Cześć, zgłaszam się do Was z dość sporym problemem, bo sam zastanawiam się nad tym już kilka tygodni. Mam 24 lata i około 5 lat doświadczenia, jako webdesigner. Trochę na etacie w dwóch małych agencjach w Warszawie, od ponad 3 lat na kontrakcie (zdalnie) w angielskiej agencji, w międzyczasie rok kontraktu w agencji w Belgii. Przy okazji studiuję informatykę (zaczynam 3 rok). W międzyczasie miałem trochę problemów zdrowotnych, stąd kontrakt, opóźnienie w studiach i zdalna praca. Czekam właśnie na ostatnią operację kolana i wreszcie będę mógł z pełną odpowiedzialnością iść do pracy, gdzie wiem że po pół roku nie pójdę na L4 na kolejne 3-4 miesiące, bądź nie będę musiał dzwonić raz w tygodniu że nie dotrę.
Mocno męczy mnie to, że jako designer zarabiam nie najgorzej, ale wiem że ścieżki rozwoju się kończą. Nie wyobrażam sobie przez następne 15 lat klepać tony wizytówek z efektem WOW, a i po ASP nie jestem żeby być Picassem :). Stąd podjąłem decyzję o przekwalifikowaniu się. Czuje, że to ostatni moment, a i inżyniera chciałbym pisać już stricte pod coś, z czym wiążę przyszłość.
Do tej pory na studiach liznąłem C#, Jave, C, C++. Z tego co widziałem w tym semestrze chyba dojdzie PHP i sporo rzeczy z zakresu zarządzania projektami. Kiedyś zdarzało mi się składać trochę frontów z wykorzystaniem HTML5, CSS3, znam Bootstrapa (ostatnio odświeżałem wiedzę z powodu projektu na uczelnię). Miałem też kilka przedmiotów stricte skupiających się na bazach danych, ale to akurat zainteresowało mnie najmniej.
Stosunkowo nieźle czuję się w Javie (chociaż styczność miałem głównie z perspektywy projektów uczelnianych) oraz rzeczach związanych z frontem (HTML5, CSS3 etc). Wiedzę o programach graficznych mam biegłą (głównie Photoshop i Illustrator). Język angielski średnio zaawansowany. Pytałem trochę znajomych i każdy rzuca dość sprzeczne informacje. Tutaj zasięg jest znacznie większy, więc pewnie i odpowiedzi ciekawsze. Czy będąc webdesignerem z doświadczeniem lepiej ogarnąć dobrze HTML5, CSS3, do tego dorzucić Javascript, czy też skupić się na Javie i typowym backend developerze? Zarówno programowanie, jak i projektowanie sprawia mi przyjemność, ale czas coś wybrać. Wcześniej wieczorami lubiłem robić jakieś dodatkowe projekty, ale teraz chciałbym ten czas w 100% spożytkować na naukę. Niedługo przejdę (mam nadzieję) już ostatnią operację kolana i będę mógł iść do normalnej pracy w biurze. Później nie wykluczam ponownie zdalnej, ale po takim czasie w domu już nie mogę doczekać się wyrwania "do ludzi" i przede wszystkim obycia ze środowiskiem. Konferencje na skype, czy spotkanie raz na pół roku to jednak nie to samo. Głównym kryterium w wyborze są dla mnie perspektywy rozwoju, ilość pracy oraz oczywiście zarobki.
Przepraszam że się tak rozpisałem, ale kwestia mega ważna dla mnie, a wiem że dużo lepiej nakreślicie mi jak wygląda sytuacja, zanim podejmę decyzję.
Byłbym wdzięczny za każdą pomoc :).
Pozdrawiam Was serdecznie,
Daniel