Hej. Otrzymałem możliwość stażu jako java developer.
Co się przeważnie robi na takich stażach? Czy to źle, że mam tylko jakieś podstawy Springa?
Niby w wymaganiach było, że java, bazy danych - nic o Springu.
Będę miał problem z taskami, pisaniem kodu jeśli nie napisałem nigdy projektu, który ma 2-3k+ linii kodu?
Jak wygląda pierwszy miesiąc, tydzien na takim stażu? :)
To staż, na stażu z reguły się uczysz rzeczy potrzebnych w pracy komercyjnej. Nie martw się o Springa. Podstawy nabędziesz właśnie robiąc projekt na stażu.
WannaBePr0grammer napisał(a):
Będę miał problem z taskami, pisaniem kodu jeśli nie napisałem nigdy projektu, który ma 2-3k+ linii kodu?
Po co się zamartwiać takimi rzeczami? Nawet jak będziesz miał problem to po to jest staż aby mieć od kogo się uczyć i mieć kogo zapytać/poprosić o pomoc.
WannaBePr0grammer napisał(a):
Jak wygląda pierwszy miesiąc, tydzien na takim stażu? :)
Wejście w procedury/styl pracy firmy/dostanie dostępów. A następnie opiekun przedstawi wam zagadnienie projektu i zapewne rozpisanie jakichś zadań.
WannaBePr0grammer napisał(a):
Hej. Otrzymałem możliwość stażu jako java developer.
Super
Co się przeważnie robi na takich stażach?
Zwykle pisze się w Javie, czasem w Pythonie, XMLu lub adnotacjach
Niby w wymaganiach było, że java, bazy danych - nic o Springu.
Nie mów tego nikomu bo to tajemnica, ale można programować w Javie bez Springa. Pracowałem w dwóch firmach jako Java Developer gdzie nie używaliśmy Springa. W jednej była Akka + czasem Guice. W drugiej DropWizard
Będę miał problem z taskami, pisaniem kodu jeśli nie napisałem nigdy projektu, który ma 2-3k+ linii kodu?
Tak, tak jak każdy na początku. Wrzucają człowieka w milion linii kodu i trzeba sobie jakoś radzić
Jak wygląda pierwszy miesiąc, tydzien na takim stażu? :)
Uczysz się aż się nauczysz. Jak się nie nauczysz to zostajesz piekarzem czy spawaczem
To zależy.
W jednej firmie będziesz klepał kod od rana do nocy.
W drugiej będziesz pracował 2h, a przez kolejne 6h udawał, że coś robisz.
W jeszcze innej będziesz programował, pisał dokumentację, gadał z klientem, analizował, tracił czas na spotkania - jednym słowem wszystko, brakować będzie tylko wykładania kafelków w łazience kierownika.
Będę miał problem z taskami, pisaniem kodu jeśli nie napisałem nigdy projektu, który ma 2-3k+ linii kodu?
Prawdopodobnie tak. Generalnie pracowanie jako programista wymaga umiejętności programowania, a bez pisania kodu się ich nie da nabyć.
Co się przeważnie robi na takich stażach?
Wytwarza się wartość dla firmy, która Cię zatrudniła. Może to być wykonywanie najbardziej upierdliwych tasków, których nikt nie chce wziąć, a może to być również przeszkolenie, żebyś został w firmie i wytwarzał tą wartość w jakimś dłuższym okresie.
Nawet jeśli uważasz że nie wiesz czy zasługujesz na robotę - nie przejmuj się. To ich problem że Cię zaofertowali :)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_oszusta
Nie spodziewaj się że nauczysz się czegoś wartościowego. Pokażą Ci najpewniej najsredniejszy kod który tylko działa.