Nauka javy bez podstaw software.

Cześć. Piszę do Was, ponieważ utknąłem w martwym punkcie.

Kończę studia na Pwr- mechatronika, więc jak widzicie, całe studia zostały oparte na hardware.
Od pół roku uczę się Javy. Przerobiłem podstawy, składnię, obiektowość. Ogarniam już robienie jakichś prostych aplikacji w Swingu typu kalkulator, rysowanie + inne proste apki GUI.

Chciałem dziś nauczyć się wysyłania maili, ale nie do końca mogę to ogarnąć.
Chciałem zacząć uczyć się jakichś frameworków typu Spring etc. ale wręcz po raz pierwszy stykam się z czymś w stylu beans, servlety, localhosty i inne rzeczy związane z siecią. Nie do końca też wiem jakie rzeczy można tak naprawdę robić za pomocą JAVY + frameworków.

Moim problemem jest to, że nie wiem jak przejść na wyższy poziom w programowaniu. Macie jakieś pomysły jak z tego wybrnąć, czy może jak wy sobie radziliście w swoich początkach?

Dużo jest wszelkich informacji, ale mi to jeszcze bardziej mąci w głowie, bo jednego dnia mam pomysł zacząć naukę html, css itd., drugiego chcę zacząć ogarniać jakiegoś frameworka, jestem w martwym punkcie.

Pół roku uczyłeś się podstaw Javy? Zwykle to zajmuje do dwóch tygodni. Żeby przejść na wyższy poziom musisz robić projekty, najlepiej z kimś bardziej doświadczonym.

Postaw nauczyłem się szybko. Długo mi zajęło obogarniecie obiektowości.ostatnio zauważyłem że od jakieś czasu moje programy bardziej krążą po klepaniu instrukcji swinga niż na prawdziwej nauce.

Z tymi dwoma tygodniami to trochę optymistycznie. Może zakładając naukę 10h dziennie :)
Ja na mechatronice na AGH 20h tygodniowo w domu na naukę i projekty poświęcam. Zajęcia mam 4 razy w tygodniu. Ciężko oddać się tylko i wyłącznie programowaniu.

Mnie się ogólnie wydaje że brak wiedzy na temat tego co można zrobić w danym frameworku wynika z braku zainteresowania tematem.

Framework Play jest dosyć prosty, żeby zrobić jakąś drobną aplikacje. Na jakiś zajęciach miałem zrobić w nim formularz online ustawiający input do jakiegoś sterownika. Idzie takie podstawy podstaw w 2-4 dni ogarnąć.

Teraz zarezerwowałem sobie pracę magisterską w frameworku akka, z punktu widzenia mechatronika sieci rozproszone wydają się być ciekawym tematem. przed nowym rokiem coś ogarnę i może dam znać na priv czy spoko ;)

W sumie każdy framework ma swój dokumentacjo-tutorial, chyba najtrudniej jest zacząć i do tego trzeba się zmusić, przebrnąć ten z pozoru bez treści wstęp i odstraszającą konfigurację. Wybierz sobie coś, zaciśnij zęby i się nie poddawaj, Małymi kroczkami ale zawsze do przodu ;)

Ogólnie przerobilem cały ten kurs. W 2 tygodnie na pewno nie ds się tego zrobić. http://www.tutorialspoint.com/java/index.htm

No to tam masz 37 tematów. spokojnie 3 tematy dziennie przerobisz jak zajmiesz się tylko tym :)
Swoją drogą fajny tutorial, będe zaglądać jak trzeba będzie coś powtórzyć :P

Przede wszystkim wyluzuj, bo zapewne umiesz więcej niż ci się wydaje, tylko masz problemy z focusem.
Zanim zaczniesz brać się za frameworki to opanuj dobrze standard. Zrób ze dwa większe projekty np. grę sieciową z gui i jakiegoś cruda.
Jak będziesz już to miał, to wtedy weźmiesz się za frameworki.

Znaczy ten cały tutor przerobilem bez emaili i apletu .Po prostu nie wiem za co dalej się wziąć, bo czuje że stoje w miejscu.Faktycznie ta gra nie jest głupim pomysłem :)

Tylko... no właśnie. Takie np. Statki gui bym zrobił, ale skąd ogarnąć może jakieś podstawy o robieniu tego przez sieć?

Statków przez sieć nie robi się w Javie, bo zamulało by to tak że nie dałoby się grać. Do tego służy np. socket.io

komabra napisał(a):

Tylko... no właśnie. Takie np. Statki gui bym zrobił, ale skąd ogarnąć może jakieś podstawy o robieniu tego przez sieć?

Gra sieciowa to uczelniany klasyk, który zmusza do opanowania kilku kluczowych zagadnień javowych: gniazda, sprawne operowania na strumieniach, zdarzenia(jeśli z gui), podstawy wątków. A dodatkowo można zrobić coś fajnego i mieć z tego frajdę.
I na rozmowie o pracę można się tym pochwalić bez obciachu.

Dobrze kolega, podpowiada socketów się do tego używa.

Ok, poogarniam to w nocy. Jeśli będę miał pytania, a będę na pewno, to będę pytał;d