Java Developer in Netherlands

1

Witajcie,

Mam roczne doświadczenie jako Java Developer. Uczę się niemieckiego, bo myślałem nad wyjazdem do niemiec w sprawie pracy, majac 1.5 roku doświadczenia chciałem wyjechać za granicę.

W niemczech sie ładnie zarabia( 40k - 60k EUR rocznie ) , ale niestety trzeba znać niemiecki. Natomiast mój kolega z projektu odszedł od nas i pojechał do Holandii.

Wiecie coś może o pracy jako Java Developer w Holandii ? Wystarczy znajomość angielskiego i javy ? Czym musiałbym się pochwalić, aby znaleźć tam pracę ?

Już wiem, że za granicą więcej się patrzy na certyfikaty niż w naszej Ojczyźnie. A np. Jak tam się żyje ?

2

Pracuje w Monachium. Nie trzeba znać niemieckiego. Bardzo ładne miasto, dużo do robienia w okolicy. Bardzo mało czarnych i nie tak dużo muzułmanów. Bez niemieckiego nie możesz aplikować na wszystkie oferty, ale nawet jeśli odejmiesz te co wymagają znajomość języka, to sporo zostaje, a w firmach informatycznych i tak wszyscy Angielski znają.

0

Super, dzięki wielkie za te informacje.

Myślałem o Dreźnie, bo miałbym bliżej do domu. Miasto zdaje się wielkości Wrocławia. Tam może być trochę ciężej ze znalezieniem pracy w języku angielskim. Nie mniej jednak popróbuje coś znaleźć.

A jak mi się nie uda to w Berlinie jest od groma ofert. Myślę, że powinno się udać.

Skończyłem naukę języka niemieckiego na poziomie b1e na studiach. Teraz powoli tę naukę kontynuuję. W innym temacie wyczytałem, że Niemcy w pracy oferują kursy niemieckiego.

Super, że brak mozliwości swobodnego porozumiewania się w języku niemieckim nie przekreśla mnie na ich rynku pracy.

A jak już mówimy o tym to .. jak się żyje w niemczech ? Jakie największe różnice zauważacie w porównaniu do pracy w Polsce ?

Jak jak tam byłem kilka dni to np. od razu zauważyłem, że mają znacznie droższe auta ;] Potem jak chcą się ich pozbyć to my chętnie przygarniamy. Państwo wydaje się przyjazne do człowieka. A ludzi w sumie nie poznałem.

4

Generalnie Drezno i Berlin to Niemcy wschodnie, więc jeśli jedziesz za pieniędzmi, to odradzam. W takim Berlinie czy Dreźnie zarobki są znacznie niższe niż na zachodzie (o około 5000 - 10000EUR rocznie mniej dostaniesz na wschodzie). Poza tym słyszałem, że nie lubią tam Polaków i więcej nacjonalistów na wschodzie mieszka (czyli takich co w ogóle nie lubią obcokrajowców).

Najlepsze miasta do pracy w IT w Niemczech, to w tej kolejności: Hamburg, Monachium, Stuttgart, Frankfurt, Kolonia i dalej inne duże zachodnie miasta. Jak nie chcesz dużego miasta, to Norymberga jest ładna i też nie płaci tak źle.

Co do darmowego kursu, to musiałbyś na niego czas mieć, bo odbywa się tylko w tygodniu, choć czasami można wieczorami robić, ale tylko w największych miastach i się może o 17, czy 18 kurs zaczynać, więc musiałbyś mieć zgodę na wcześniejsze wyjście z pracy. A tak w ogóle ten kurs jest tylko do B1, więc chyba, że chciałbyś sobie powtórzyć. Poza tym jest on darmowy tylko jak się zda egzamin na koniec, w innym wypadku 1,3eur za godzinę. Zdarzają się firmy IT zatrudniające obcokrajowców, które robią kursy Niemieckiego w godzinach pracy. Nie ma kursów w weekendy, chyba, że prywatnie kogoś znajdziesz (od 20eur/h na zachodzie za prywatne lekcje z profesjonalnym nauczycielem).

Różnice w pracy. O dziwo ilość dni pracy w roku jest niemal identyczna jak w Polsce. Nie wiem skąd oni biorą te porównania, że Polacy pracują najdłużej w Europie, zaraz po Grekach, a Niemcy 30% krócej (za OECD). Może jakieś dziwne średnie. Pracuje się przeważnie 40h tygodniowo, tyle że w pracy spędza się nie po 8h dziennie, a 9, bo jest 1h przerwy obiadowej. Niektóre największe korporacje mają po 37h godzin, ale to mniejszość. Mam wrażenie, że Mac Os popularniejszy jest od Windowsów w firmach. Na Bawarii pija się piwo w pracy po godzinach. Ludzie się tu raczej nie stresują i nie robią nadgodzin (choć słyszałem, że w jednej amerykańskiej korporacji w Monachium były nadgodziny niepłatne, ale to pewnie Amerykański styl pracy).

Ludzie się za bardzo nie martwią o pieniądze, bo w Monachium wiadomo, że jak ktoś ma jakąkolwiek pracę biurową, to głodem nie przymiera. Inaczej twarze niemieckie wyglądają niż Polskie. Niemcy są spokojni i raczej cisi, tzn w metrze poza piątkowym wieczorem ludzie raczej ze sobą nie rozmawiają. W Monachium wydaje się być bezpiecznie i poza jednostkowymi zabójstwami nie ma tu wrogości do obcokrajowców. Ludzie są uprzejmi. Miasta i wioski Niemieckie są zaplanowane w przeciwieństwie to Polskich. Jest tu porządek, którego brak bardzo się rzuca w oczy już z okna samolotu lądującego w Warszawie. Kraj nie jest obsrany reklamami. W Monachium chyba BMW i VW to najpopularniejsze marki samochodów. Wiele osób stołuje się w czasie przerwy obiadowej w restauracjach, które dają 40% zniżki na obiad, co daje ceny od 7eur za obiad w Monachium. W kantynach, które mają duże firmy oczywiście taniej.

Ceny jedzenia w dyskontach bardzo zbliżone do Polskich, tylko wędliny i czasami warzywa są w Polsce tańsze.
Na razie tyle.

0

To podobnie jak we Włoszech.

Tam ludzie też nie za bardzo martwią się o pieniądze, a raczej skupiają się na relacjach międzyludzkich ;)

Nie ma reklam, trawa jest ładnie przystrzyżona i zadbana .. głupie drzewa wyglądają znacznie ładniej .. miasta zaplanowane, a nie budowane jak leci.

Takie charaktertystyczne we Włochach było to, że nigdzie sie nie spieszą. Napisane, że otwarte o 10:00, a i o 12 może byc zakmknięte no i jeszcze 13-15 przerwa.

Natomiast bardzo dużo spędzają na rozmowie .. przychodzisz do ristorane na Caffe i musisz obowiązkowo pogadać z barmanem co u niego ;]

W sklepie nawet jak jest kolejka to sprzedawca nie za bardzo będzie się denerował czy spieszył .. na Buongiorno i Ciao zawsze czas się znajdzie

Ale np. są znacznie mniej religijni od Polaków. Ponadto taki beztroski styl życia moim zdaniem sprawił, że gdy pojawiają się większe kłopoty to Włosi umywają ręce - Ciao.

Dzięki wielkie za informacje .. do Monachium trochę daleko .. ale spróbuje.

Hmm, a jacy są Holendrzy ?

0

Piszecie tak, jakby w Polsce programiści Javy przymierali głodem...

0

Jak chcesz o Holandii się dowiedzieć, to przeczytaj sobie to AMA z Wykopu: http://www.wykop.pl/link/1250923/informatyk-w-holandii/

0

I właśnie dlatego u mnie w pracy nigdy nie porusza się kwestii religijnych.

Odnośnie pracy programistów w Polsce to też myślę, że źle nie mamy. Znacznie natomiast ciężej jest znaleźć normalną pracę. Gastronomia, produkcja, praca biurowa .. cokolwiek .. kończysz studia, masz zerowe doświadczenie i nie masz pojęcia co chciałbyś robić i masz ogromny problem ze znalezieniem pracy - wiem, bo byłem w takiej sytuacji - nie kończyłem informatyki, a zacząłem uczyć się JAVY we własnym zakresie po 3 miesiącach bezowocnego szukania pracy.

W takiej sytuacji w Niemczech, Włoszech, Francji jest znacznie lepiej. Typowy Włoch nie martwi się o pracę i pieniądze bo jak mniemam - to zawsze miał. Ponadto, państwo wydaje się dawać spore wsparcie dla obywatela. Byłem tylko kilka dni to już dało się zauważyć - z resztą inni którzy znają te kraje lepiej potwierdzają te opinie. Chętnie zbadam te sprawę dokładniej. Tak się wydaję na pierwszy rzut oka, ale oczywiście moge się mylić.

Natomiast jakie macie warunki pracy w kraju ? Ja może opiszę moje zajefajna firmę ;)

Gdy tu przylazłem na starcie dostałem firmowego laptopa z prockiem i7 o wartości około 6.000 zł. W pokoju 30 m^2 siedziało nas może 8. Fajna placówka niedaleko centrum miasta. Firma 50- cio osobowa.
Z prezesem i ze wszystkimi jestem na Ty. Odnoszę takie wrażenie, że nie ma znaczenia kto jakie zajmuje stanowisko, ale szacunek zdobywa się przez swoje skille. Każdy kto ma jakiś fajny pomysł zostanie wysłuchany. I ja jako beginner mogłem sobie iść pogadać z prezesem o swoich pomysłach ;)

Zostałem dołączony do 10-osobowego teamu. 8 programistów java, 2 testerów, 1 supportowiec. Umiałem niewiele, a mimo dostałem szansę, żeby się wszystkiego nauczyć, Miałem duże wsparcie w nauce od mojego zespołu. Czasem ktoś potrafił ze mną siedzieć i pół dnia żebym wszystko zrozumiał.

A generalnie atmosfera w team-ie bardzo przyjazna. Mamy częste szkolenia ( SCRUM, komunikacja, quality assurance ), wyjścia firmowe, wyjścia teamowe po większym releas-ie. Większość osób mniej więcej w moim wieku. 25-35 lat.

A generalnie mój dzień pracy: przychodzę na 9:30 bo rozpoczynamy stand up-em, lecimy SCRUM. Około 12 jemy obiad w 50% finansowany przez Firmę .. około 13-14 zwykle chodzimy z chłopakami pograc w piłkarzyki. W ciągu dnia jak trzeba gdzieś jechać coś załatwic - nie ma problemu - piszesz na skype i jedziesz.

Dodatkowo dostajemy premie kwartalne, wczasy nad gruszą, premię na święta.

Takie warunki zaoferowała mi moja firma w Polsce. A jakie Wy macie warunki pracy ? Jak wygląda zwyczajny dzień pracy w niemczech ?

1

"Typowy Włoch nie martwi się o pracę i pieniądze bo jak mniemam - to zawsze miał." - tu nie masz racji. Włochy są bardzo drogie i ostatnio kryzys ich przycisnął, więc nie tak łatwo o dobrze płatną pracę teraz we Włoszech. Pewnie jest podobnie jak w Polsce uwzględniając siłę nabywczą pieniądza. Choć to też zależy gdzie, bo u nich południe dużo biedniejsze niż północ jest. W każdym razie włoska ekonomia rosła przez ostatnie 20 lat bardzo wolno w porównaniu do innych krajów europejskich, więc oni pewnie myślą, że lepiej to już było.

"Ponadto, państwo wydaje się dawać spore wsparcie dla obywatela. " wsparcie, to kalecy powinni dostawać. Dla normalnych ludzi wystarczy, że pracę mogą znaleźć. A jeśli chodzi o wsparcie w Niemczech, to jest ono ograniczone jeśli chodzi o świeżych imigrantów.

"Jak wygląda zwyczajny dzień pracy w niemczech ?" Nie wiem czy takie pytanie ma sens, bo przecież w każdej firmie inaczej. Ja pracuje w takim starym startupie. Do pracy mam mac booka + taki duży monitor makowy i jakiś pc obok stoi jeśli trzeba by przetestować. Mamy może 60m^2 na 8 osób. Poza firmowym Galaxy s4 (i tym MacBookiem którego i tak zostawiam w pracy) nie mam żadnych bajerów. W firmie jest kuchnia, więc połowa ludzi gotuje codziennie coś na obiad lub odgrzewa półgotowe dania, a druga chodzi do restauracji. W firmie mamy bilard, ale raczej tylko po pracy gramy. Ludzie przyjaźni, bo inaczej mnie by tu nie było, do szefa też na ty się mówi (firma około 40 osób, z czego z 15 to praktykanci). Aha i napoje są za darmo :)

Co do czasu pracy, to 9-13 - przerwa na obiad - 14-18. Brak scrumów, każdy robi co ma do roboty i spotkania w mniejszych grupach ludzi pracujących nad danym projektem w razie potrzeby.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1