Cześć, ze względu na dużą ilość wolnego czasu ostatnio pojawił się u mnie pomysł podjęcia dodatkowego projektu. Pomyślałem, że fajnie by było pracować w firmie gdzie komunikacja przebiega w 100% po angielsku dlatego zdecydowałem się aplikować także do firm z USA. O ile z polskich firm odzew na moje CV jest na dość dobrym poziomie, z USA jeszcze nikt się nie odezwał. Może problem leży w braku jakiejś klauzuli dotyczącej przetwarzania danych (zamieściłem standardową zgodę GDPR)? Czy ktoś trafił na podobne problemy lub pracuje zdalnie w USA i może podzielić się doświadczeniami?
0
1
A musi być koniecznie z USA? Jak nie masz jakiś dziwnych zapisów w umowie / pracodawca się nie przysadzi to na twoim miejscu na linkedinie bym dał ogłoszenie po angielsku z hashtagami i niech leci w świat.
0
Jak znajdujecie pracę zdalną dla zagranicy z faktycznie topowymi stawkami? Mam na myśli stawki większe niż w Polsce - typu sporo powyżej 20k na fakturze. Czy jest to do wykonania dla kogoś kto ma około 5 lat doświadczenia czy raczej trzeba mieć dużo szczęścia? Wiem, że X-Team płaci dobrze, ale też bardzo trudno się tam dostać.
6
Widziałeś, żeby tak często rekruterzy z USA łowili w Polsce pojedynczych programistów do pracy zdalnej dla klienta z USA?
Ale całkiem dużo Polaków, a Rosjan to już całe tłumy, pracują dla USA.
O co chodzi?
Biznes działa wszędzie na podobnych zasadach, różni się tylko co do skali.
W małej skali, taki jden pracownik budowlany może być rekrutowany przez lokalną polską firmę do pracy w okolicy
Na wyjazd na budowę do Norwegii tylko zorganizowana ekipa.
Z USA jest za daleko do Polski żeby klient z USA chciał rekrutować tu w Polsce nieznanych mu, pojedynczych programistów za stawki nie takie same jak w USA, ale zbliżone.
WTF?, o co kaman? Jak dostać za oceanem robotę?
Przez kontakty. :)
Pracujesz w kontraktornii dla klienta z USA, wyjeżdżasz do niego na delegację raz, drugi, trzeci.
Jesteś kumaty, to wyrabiasz sobie przy tej pracy, a tym bardziej na wyjazdach kontakty.* Znowu te okropne soft skills, spotkania, rozmowy a ja tak kocham robić popołudniami i wieczorami 'własne rozwojowe projekty' do szuflady. :)*
Kontakty w przyszłości procentują propozycjami zawodowymi.
1
BraVolt napisał(a):
Pracujesz w kontraktornii dla klienta z USA, wyjeżdżasz do niego na delegację raz, drugi, trzeci.
Jesteś kumaty, to wyrabiasz sobie przy tej pracy, a tym bardziej na wyjazdach kontakty.
Tak, tylko w takim przypadku jeszcze obowiązują różne zakazy konkurencji - nie możesz ot tak przejść sobie bezpośrednio do klienta swojej kontraktorni