sprawa wygląda tak... kilka miesięcy temu wyłączyłem kompa za pomocą programu shutdown.exe, który jest dołączony do windowsa xp. i komp sie ładnie wyłączył o zadanej porze. jednak na drugi dzień rano nie dało sie włączyć kompa! niby wiatraczki sie kręcą, ale monitor sie nie włącza, windows zapewne też. musze kilka razy wyłączać i właczać kompa, aż w końcu odpali dobrze :/
nie sądziłem że to wina shutdown.exe, w głowie mi sie to nie mieściło..
no i te kilka miesiecy mam te problemy z wlaczeniem kompa...
i teraz uwaga... kilka tygodni temu znowu wyłączyłem kompa za pomocą shutdown.exe. i co sie stało?? jest jeszcze gorzej!! musze właczać i wyłączac kompa kilkadziesiąt razy! włączam kompa ponad godzine! :/
no teraz to ewidentnie winny temu jest shutdown.exe :/
czy ktoś sie spotkał z czymś takim? co robić?