Strasznie wolny dysk

0

Pamiętacie ten topic http://4programmers.net/Forum/viewtopic.php?id=48336? Skanowanie, o którym pisałem na końcu trwa strasznie długo (chociaż mój hdd jest szybki) aczkolwiek nie w każdym miejscu. W jednym miejscu skanuje w normalnej prędkość, innym razem tak wolno, że możnaby zapisać nazwy plików (te pliki są malutkie: txt, htm, jpeg, itp.). Porobiło się tak od czasu gdy skasowałem xp i dałem 98. 98 opalał sie dłuuuugo (ok. 5min), a i pod dosem jest cholernie długi odczyt plików. Co jest nie tak i co trzeba zrobić, aby znowu działało tak jak potrzeaba?

0

Dobrze by było poświęcić nockę na pełną defragmentację. Najlepiej wyłączyć swapa, przebutować, wykasować swapa i odpalić defrag. Podejrzewam, że zwalnia tam gdzie jest mnóstwo plików...

0

Zaraz jak sie mi skończy darmowy net :-( zainstaluję z powrotem xp i tamtejszym programem zdefragmentuję pliki, bo ten z 98 jest max wolny i tak jak mówisz - cała operacja potrwa nockę...
Masz rację - zwalnia tam gdzie jest wuchta plików. Ale skaner łinszajsowy skanuje wszystkie dyski w ~1h 20min (ok. 28 gb, ok. 360 650 plików). Ten dosowy "przeleciał" 115 000 plików w prawie 4h (to tylko 1 dysk z 3).

Dzisiaj całe rano walczyłem z Neostradą :-[ . Normalnie instaluję co tam dali na cd, robie reseta bo program dostepowy pluje się, że brak funkcji sieciowych w łinszajsie i nic :-0 - połączenie niby jest ustanowione, ale neta brak ;-( . Chcę wleżć na 4p, a tu niespodzianka - nie mozna znaleźć serwera. Dopiero za którymś razem (tzn. za ktorąś z kolei reinstalką modemu i Neostrady) zaskoczyło, no i jak się nie popsuje to jeszcze tydzień będe miał freeware'wogo ;-) neta [hurra] . I pomysleć, że wiara buli za ten szajs ok 1800 zetów na rok...

0

heh, pod dosem, mówisz? a odpal sobie smartdrv zanim uruchomisz dosowego scandiska...

0

a odpal sobie smartdrv zanim uruchomisz dosowego scandiska...

Chodziło o skanowanie antywirusowe (link):
<font color="blue">Okazało się, że mam vira (W95.CIH). Rozwiązałem to w ten sposób: dos->nc->del win98->reset->cd->nav. Mam jeszcze jakiś dziwny problem z hdd, ale to temat na nowy post.</span>

A jesli chodzi o dosowego scandiska, to go juz nigdy nie odpale. Ten soft jest wolniejszy od czegokolwiek innego. Jakis rok temu porobiły mi się badsektory (cale 3 tyg. czekałem zanim w serwisie dojdą do tego, że czegoś takiego nie da się naprawić, a po tych 3 tyg. powiedzieli, że za tydzien mam przyjść po nowy hdd :-[ ; fajnie by było, gdyby w serwisie robili ci co sie znaja na sprzęcie), a skanowanie tym dosowym gównem trwalo ponad 4,5h (łinszajsowy scandisk przeskanował 13gb w ok 3h, ale to i tak za długo).

0

Wotek, widzę, że nie pamiętasz, jak wchodził dos 5 i smartdrv. Widzisz łinszit ma ogólnie buforowanie odczytu i zapisu dysku. Dos takiego udogodnienia nie ma, więc potrzebny jest smartdrv (+któryś: emm386.exe/himem.sys). Wyobraź sobie, że gdybys uruchomił smartdrajwa, miałbys osiągi porównywalne do osiągów spod odpalonego łinszitu. Scandisk jest tem sam pod GUI i pod dosem, tylko ma inne międzymordzie.

// Myślałem, że wincih umarł już dawno śmiercią naturalną- przecież to leczył jeszcze dosowy mks. Tylko, że lepiej przeinstalować system, bo po wincihu programy potrafią sie chrzanić, mimo, że system jest wyleczony (po leczeniu mks-em).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1