Ponad rok temu zacząłem pracę w dużej firmie, miałem wtedy 26 lat i 0 doświadczenia(typowo studenckie doświadczenie, nawet nie znałem dobrze IDE).
Rekrutacja poszła mi bardzo dobrze, rozwiązane zadania codility, podczas rozmowy odpowiedziałem na wszystkie pytania oprócz tych dotyczących systemu kontroli wersji bo z takiego nie korzystałem.
Trafiłem do trudnego oddziału, jako buddiego dostałem kogoś kto mi doradzał żeby programować w edytorze tekstowym(dałem się namówić) zamiast popularnego ide co trochę wstrzymało mój rozwój ale ewentualnie zmądrzałem i właśnie po roku zacząłem pracę, z ww. IDE pracuje mi się dużo lepiej.
Nasz projekt to kod legacy połączony z nowym kodem, można powiedzieć, że to są 2 równoległe projekty, trochę zazdroszczę nowym pracownikom bo byłem jedynym, który był wdrożony wyłącznie do części legacy. Natomiast nowi, którzy niekoniecznie byli lepsi ode mnie zostali od 0 wdrożeni tylko do nowego projektu. Nie wspominając o tym, że od razu zaczynają pracę w tym popularnym IDE i dostają dużo dobrych porad od ludzi, którzy z niego korzystają od dawna.
Niedawno zmiana sytuacji spowodowała, że będę pracować w nowym projekcie ale problem w tym, że czuję braki z wiedzy domenowej właśnie tego nowego projektu i czuję się jak bym cofnął się w rozwoju pracując przez ten rok w legacy(głównie maintenance).
Obecnie wziąłem sobie trochę wolnego żeby się podszkolić przynajmniej do swojego poziomu wiedzy języka z początku i planuję po prostu wejść w ten kod, rozważam też zmianę pracy i początek od juniora w innej firmie chociaż z tym chciałbym się wstrzymać bo płacą mi całkiem nieźle, macie może jakieś pomocne sugestie?