Funner napisał(a):
Świetny Ogrodnik napisał(a):
jakie tezy atakowałem?
Na pewno nie moje. Za innych rozmówców nie ręczę.
Wiem, że to trudne zadanie dla niektórych, ale spróbuj choć raz napisać jakiś konkret. Wiesz, coś rzeczywiście na temat tego co piszę, a nie silić się na zapewne błyskotliwe w twoim mniemaniu riposty.
Masz wszystko wylożone kawa na ławę.
Jeśli chcesz, to od razu ułatwię ci zadanie: w swoich wypowiedziach nie atakowałem żadnych tez, tylko napisałem bazującą na własnym doświadczeniu opinię o Comarchu.
Czyli rozmawiasz sam ze sobą. OK
We fragmentach typu:
Co robicie? Stwierdzacie: "aaaa, koszmarek to beznadziejna firma, idę rozwijać swoją karierę fixując bugi w jakimś korporacyjnym toolu w IBM-ie (powtarzam, IBM-ie, znanej firmie którą wpiszę sobie do CV aby otworzyła przede mną nowe perspektywy).". Czy może decydujecie żeby jeszcze przez trochę czasu porozwijać swoje skille przy ciekawym projekcie?
Jak sam przyznajesz nie odnosisz się tu do zarzutu żadnego ze współrozmówców. Pytanie zatem skąd żeś takie orędzie wytrzasnął?
bynajmniej nie przypisuję nikomu z moich oponentów aż tak przesadzonego podejścia, ale obrazuję fakt, że szyderczy śmiech, paniczna ucieczka albo jakiekolwiek inna negatywna reakcja na sam dźwięk słowa "Comarch" nie jest zachowaniem godnym samodzielnie myślącego człowieka, świadomego bardziej skomplikowanych zależności niż "Comarch -> głupia firma, przegrywy życiowe".
wnosisz więc zamęt i zamieszanie do dyskusji przez wprowadzanie dyskusji o jakichś urojonych atakach które nie są tematem rozmowy. Nie na darmo offtopy się na forach internetowych zwalcza. Przemyśl to.