Niedługo mam zamiar zapytać o podwyżkę, jednak pracuję jako Front Dev 100% zdalnie, a mój szef nie dość że mieszka na drugim końcu Polski, to w kraju jest tylko od czasu do czasu. Czy zapytanie w tym przypadku przez rozmowę telefoniczną będzie na miejscu? W pracy komunikujemy się głównie przez Slacka, więc ten sposób też odrzucam. Zostają jeszcze jakieś zloty integracyjne, ale wtedy wydaje mi się, że też nie pasuje poruszać tego tematu.
skoro pracujesz zdalnie to proponowalbym skype / slack video rozmowa. Jezeli nie da sie (nie stosujecie) to tylko telefon
Moim zdaniem powinieneś omówić to w ten sam sposób, w jaki omawiacie inne tematy związane z pracą. Skoro komunikujecie się w innych istotnych sprawach na slacku, to nie widzę niczego niestosownego w tym, żeby kwestię wynagrodzenia także tam poruszyć.
Zgadza się, nie rób commitów przez miesiąc, przed zrobieniem jednego dużego zacznij temat podwyżki :]
Serio nie macie scrumów ani nawet szybkich rozmów głosowych nawet przez slacka? O.o Pracuje od zawsze zdalnie ale jeszcze się taka sytuacja mi nie zdarzyła.
Pogadajcie. Wiadomo osobiście najlepiej, ale się nie da. Rozmowa z video była by najlepszym wyjściem. Sam dźwięk trochę lepszym. Raczej bym na samych wiadomościach tekstowych nie przestawał.
Jak zacząć? Możesz wysłać wiadomość na slacku, że chciałbyś porozmawiać o podwyżce i zaproponuj jakiś termin. Sam się przygotujesz i dasz jemu o tym też pomyśleć.
AreQrm napisał(a):
Pogadajcie. Wiadomo osobiście najlepiej, ale się nie da. Rozmowa z video była by najlepszym wyjściem. Sam dźwięk trochę lepszym. Raczej bym na samych wiadomościach tekstowych nie przestawał.
Jak zacząć? Możesz wysłać wiadomość na slacku, że chciałbyś porozmawiać o podwyżce i zaproponuj jakiś termin. Sam się przygotujesz i dasz jemu o tym też pomyśleć.
To mu na slacku odpisze, że obecnie o podwyżki słabo, bo klienci mało płacą, a w ogóle to trzeba ciąć koszta xD
Lepiej umówić hangout, zoom, czy co wy tam używacie pod pretekstem "rozmowy o dalszej współpracy" albo "podsumowania naszej współpracy" libo "chciałbym prosić o feedback dotyczący mojej pracy", a na początku tego spotkania podsunąć temat podwyżki, idealnie po usłyszeniu słów "jesteśmy mega z ciebie zadwoloni, keep up the good work ya".
Ale ogólnie, to nie prosiłbym o podwyżkę bez posiadania gotowej oferty pracy gdzie indziej. Wtedy zamiast 125 Eur na cukierki w magiczny sposób znajdzie się 2500 Eur per month więcej .
tylko rozmowa. Pisząc ciężko wyczuć emocje i łatwiej będzie cię zbyć...
doktorko napisał(a):
Ale ogólnie, to nie prosiłbym o podwyżkę bez posiadania gotowej oferty pracy gdzie indziej. Wtedy zamiast 125 Eur na cukierki w magiczny sposób znajdzie się 2500 Eur per month więcej .
Dlaczego? Rozmowa o podwyżce to nie "2k więcej albo odchodzę", tylko negocjacje po których obie strony powinny być zadowolone.