Notebook - wymarzony komputer programisty ???

0

Witajcie Czarnuchy ;) ( sorry , taka jazda z Pulp Fiction , nie przejmujcie sie , za niedługo mi przejdzie ) [cygaro]
Tak sobie myśle , jakiś czas temu zmodernizowałem sobie kompa , miałem wcześniej 433 , modernizacja była gruntowna . Teraz znowu udało mi sie zarobić troche kaski i przymierzam sie do kupna monitora 19 , bo na tej 15 to już wysiadam , po w rozdzielczości 800 na 600 pracować nie potrafie :( . Ale powoli dochodze do wniosku , że troche zawaliłem sprawe wkładając po raz kolejny kase w PC-ta . Przecież gdyby złożyć to co wydałem na modernizacje i to co wydam na monitor to można by kupić notebooka , jakiegoś nie najlepszego , ale notebooka . A szczerze wam powiem , że od jakiegoś czasu notebook to moje marzenie . Zajebiście by sie programowało w łóżeczku , pod kołderką ;) , albo na balkoniku , lub nad jakimś jeziorkiem ;) . A nie ciągle w tej samej pozycji przed biurkiem . To musiało by być strasznie wygodne i dochodze do wniosku , że wg mnie dla programisty o wiele lepszy jest gorszy notebook niż wypasiony PC-et . Co o tym myślicie ? I tak zapewne myślicie o programowaniu gdziekolwiek jesteście , a z notebookiem moglibyście też wszędzie programować ( łóżeczko , plaża ;) itd ... ) . Qrde , ale może sie okazać , ze tylko ja tak uważam , moja opinia jest bardzo subiektywna bo mam cholernie wniewygodne krzesło przed komputerem ;)

0

hehe, od kilku tygodni mam identyczna jazde na notebooka i to dokladnie z tych samych powodow :). Odstrasza mnie jedynie:
a) cena (naprawde porzadnego kompa moge miec po znajomosci za 1400 zl)
b) filmy sie na tym kiepsko oglada :)

generalnie to bym najchetniej mial dobrego stacjonarnego peceta i kompa klasy 233 MHz, ze 128 ramu i 3 gb dysk notebooka.

0

oj notebook to i moje marzenie... jeszcze tylko troche kaski musze dozbierac :)

0

przy dobrym wietrze mozna sopbie sciagnac nowke z Belgii za 2000zl
parametry:
128 ramu
600 celeron
30GB dysk..

ale ja np jako student (jak zawsze biedny) nie mam 2000 na notbucika

...moze jak przestane pic piwo :-)

0

przy dobrym wietrze mozna sopbie sciagnac nowke z Belgii za 2000zl
parametry:
128 ramu
600 celeron
30GB dysk..

ale ja np jako student (jak zawsze biedny) nie mam 2000 na notbucika

...moze jak przestane pic piwo :-)

hmm na aukcjach mozna kupic 'bez slad uzytkowania' notebooka o parametrach jakie podajesz spokojnie za 1000 - 1200 zl. Ja mam chrape na jakiegos w okolicach osmiuset :).

0

Marzenia................Wejdzcie na allegro http://www.allegro.pl-aukcyjki

0

takie notebuki to mozna kupic po znajomości gdy sie np. firma rozpada, albo jakas firma kupuje nowe to stare po znajomości mozna miec za symboliczną kwotę. Mi rodzice obiecali na 18skte kupic notebuka ale takiego przyzwoitego tak jak teraz z 1200 MHz tak za dwa lata pewnie 2GHz najmniej no oreszcie to nie bede mowil bo to zalezy przez 2 latka kupa rzeczy sie w tym swiecie moze zdarzyć i to z przewagą kupy :-)
podzielam mazenia o programowaniu w luzeczku, pociągu itd.(naług po prostu)

0

Fakt, ale tak czy siak u mnie to nie przejdzie, bo:

  1. Starzy mnie gonią od kompuera NON-STOP i jak bym sobie z laptopem na plaże chodził, to by chyba mnie zabili
  2. na plaży siedzimy różnie, czasami ponad 4h, a na tyle wystarcza (mniej więcej) bateria w notebooku.

ale i tak bym chciał mieć, że niby ide spać, a tu pod kołderką pisze sobie programik. :)

0

Ja sie zgadzam z roszim no bo po co mi jakis wypasiony notebook skoro ja i tak nie wykozsytam jego mozliwosci :) Takie wlasnie cos jak 233mhz i tak z 64ramu no i tak z 3gb dysku mi by w zupelnosci wystarczylo no i oczywiscie ten pececik co mam :) No bo przeciez co najwazniejsze wam pojdzie i bedzie nawet dobrze dzialac :) A jesli chodzi o programowanie na plazy to odpada juz chbya nie pamietam kiedy na plazy bylem zupelnie trzezwy :P Ale czesto by mi sie cops takego przydalo tylko zeby jeszcze w polskich budkach bylo wejscie na modem to juz normalniue tak bym sie cieszyl jak dziecko grzechotka :)

0

Ja sie zgadzam z roszim no bo po co mi jakis wypasiony notebook skoro ja i tak nie wykozsytam jego mozliwosci :) Takie wlasnie cos jak 233mhz i tak z 64ramu no i tak z 3gb dysku mi by w zupelnosci wystarczylo no i oczywiscie ten pececik co mam :) No bo przeciez co najwazniejsze wam pojdzie i bedzie nawet dobrze dzialac :) A jesli chodzi o programowanie na plazy to odpada juz chbya nie pamietam kiedy na plazy bylem zupelnie trzezwy :P Ale czesto by mi sie cops takego przydalo tylko zeby jeszcze w polskich budkach bylo wejscie na modem to juz normalniue tak bym sie cieszyl jak dziecko grzechotka :)

ja nie pamietam kiedy ostatnio bylem trzezwy (o plazy nioe wspomianajc)
co do notbuka...balbym sie go nosic (te moje sklonnosci do kontrastawania) :-) :-)

0

no ja sobie osobiscie nie wyobrazam programowania na notebooku w pociagu :-D.

  • Skad jestes
  • z tad
  • dobra nie pied** tylko pokaz tego kompa
  • ale to nie moj i w ogole on sie ciagle psuje - o widzisz! - znowu przestal dzialac
  • nic nie szkodzi - i tak wezmiemy
    :-D
0

A czy nie uważacie, że programowanie na plaży, to już zboczenie? Po to się chodzi na plażę, żeby się poopalać/wykąpać się/poderwać co nieco/powkurzać innych plażowiczów*, a nie po to, żeby posiedzieć kolejne kilka godzin przed kompem. I tak większość osób stąd już za długo przed nim siedzi...

  • niepotrzebne skreślić
0

I tak większość osób stąd już za długo przed nim siedzi...

Wiesz thenkles jak bylem w tamtym roku podnamiotami to normalnie nie moglem wyrobic bez kompa i chwlala wlascicielowi kafejki :) Wiem ze to zobczenie ale wole cos takiego niz mialbym cpac lub cos takiego :-| I np w takej sytuacji laptopik bylby niezastapiony :)

0

widze , że nie tylko ja mam taką zajawke na notebooki i nie tylko ja jestem od kompów ( programowania ) uzależniony , co zresztą mojej dziewczynie zaczyna coraz bardziej przeszkadzać :( ( np. jak rozkminiam coś z 30 minut jak jestem z nia ;( , biedaczka ) .
Teraz to ja już sam nie wiem , zakładając , że mam wydać na monitor ok 2000 zł , to nie lepiej wg was za tą cene kupić jakiegoś słabego ( używanego np ) notebooka ??

0

widze , że nie tylko ja mam taką zajawke na notebooki i nie tylko ja jestem od kompów ( programowania ) uzależniony , co zresztą mojej dziewczynie zaczyna coraz bardziej przeszkadzać :( ( np. jak rozkminiam coś z 30 minut jak jestem z nia ;( , biedaczka ) .
Teraz to ja już sam nie wiem , zakładając , że mam wydać na monitor ok 2000 zł , to nie lepiej wg was za tą cene kupić jakiegoś słabego ( używanego np ) notebooka ??

lepiej.
poza tym kup laptopa za 1500zl a za 500z lociszy jakas 17 (u mnie np DayTek 17 kosztuje 500zlociszy)

0

laptop za 1500 == laptop uzywany || laptop z zagranicy == 3miesiace gwarancji || gwarancja za granica + koszty przesylki ( czyli dupa zbita ) == prawdopodobieśnstwo ze sie zapsuje i ze jest już zrypana bateria jest za duże
?????

0

najlepsze rozwiazanie to kupic sobie naprawde slabego notebooka ale w domu trzymac mocnego pieca
np. ja nietylko programuje ale lubie sobie pograc w takiego Medal of Honor czego notebook nieprzetrawi
poza tym w piecu mozna sobie pogrzebac i podkrecic co sie chce,
a notebook niepotrzebuje powera jesli bedzie sie na nim pisac tylko progsy, wystarczy taki zeby sie delphi odpalal

moim zdaniem warto zainwestowac 1000z w slaby notebook i caly czas ulepszac piec

0

A zastanawialiscie sie co sie stanie jak wasza kilkunasto godzinna praca na plazy nie bedzie sie kompilowac? - biedny laptop, bedzie przyczyna wszystkich wyladowan na niego kierowanych, ktore sam sobie stworzyl jego wlasciciel ktorego rozpraszaly d**y na piskach :-P

0

A róbcie co chcecie. Ja i tak bede czekac az wymyslo lepsze baterie. Dopuki notebook nie bedzie wytrzymywal ok. 8 h na bateryjce to nie bede inwestowac.

0

Hmm moze to troszke stary temat ale cos dorzuce... ;]
Ja sobie niedawno kupilem za 300zl laptopa 486 75mhz, 8mb ram, 300mb hdd, kolorowa matryca, flopp, zaliacz. Wszystko w stanie bardzo dobrym, a dalem tylko 300zl. Kupowalem na allegro, wiec jak macie zainwestowac 1000 to pomnozcie sobie czynniki mojego laptopoa *3 doliczcie sobie kase na baterie i wyjdzie wam za tysiaka OKOLO: 200mhz, 24mb ramu, 1gb hdd, kolorowa matryca, floppy... wiec idealny do programowania. ;]

0

No to ja też sie przyznam . Posłuchałem rady lofixa i kupiłem notebooka za 1500 zł . 233 mmx , 64 mbram ( teraz już mam 128 ) , dysk 3gb , cd , floppy , 2,5 kg , bateria trzyma z 2,5 h przy max exploatacji . Jestem bardzo zadowolony . To na serio dobra sprawa , a dzięki słabemu prockowi nie moge grać w gry [hurra] , a do programowania jest w sam raz . Ktoś powie , że przepłaciłem , ale komp jest nieużywany , kupiłem od kumpla , który sprowadził 3 takie z niemiec . Też znalazłem go na Allegro .

0

A co powiecie na taki sprzęt:
http://www.gral.pl/Apple+MB953PL+Core+i5+4GB+1TB+HD4850_821.html
to dopiero gratka, ale wiadomo... płaci się przede wszystkim za markę

0

Zaczynając czytać pierwszy temat coś mi nie pasowało ...

0

A ja się zastanawiam czy inwestować w pentium II czy durona 700MHz, jak myślicie?

0
Sucharek napisał(a)

A ja się zastanawiam czy inwestować w pentium II czy durona 700MHz, jak myślicie?

przejrzyj posty na forum sprzed 10 lat

0

@Sucharek
Trochę z tymi procesorami nie trafiłeś, w czasie durona 700 był P3.

0

A co duron jest droższy od pontium II o 2 piwa ?

BTW - gość pewnie jest funboyem i prowokantem. Nikt poważnie programujący nie brał by maca, chyba ze programuje na maca ale to wtedy albo MacaPro jesli ma tyle kasy + reszte od pc lub maca mini - ekonomicznie ... Maci są dla ludzie nie związanymi z kompami , lasek i gejów ;p

0

http://webhosting.pl/Programisci.PHP.wola.Windows.na.desktopach.ale.juz.nie.na.serwerach

Wśród przebadanych przez Zenda deweloperów, 42% pracowało na którymś z systemów Microsoftu, 38,5% korzystało z jednej z linuksowych dystrybucji, zaś 19,1% wybrało Mac OS X-a.

W takim razie tylko czekać na parady programistów PHP...

0

Dominik, cena nie gra aż takiej roli. 8k to jeszcze nie jest dużo za laptopa z systemem operacyjnym, to zaledwie średnia cena w przeliczeniu na euro.

Ja np. jakieś siedem lat temu dałem €1200 za swojego amilo M6453G z jednordzeniowym pentiumem 1.86GHz (ze stajni Fujitsu Siemens). Obliczając ile prądu pobiera, wyszło mi że zwróci się po siedmiu latach - koszt prądu pobierany przez stacjonarny komputer jest spory (300-500W), a taki laptop pobiera tylko 20 watów. Nie ukrywam że często komputer jest włączony tygodniami, bez przerwy.
Pewnie, że jeżeli ktoś używa komputera 2h/d to nie warto kupować laptopa, bo zanim się zwróci, na rynku będzie 10 nowych generacji sprzętu.

0

20W to zużywa mój netbook z atomek ale nie twój lapek z PENTIUMEM ! To conajmniej 50-100 W

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1