Witam
Za pół roku zostanę inżynierem po kierunku mechanika i budowa maszyn. Hobbistycznie programuje już od jakiegoś czasu. Uważam się za osobę "kumatą" i wierzę, że po kilku miesiącach intensywnej nauki jestem w stanie skoczyć na poziom pozwalający przejść rozmowę rekrutacyjną.
-
Chcę skończyć magistra póki mam chęci. Czy uważacie, że jest sens próbować dostać się na zaoczne informatyczne studia magisterskie po moim kierunku? Jeśli tak, jakie kierunki i uczelnie polecacie, najlepiej w Krakowie?
-
Jak wygląda podejście rekruterów do osób bez studiów informatycznych, lecz po (jakby nie patrzeć) wymagających studiach takich jak moje?
Dzięki za pomoc i odpowiedż
Pozdrawiam