W sensie - nie czepiam się ani nie podważam tego, co napisłeś - tylko chciałbym się czegoś więcej dowiedzieć/zrozumieć. — cerrato 3 minuty temu
Wpinamy kondensator bez żadnego ograniczenia szeregowego (L czy R - hipotetycznie to błyby filtr RC lub LC) do sieci AC 230V.
Przyjmijmy, że jeśli gdzieś litościwie nie ma listw typu ACAR, on pracuje wobec wszystkiego aż do najbliższego transformatora
Rezystor obecny tutaj to tylko funkcja BHP.
Idealny kondesator, o ile wyłączenie by było w szczycie napięcia, miałby 300V napięcia stałego i trzymał to długo.
jest (niepisamym?) obowiązkiem dać rezystor (bardzo) dużej wartości aby taki ewentualnie naładowany kondensator rozładować w rozsądnym czasie ,ryzyko pastucha elektrycznego jest tylko (bardzo) krótko (stała RC 0.03s, czyli po tym czasie się rozładowuje e razy, po 0.1s jest bezpieczny)
zresztą któraś z kart specyfikacji właśnie tak go prawidłowo nazywa: rezystor zwierający
No to stawiam pytanie (chyba księgowym z Miflexu): gdzie jest rezystor szeregowy, na jakim tłumienie tego tłumika niby by się działo. Wtedy BYŁBY tłumik RC.
Owszem, są w pralkach, lodówkach takie tłumiki bez rezystancji szeregowej, ale są fizycznie zwymiarowwane dużo większe, czasem sie korzysta z indukcyjnosci szczątkowej czegoś po drodze itd...
... ale totalnie nie rozumiem Twojego oburzenia ani tekstu o filtrowaniu prądu na całym osiedlu ;) — cerrato 16 minut temu
Dokładnie to filtrujesz napięcie szpilek (on jest za mały aby wpływał na 50Hz) - kosztem prądu (wcale znacznego być może) który grzeje twój kondensator, ze względu na jego realne a nie idealne właściwości.
Zwłaszcza zwijane foliowe są znane.