisz to jest frontend.

5

Dorób taką-a-taką walidację do formularza bo ludzie nie ogarniają i dostają zwrotkę z backendu, przestyluj jakiś komponent na stronie żeby był zgodny ze style guidem (tutaj dostajesz zwykle jakieś wytyczne od designerów albo UXowców), zrób nowy formularz który zbiera cośtam i wysyła do jakiegośtam serwisu w backendzie, serwis backendowy zmienił się w sposób Ą i trzeba dostosować wszystkie wywołania w kodzie, monitoring mówi że dla klienta X strona Y długo się renderuje - ogarnij czemu, jak klient wchodzi w widok Z na małym telefonie to buttony mu overflowują i nie może w nie kliknąć, zrób nowy komponent albo dostosuj istniejący tak żeby wspierał jakąśtam funkcjonalność, popracuj z designerem żeby dostosować flow Ź do WCAG 2.1, komponent z dwóch przykładów temu dziwnie działa jeśli wciska się go 10 razy na sekundę na Safari jeśli trzymasz w lewej ręce dzbanek mleka 2.5% a prawą stopą stukasz melodię do hymnu związku radzieckiego - popraw

2

początki to coś w stylu: wyrównaj button, backend przesyła coś, wieź dorzuć wiersz i to wyświetl

1

Napraw błąd (jakiś)

2

W mojej pierwszej (i niestety póki co ostatniej) pracy w IT dostałem na wejściu do napisania od podstaw frontend dla aplikacji w React według wytycznych (wygląd zgodnie ze szkicem i funkcjonalności według listy, zadania miałem rozpisane w JIRA) z wykorzystaniem Reduxa i jakiegoś zestawu gotowych komponentów. Na ile pamiętam, na pewno były tam formularze logowania i rejestracji z walidacją, panel z profilem użytkownika, lista użytkowników z ich rolami w serwisie i jeszcze parę innych zakładek. W tym wszystkim mieściło się też obsłużenie endpointów, czyli standardowy CRUD. Parę razy musiałem też zajrzeć do backendu i pogrzebać w Pythonie (którego nie znałem i nie znam, ale potrzeba była pilna, a w firmie dopiero się go uczyli, dość powoli zresztą). Ponieważ radziłem sobie dość sprawnie, to zadano mi zrobienie dla tej aplikacji testów jednostkowych (JEST) i e2e (Cypress). Następnie dostałem do wykonania frontend dla aplikacji mobilnej w React Native (wcześniej nie miałem z tym styczności, więc było to dodatkowe wyzwanie) - też od podstaw, na podobnych zasadach.

Tak więc już tak dość konkretniejsze były to zadania, zwłaszcza że appki komercyjne, i to akurat było bardzo fajne. Dużo gorzej niestety z wynagrodzeniem, tutaj na marginesie mogę powiedzieć, że za drugą aplikację nie dostałem kasy wcale, a za pierwszą po dość nieprzyjemnych przejściach coś udało się wyegzekwować +/- tyle, ile niektórzy w PL dostają za sam fakt urodzenia się, jakby to na miesiące pracy w pełnym wymiarze rozłożyć. Jednocześnie znikoma pomoc ze strony mitycznych "starszych kolegów", bo frontendowcy tam dopiero się uczyli Reacta i kończyło się zwykle i tak stwierdzeniem "sprawdź, co w necie piszą". Nawet do code review musieli angażować osobę z zewnątrz.

Tak więc to chyba jest duża loteria. Jedni trafią na nieskomplikowane zadania dostosowane do ich poziomu i mogą liczyć na wsparcie teamu, inni trafiają od razu na głęboką wodę albo wręcz zostają z problemami sami. Z wynagrodzeniami też jest bardzo różnie, bo wiem, że niektórzy na wejściu otrzymali normalną umowę za normalny hajs. Ja miałem szczęście co do merytoryki zadań (później dużo z tego czerpałem przy prywatnych projektach), ale pecha co do samej firmy, zwłaszcza kierownictwa. Potem jeszcze doszła ta pandemia i wylądowałem z powrotem w poprzednim zawodzie. Ale może to tylko wyjątek, w każdym razie powodzenia :).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1