Cześć
jestem jedną nogą w Ericpolu - być może już wkrótce będę dwoma (w przyszłym tygodniu mam spotkanie z teoretycznie przyszłym szefem, projekt związany z RNC) - ale czy gra jest warta świeczki?
przeszukałem sobie opinie - no i aż strach się bać - od negatywnych aż się roi - chociaż pozytywne też się zdarzą (głównie na zasadzie, że dobra na start na rok dwa lata, ale też i całkiem pozytywne opinie) - powiedzmy, że doświadczenie jakieś mam i na starcie mi aż tak bardzo nie zależy - czy wobec tego warto się tam pchać, czy dać sobie spokój (obecnie mam pracę, firemka jakich wiele w Krakowie, pieniądze poniżej średniej krajowej i lepiej w przyszłości raczej nie będzie i to jest główny powód szukania nowej pracy) - i jak już to próbować gdzie indziej
No i kto wie na ile można liczyć - (podaje w netto bo żyję za netto) - na początek 3000 czy więcej? a na stałe ile do tego dorzucą 200, 500 - czy w ogóle coś dodadzą?
Dodatkowo jeśli by można prosić - jak tam jest - pod względem pracy, można się czegoś nauczyć? jaka atmosfera (przyznam, że to w mojej obecnej firmie jest OK) w pracy? jakie jest kierownictwo? szkolenia? czy wykazywanie się daje wymierne efekty (dam coś od siebie to mogę na coś liczyć czy niekoniecznie, nie warto się starać, bo to czyste frajerstwo, nic z tego nie ma)
z góry dziękuję za odpowiedzi