Pecet za 10k - załamanie rynku?

1

Przeglądam gamingowe desktopy w pewnym wiodącym sklepie online i jakiś nienajwyższy model zwykle kosztuje min. 10k PLN (3080, 32 GB).
Czy wg Was można się spodziewać załamania cen / rynku?
Bo to już nie jest chyba tylko związane z GPU. Zresztą udawanie, że to górnicy powodują jest chyba naciągane.

3

Póki ludzie kupują, to po co by mieli obniżać ceny? Poza tym zauważ, że ogólnie jest inflacja i wszystko poszło w górę. OK, nie tak jak komputery, ale jednak ceny cały czas rosną. Ekspertem nie jestem, więc się wypowiem - ja bym na jakieś mocne obniżki nie nastawiał.

1

Będzie jeszcze gorzej, bo cena gpu znowu rośnie. Ceny ssd również mają rosnąć.

1

na ppoczątku 2021 wszyscy czekali na to że w 2022 będzie korekta, tak też mówiły fimy typu nvidia. Dziś już wszyscy mówią o 2023 :)

4

Najpierw uzależnić ludzi tanim sprzętem, a potem podnieść ceny - profit :]

3

@Spine: cena kart ma bezpośredni związek z krypto. Ja wszedłem specjalnie w krypto by na krypto zarobić na karte :D

1

Jak tylko TSMC i inni producenci scalaków zaczną wyrabiać z produkcją to się powinno uspokoić. Ale ze względu na pandemię oraz EverGreen to może trochę zająć, bo oni są na samiutkim końcu procesu produkcyjnego, więc ustabilizowanie się sytuacji tam może chwilę zająć, duży bezwład jest.

1

Średniej klasy konputer zawsze kosztował tyle samo - kilka średnich pensji. A że przez lata było sporo taniego sprzętu, którego teraz zabrakło, to się ludzie zdziwili. Przecież wielu użytkowników forum nawet nie pamięta czasów, w których nie było tanich komputerów. Dla nich teraz jest drożyzna.

2

A 10k PLN to w sensie, że dużo czy że mało?

2
jarekr000000 napisał(a):

A 10k PLN to w sensie, że dużo czy że mało?

Wg mojej oceny dużo, to moja cała pensja ok. 2 lata temu.
Ostatnio kupiony laptop kosztował mnie 2.5k PLN (używka Dell Precission 16 GB/i7/4C - dodatków nie liczę, np. 1 TB SSD)
Ostatnie zakupy jakie pamiętam do desktopa to RTX 2070 8 GB za jakieś 2100 PLN, obecnie karty 8 GB zaczynają się od 4100 PLN w pewnym wiodącym sklepie.
CPU to nie pamiętam ile lat temu kupowałem ale było to ok. 1600 zł i to się zbytnio nie zmieniło.

1

@PerlMonk:

Średniej klasy konputer zawsze kosztował tyle samo - kilka średnich pensji. A że przez lata było sporo taniego sprzętu, którego teraz zabrakło, to się ludzie zdziwili. Przecież wielu użytkowników forum nawet nie pamięta czasów, w których nie było tanich komputerów. Dla nich teraz jest drożyzna.

ile? :D

Średni desktop bez GPU to < 3k

CPU - jakiś Ryż z 800zł?

RAM 16GB (overkill) 400zł?

Dysk NVMe M2 1TB (overkill) z 500zł?

Mobo z 350?

Zasilacz z 400?

Zerknąłem też na jakieś fora speców na jakieś średnie buildy i nawet nie jestem daleko od rzeczywistości

screenshot-20210831234102.png

0

@WeiXiao: Kiedyś średni komputer za tyle odpalał najnowsze gry.

0

@Spine:

Wszystko zależy ile dasz za GPU i na jakich ustawieniach graficznych chcesz grać.

Czy Kiedyś średni komputer za tyle odpalał najnowsze gry. odpalał na ultra?

1

@WeiXiao: o ile pamiętam to tak.
Mój pierwszy mocny komp (2001-2003) kupiony z prockiem Athlon XP 2600+ i kartą graficzną RADEON 9600 PRO kosztował mniej niż 3000zł i można było bez problemu grać w Jedi Academy (2003), czy Star Wars KotOR (2003).

1

X lat temu człowiek wydał 2k na stacjonarkę i rypał w najnowsze gierki przez kupę lat :P Potem powstały monitory z odświeżaniem 144hz i cała gama gierek typu fps, gdzie walka o każdy jeden fps to batalia na śmierć i życie. Pamiętam jak składałem obecnego pc w 2k17... nowy i7-8700 1500zł a po dwóch latach prawie 3k :O Coś mnie wtedy tknęło i udało mi się na allegro wyhaczyć flagowego msi gaming 1080 po koparce w stanie wręcz idealnym + 2 letnia gwarką. Służy do tej pory i nie ma gry której nie odpale min w 60 fps na ultra :D

3

@vpiotr:
ja na to patrze jak na podstawowe narzędzie pracy. Można brać i na kredyt. Jakby komputry kosztowały 100k to też bym raczej kupił - bo trzeba.
Rolnicy mają gorzej.
IMO super, że za 10k złożył całkiem dobry sprzęt, a za 20-30k wręcz piękny.
Głupi samochód nadal droższy.
Mam kumpla, który uważa, że skandalem jest aby programista miał droższy samochód niż komputer.

3

Jakoś pod koniec ubiegłego tysiąclecia firmy (Dell, IBM, HP) zaczęły robić PC za $1000 (ówczesnych) i wszyscy się zachwycali jak bardzo spadły ceny. Dało się oczywiście złożyć coś tańszego wybierając najtańsze możliwe komponenty i samodzielnie montując. Nasz polski smaczek, to średnia pensja na poziomie bodajże $200.
Obecnie problemem jest głównie COVID i okolice. Z jednej strony zapotrzebowanie na układy scalone (w tym CPU, GPU) wzrosło, bo ludzie siedzą w domach, wszystko zdalnie (w tym szkoły) i jeżeli w jakiejś rodzinie wystarczał 1 PC, to teraz trzeba takich urządzeń sporo więcej. Z drugiej strony pojawiły się problemy logistyczne, np. załamanie pasażerskiego ruchu lotniczego, gdzie w lukach bagażowych latało w większości cargo, a takie rzeczy jak układy scalone przewozi się głównie drogą lotniczą. Lotniczy kontener z procesorami to całkiem spora wartość, ale wciąż daleko do złota, diamentów i leków. Jako ciekawostkę ze swojej branży dodam, że transport lotniczy to ułamek procenta masy towarów transportowanych na świecie, ale coś koło 70% ich wartości.
Na to wszystko nałożyło się jeszcze zwiększenie popytu, bo po raz pierwszy od jakichś 10 lat na rynku PC pojawiły się istotnie szybsze procesory i GPU, więc gracze i "górnicy" dorzucili się do już wysokiego popytu.

Do tego moce produkcyjne wafli krzemowych są dość mocno ograniczone, do tego stopnia, że producenci automotive zaczęli oferować modele pozbawione elektroniki, bo spodziewając się ograniczenia popytu zmniejszyli też zamówienia, a okazało się, że w sytuacji pandemii popyt wzrósł, bo ludzie wolą unikać transportu publicznego (widać również na naszych drogach).

Moim zdaniem popyt, a wraz z nim ceny elektroniki zdecydowanie spadną, tylko nie wiadomo kiedy to nastąpi. Intel, chyba również TSMC budują nowe fabryki, ale ich start jest przewidziany na 2023 i zaspokojenie popytu też nie nastąpi natychmiast, skoro z każdym dniem przybywa ludzi, którzy chcą coś kupić, a nie mogą. Lista braków wciąż rośnie, a obecnie układy scalone są wszędzie, więc rynek PC to zaledwie wierzchołek góry lodowej.

0

Ja ostatnio wychaczyłem 2060 po cenie msrp i uważam to za deal życia ;-)

8
jarekr000000 napisał(a):

@vpiotr:

ja na to patrze jak na podstawowe narzędzie pracy. Można brać i na kredyt

No ale bez przesady, w typowych zastosowaniach jakaś wypasiona grafika jest bezużyteczna, tak samo będzie się kodować na czymś zintegrowanym, co na full wypasie gamingowym za 10kpln. A to głównie GPU nabija koszty zestawy gamingowego.

Jakby komputry kosztowały 100k to też bym raczej kupił - bo trzeba.

Tutaj pełna zgoda -jakby trzeba było mieć urządzenie za taką kwotę, to by się je kupiło. Tak samo jak firma transportowa kupuje autobus za 500k, a firma budowlana koparkę za 200k. Ale na szczęście jest tak, że dla 95% osób z 4p wystarczy w zupełności komp za 3-5k, bez problemów da się na nim pracować. Wyższe parametry to:

  • jakaś niszowa, bardzo obciążająca technologia, która wymaga potwora do pracy
  • onanizm sprzętowy
  • kupienie maszynki do grania, ale w obawie przez żoną ściemnianie, że to do pracy
  • próbowanie sobie uzasadnić, że 48 rdzeni jest lepsze niż 36, przez co kompilacja puszczana 3x dziennie pójdzie o 10 sekund szybciej, dlatego wydatek dodatkowych 5k jest sensowny :p Bo w innych przypadkach się tego nie odczuje, podczas normalnej pracy (net, jakieś IDE, odpalonych kilka usług) cokolwiek powyżej 8 rdzeni jest fanaberią, właściwie to nie wiem, czy będzie odczuwalna różnica między 4 a 8.

IMO super, że za 10k złożył całkiem dobry sprzęt, a za 20-30k wręcz piękny.
Głupi samochód nadal droższy.
Mam kumpla, który uważa, że skandalem jest aby programista miał droższy samochód niż komputer.

A ja mam kumpla, który codziennie obala 4 browary, a w weekend całą kratkę. I o czym to świadczy? To, że jakiś anonimowy ekspert cos bredzi nie jest w żadnym stopniu wyznacznikiem czegokolwiek. Oczywiście - jak chce to niech sobie kupi maszynę za pół miliona, niech sobie programuje na rackowym Dell z 8x xeon. Jego sprawa, ale niech ma odwagę przyznać, że to jakas jego fanaberia a nie obowiązek każdej osoby zajmującej się pracą w IT.

5

No ale bez przesady, w typowych zastosowaniach jakaś wypasiona grafika jest bezużyteczna, tak samo będzie się kodować na czymś zintegrowanym, ci na full wypasie gamingowym za 10kpln. A to głównie GPU nabija koszty zestawy gamingowego.

This. Mam laptopa kupionego w 2019 za jakieś 5k brutto i można na nim spokojnie programać. Nie wiem po co wypasiona karta graficzna do klepania backendu, stawiania baz danych/kafki czy uzupełniania exceli albo pisania emaili. Dla programisty jako lokalne środowowisko liczy się procesor, RAM i żeby był dysk SSD który nie musi być tak pojemny jak w przypadku graczy bo obraz Postgresa na Dockerze albo IntellIj nie ważą 20 gb jak gry :P
Podstawowym narzędziam pracy GPU może być jak jesteś grafikiem czy montujesz filmiki, ale o to @vpiotr Cię nie podejrzewam :P

Edit:
co ja mówię, GTA V wymaga 65 GB dysku twardego...

3

Nie, nie ma załamania rynku. Dzisiaj za 5k kupisz dużo lepszego kompa niż 5 lat temu za 10k.

6

Programiści frontendu powinni pracować na najgorszych gównach żeby odczuli jak ich strony WWW działają :D

A tak bardziej poważnie (choć to zdanie było serio). Mi się wydaje że mimo wszystko komp do programowania za 5k to aż nadto. Płyta 1k, Procesor 1k, Wiatrak 400 zł, Dysk z 500 zł, Ram z 800 zł. I mam zapas 1.3k na dorzucenie do poszczególnego miejsca. Grafika za tysiaka do programowania też raczej wystarcza jeśli nie robimy gier, symulacji i innych cudów jak program do obróbki grafiki / obróbki filmów.

0

Zważywszy, że mój procek kosztował prawię połowę tej kwoty - to jest to możliwe i to nie załamanie, gdyż ceny komputerków zawsze były wysokie...
A technologia też idzie do przodu - pomyślałby ktoś kiedyś, że za pare lat będą konsumenckie 64-rdzeniowe procesory w niskim procesie technologicznym ?
Jeśli taki sprzęt skompiluje mi projekt nie w 4 godziny a 30 minut, to jestem skłonny zapłacić za takie udogodnienie. Kierowcy rajdowi, też płacą..

7

Mi się wydaje że mimo wszystko komp do programowania za 5k to aż nadto.

Zależy co robisz i w czym robisz.

Pracuje z różnymi dziwnymi językami co mają absurdalne wręcz czasy kompilacji - czekanie kilkanaście sekund vs czekanie 2 minuty to duża różnica (szybki RAM + szybkie SSD i chłodzenie to podstawa i).
Robię czasem analizy wycieków pamięci - najlepiej jak można władować cały zrzut do pamięci - jak ktoś ma wyciek z 16GB to potrzeba nawet 40-64 GB (to tak naprawdę zależy od ilości obiektów - ale pi razy oko kilka razy oryginalna pamięć ) żeby to sprawnie oglądać (zależy od toola). (oczywiście najlepiej to na analizę wycieków ograniczać pamięć na maxa i prowokować dump jak najwcześniej - ale jak mamy raz na kilka miesięcy fakap na produkcji, którego nikt nie potrafi normalnie zreprodukowac to się dumpa nie wybiera).

Profilowanie CPU na żywo programu też jest fajne - zwykle program działa kilkanaście razy wolniej niż bez profilingu. Znowu - jako programista muszę mieć kilka razy szybszy sprzęt niż ten na którym on finalnie działa.

Ogólnie - nieważne ile w kompa właduje (strzelam, że na polskie 20k by wyszło) i tak jest za wolno i za mało.

4

nieważne ile w kompa właduje (strzelam, że na polskie 20k by wyszło) i tak jest za wolno i za mało

Tak samo budowalniec - może mieć młot pneumatyczny z Lidla, kupiony w promocji za 350 zł, a może mieć Makitę czy Hilti za 5kpln. Na porządnym urządzeniu praca pójdzie szybciej, ręce będą mniej boleć - ale i tak jakiś czas to zajmie, pewnych rzeczy się nie przeskoczy.

0

Patrząc na to, jak bardzo flagowe smartfony podrożały to i tak ceny desktopów rosną dość wolno.

1

A Microsoft chyba chce sobie zrobić puku tym Windowsem 11 i jego wymaganiami co do procka którejś-tam generacji i TPM w aktualnej wersji (TPM co do którego były kiedyś „teorie spiskowe” że przyjdzie czas, że stanie się obowiązkowy i niemożliwy do wyłączenia).

Wymuszać upgrade sprzętu w czasie kiedy ceny akurat są bardzo wysokie… nierozsądne.
Nawet głupie.

2

@YourFrog2:

Mi się wydaje że mimo wszystko komp do programowania za 5k to aż nadto

Masz racje. Wydaje Ci się ;)

Zacznijmy na razie od czegoś takiego jak ergonomia. Dobrej jakości klawiatura z podświetleniem, taka która nie odstrasza jak piszesz. Dobrej jakości wyświetlacz i sama konstrukcja pozwalająca na długotrwałą pracę pod obciążeniem.

@jarekr000000 w innym temacie pokazał do czego jest zdolny maczek xD

Do tego wszystkiego należy dołożyć mocne i7, 32-64GB RAM i szybki SSD.
Czasami trzeba odpalić lokalnie czy to kilka mikroserwisów, czy jakieś VMki, czy jakiś projekcik i takie 32GB to takie minimum.

1

@.andy:

Czasami trzeba odpalić lokalnie czy to kilka mikroserwisów, czy jakieś VMki, czy jakiś projekcik i takie 32GB to takie minimum.

to jest trochę przerażające, bo jakby się tak nad tym zastanowić, to o czym tu właściwie mowa? o kilku appkach nasłuchujących na http z zatrważającym 1req/15min i kilkoma instacjami postgresa z 15 wierszami oraz container overhead?

0

o czym mowa ? np. o apce, która ma tyle modułów ile stron na forum i żeby w ogóle uruchomić to coś, potrzeba mimimum 22GB ram, przy czym kompilacja na słabszym-średnim sprzęcie całego projektu to 1 dzień + 2gi na checkout

(tak jakby np. duży producent gier, dał twórcom laptopy core2duo z 2gb ram i powiedział : przecież wam tyle starczy, troche poczekacie dłużej)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1