Przejście na JAVE, praktyki

Witam. Mam 2 lata doświadczenia komercyjnego w programowaniu aplikacji webowych w PHP i ciągle pracuję. Jestem za II roku studiów licencjackich. W tym roku mogę zrobić praktyki studenckie. Uczę się Javy (SE, Spring, Hibernate itp.) i w przyszłości chciałbym w niej pracować. Tutaj mam taki problem... Nie wiem czy robić te praktyki (podobno można być zwolnionym jeśli ma się doświadczenie w tym polu).
Z jednej strony mogę iść na praktyki do jakiegoś korpo i zdobyć doświadczenie w Javie, ale będę zarabiał tam jakieś grosze, lecz może to mi pomóc w dalszej karierze prigramisty Java - będę miał już jakieś doświadczenie, czyli traktować pratyki jako szansę.
Z drugiej strony mogę olać praktyki i uczyć się dalej w domu i za kilka miesięcy wystartować na Juniora nie za 1500 brutto jak praktyki.
Firma w której pracuję też ma dział Java (webówki). Może oni pozwoliliby mi się pójść tam na Juniora, ale wypisali papiery jako praktyki (czy tam zatrudnili na praktyki ale stawkę juniora). Tutaj jest taki kłopot, że pracuję tu ledwo od miesiąca, wdrażam się do konkretnych technologii, projektów i takie coś może im się nie spodobać.

Co byście mi radzili zrobić?

Olać Jave i uczyć się Scale w domu, to przyszłość front endu, androida.

WUT?
Co to znaczy że Scala to przyszłośc front-endu?

Na początku z uwagi na swój staż i na bycie studentem nie oczekuj, że dostaniesz gdzieś łatwo i szybko stanowisko juniora, bo takie firmy interesuje Twoja dostępność. Co do samej decyzji- to mocno zależy od tego co chcesz robić. PHP ogranicza możliwość do web developerki, Java jest uniwersalna, chociaż dzisiaj i tak w większości przypadków odpowiada za backend jakiejś większej lub mniejszej aplikacji internetowej. Jeżeli oba języki lubisz jednakowo, ucz się Javy. Łatwiej w niej znaleźć lepiej płatną pracę, przeważnie w korpo. Komentarz o Scali lepiej przemilcz. Na Stackoverflow w technologiach Front-end jest SQL... Scala to też język backendowy, ale z nieco udziwnioną składnią, ale prostszy do przetwarzania wielowątkowego.

Pipes napisał(a):

Na początku z uwagi na swój staż i na bycie studentem nie oczekuj, że dostaniesz gdzieś łatwo i szybko stanowisko juniora, bo takie firmy interesuje Twoja dostępność(...)

Dodam od siebie że to też zależy do jakiej firmy się trafi. Jeśli ktoś będzie miał naprawdę szczęście to trafi do firmy gdzie studiowanie nie tylko nie będzie problemem ale firma wręcz aktywnie będzie wspierać pracownika.

Scala to też język backendowy, ale z nieco udziwnioną składnią, ale prostszy do przetwarzania wielowątkowego.

Warto zauważyć że jest to język hybrydowy gdzie jednakowy nacisk kładzie się na obiektówkę jak i programowanie funkcyjne. Jeśli już całkowicie przebranżowić się na Scalę to warto korzystać z języka w pełni, co za tym idzie trzeba też nauczyć się nowych koncepcji i zmienić podejście do pewnych problemów.

Złoty Młot napisał(a):

Olać Jave i uczyć się Scale w domu, to przyszłość front endu, androida.

Wybacz, ale nie pytałem czego się uczyć zamiast Javy.

Pipes napisał(a):

Na początku z uwagi na swój staż i na bycie studentem nie oczekuj, że dostaniesz gdzieś łatwo i szybko stanowisko juniora, bo takie firmy interesuje Twoja dostępność. Co do samej decyzji- to mocno zależy od tego co chcesz robić. PHP ogranicza możliwość do web developerki, Java jest uniwersalna, chociaż dzisiaj i tak w większości przypadków odpowiada za backend jakiejś większej lub mniejszej aplikacji internetowej. Jeżeli oba języki lubisz jednakowo, ucz się Javy. Łatwiej w niej znaleźć lepiej płatną pracę, przeważnie w korpo. Komentarz o Scali lepiej przemilcz. Na Stackoverflow w technologiach Front-end jest SQL... Scala to też język backendowy, ale z nieco udziwnioną składnią, ale prostszy do przetwarzania wielowątkowego.

Jeśli chodzi o to co chciałbym robić w Javie, to zdecydowanie dalej ciągnąć aplikacji webowe, ale bardziej niż zaawansowane niż dotychczas. Wiem, że pracę jest znaleźć na początku ciężko, a tym bardziej kiedy nie jest się dostępnym na cały etat, a w moim przypadku jest to 3/5, co ogranicza na start listę firm, które w ogóle na taki wymiar przyjmują.
Jeżeli chodzi o same praktyki studenckie, to mają trwać niedługo bo miesiąc (120h). To po nich albo się zostanie w firmie albo znowu szuka. Nie za bardzo wiem, jaką decyzję podjąć, dlatego też tu pisze o pomoc bardziej kumatych ;)

Dodam tylko że Twitter przeniósł się może jeszcze nie w pełni z Ruby- RoR własnie na Scale a nie Jave. Ja tylko pisałem co jest przyszłością, nie że zmuszam was do przesiadki czy odbieram posadki. Fanatycy Javowi...

Jak dla mnie nauka Javy to też nie jest najlepszy pomysł. Java teraz jest najbardziej popularna na rynku, ale to jednak przestarzała technologia, w której ilość boilerplate kodu coraz bardziej razi.

Można zamiast lecieć w mainstream polecieć w niszę, i być rozchwytywanym specem w działce gdzie jest mniej speców niż wynosi zapotrzebowanie.

Kończy się kwiecień a więc i czas składania dokumentów na praktyki.
Co byście mi doradzili zrobić:
a) iść na ~3 miesięczne praktyki za jakieś grosze. Postarać się tam zostać zatrudnionym i rozwijać w korpo
b) zostać tu gdzie jestem, w wolnym czasie uczyć się samemu i startować za kilka miesięcy na Juniora JEE
Finansowo na pewno lepiej wyjdę w b), bo idąc na Juniora dostanę tyle co mam w PHP albo coś bardzo podobnie +/-. Karierowo natomiast lepiej...?