Kolejne kroki

Cześć,

mam ponad 2 lata doświadczenia jak Fullstack z C# na BE jednak zastanawiam się nad zmianą, od razu napiszę, że na kasę nie narzekam, chodzi mi przed wszystkim o słabą innowacjyność projketów robionych w C# w obecej i poprzedniej firmie oraz fakt, że większość ofert C# dotyczy głównie zabawy z legacy kodem
chciełabym zmienić technologie w których pracuję, widzę w tym metode na rozwiązanie tego problemu, (może błędnie, jeśli tak to napiszcie proszę dlaczego)
W chwili obecnej zastanawiam się nad 2 opcjami:

1. zmiana backendu na jave,
2. pójście bardziej w stronę Frontendu/Fullstacka ale w JS (React + Nodejs)
   Jakie inne opcje są według was sensowne?

Najbardziej zależy mi na robieniu greenfieldowych projektów w tej kategorii wydaje mi się, że wygrywa druga opcja
Jeśli chodzi o kasę to zdaje sobie sprawę, że Javie generalnie można zarobić więcej jednak bardzo duża część projektów zdaje się być utrzymaniówka z którą mam do czynienia obecie i chcę tego uniknąć, docelowo bardzo zależy mi na możliwości pracy zdalnej. Co byście zrobili na moim miejscu, w kontekście opisanym powyżej?
Pozdrawiam

Zmiana na Jave raczej nie rozwiąże problemu z innowacyjnością, a w zasadzie jej brakiem.
Do Node nie jestem przekonany - raczej nie wybije Javy/C# w Enterprise.

Od siebie polecam Scale i Kotlina - jeżeli natomiast jesteś skłonny zmienić nieco działkę, na mniej biznesowe pole, to RoR, Python i to Node powinny być niezłą opcją ;)

Byłem w podobnej sytuacji, z tym że przesiadałem się z Javy EE na .Net'a i w sumie było z deszczu pod rynnę. Próbowałem też coś pisać w JS, Angular i Node, ale to nie moja bajka...

Przesiadanie się z .Net -> Jave lub Java -> .Net w celu szukania greenfieldowych projektów przypomina mi zmianę kolejki do kasy w sklepie(niby obok szybciej, ale wyjdzie na to samo).
W JS aktualnie na pewno łatwiej trafić na takie projekty, bo to w miarę młode technologie(jeśli chodzi o wykorzystanie w korpo) ale z czasem ktoś te projekty będzie musiał utrzymywać.
Tu chyba bardziej chodzi o firme do jakej się trafi, może poszukaj jakiegoś startupu, w technologi które znasz niż szukać nowej technologi?

Problem typu "Trawa u sąsiada bardziej zielona". Greenfieldowe projekty możesz znaleźć częściej tam gdzie projekty są mniejsze i mają krótszy żywot - czyli opcja 2 miałaby jakiś sens... Problem jest jednak taki że więcej greeenfieldu nie implikuje większej innowacyjności tylko raczej pracę z kolejnymi iteracjami frameworków/libów/architektur które akurat robią hype wśród studentów ostatniego roku :/

Wydaje mi się że większą szansę na trafienie na innowacyjny projekt miałbyś z uczelni realizującej jakiś projekt rozwojowy w kooperacji z dużą firmą. Tylko jakoś nie pasują mi tu polskie uczelnie ;) Zawsze możesz próbować zrobić doca i post- doca na zagranicznej uczelni i spróbować gdzieś się wkręcić :]

a czemu akurat green field?
tam jesteś łatwiej zastepowalny

Tenonymous napisał(a):

Zmiana na Jave raczej nie rozwiąże problemu z innowacyjnością, a w zasadzie jej brakiem.
Do Node nie jestem przekonany - raczej nie wybije Javy/C# w Enterprise.

Od siebie polecam Scale i Kotlina - jeżeli natomiast jesteś skłonny zmienić nieco działkę, na mniej biznesowe pole, to RoR, Python i to Node powinny być niezłą opcją ;)

Co do Scali, wydaje mi sie ze jest dosyc malo ofert z czego wiekszosc zaklada bardzo dobra znajomosc Javy, jesli jestem w bedzie prosze o korekte.

Krwawy Kret napisał(a):

Byłem w podobnej sytuacji, z tym że przesiadałem się z Javy EE na .Net'a i w sumie było z deszczu pod rynnę. Próbowałem też coś pisać w JS, Angular i Node, ale to nie moja bajka...

Ja osobiscie bardzo lubie JS, oczywiscie w nowej wersji w kontekscie Reacta etc.

ClassicProgrammer napisał(a):

Przesiadanie się z .Net -> Jave lub Java -> .Net w celu szukania greenfieldowych projektów przypomina mi zmianę kolejki do kasy w sklepie(niby obok szybciej, ale wyjdzie na to samo).
W JS aktualnie na pewno łatwiej trafić na takie projekty, bo to w miarę młode technologie(jeśli chodzi o wykorzystanie w korpo) ale z czasem ktoś te projekty będzie musiał utrzymywać.
Tu chyba bardziej chodzi o firme do jakej się trafi, może poszukaj jakiegoś startupu, w technologi które znasz niż szukać nowej technologi?

Co do Twojego pierwszego stwierdzenia, doszedlem do podobych wnioskow jednak nie pracowalem w Javie i zalozylem ze moge o czyms nie wiedziec. Kilku znajomch pracuje w Javie i slyszalem rozne historie, zwazywszy na liczbe ofert w tej technologii nie chcialem sie opierac na doswiadczeniach kilku znajomych dlatego postanowilem sie odwolac do wiedzy z zalozenia starszych i madrzejszych na tym forum ;)
Za pewne za jakis czas trzeba bedzie te projekty utrzymac, malo tego juz to widac w ofertach zawierajacych w sobie AngularJs
Zgadzam sie, jednak wydaje mi sie ze istnieje zwiazek miedzy wykorzystywanymi w firmie technologiami a iloscia pracy kreatywnej a nie odtworczej. Niewatpliwie "ciekawosc" tego co sie robi zalezy w znacznym stopniu od firmy, powiedzialbym nawet ze od zespolu.

loza_szydercow napisał(a):

Problem typu "Trawa u sąsiada bardziej zielona". Greenfieldowe projekty możesz znaleźć częściej tam gdzie projekty są mniejsze i mają krótszy żywot - czyli opcja 2 miałaby jakiś sens... Problem jest jednak taki że więcej greeenfieldu nie implikuje większej innowacyjności tylko raczej pracę z kolejnymi iteracjami frameworków/libów/architektur które akurat robią hype wśród studentów ostatniego roku :/

Wydaje mi się że większą szansę na trafienie na innowacyjny projekt miałbyś z uczelni realizującej jakiś projekt rozwojowy w kooperacji z dużą firmą. Tylko jakoś nie pasują mi tu polskie uczelnie ;) Zawsze możesz próbować zrobić doca i post- doca na zagranicznej uczelni i spróbować gdzieś się wkręcić :]

Byc moze tak jest, jednak okres pracy w poprzedniej firmie w ktorym mialem mozliwosc pracy nad nowym projektem z ludzmi znacznie lepszymi ode mnie wspominam najlepiej.
Co do innowacyjnosci to moze zle sie wyrazilem ale chodzilo mi przede wszystkim o zdecydowana przewage pracy tworczej nas odtworcza.