Ten temat: Ile się dziennie uczycie zainspirował mnie do zadania flejmowego pytania, a jednak pasującego do kategorii Edukacja.
Ciekawi mnie jak u was wygląda nauka/rozwój (jak zwał, tak zwał) waszego kodowania po pracy? (w domyśle pytam tych, którzy to robią.. :P)
Na zasadzie:
siadam, biore kawe/herbate i co mi akurat wpadnie do głowy to czytam: a tu sobie poczytam o patternach, a tutaj o akkce, a tutaj popisze w Scali, a tutaj Grooviego lizne albo SQL albo RoR albo pajtona przypomne albo po prostu wejde na dzone i poczytam artykuły albo... itd.. Krócej: wpada wam coś do głowy i tym się zajmujecie
czy raczej
"Zajaracie" się danym tematem na dłuższą chwilę, tak że tydzien/dwa (albo i dluzej/krocej, w każdym razie jakiś okres czasu) się nad tym pochylacie np. bierzecie ksiażkę dot. patternów i nią się zajmujecie te 2-3 tyg aż nie uznacie że dosyć i potem następny temat który wam wisiał w głowie?
a może jeszcze inaczej?
Pytam, bo pewnie nie ja jeden mam ochotę poczytać/popisać w 100 rzeczach na raz ;-) i ciekawi mnie jak to u innych jest i czy istnieje złoty środek
edit
dodałem ankietełke