Obecnie posiadam już dość wysłużonego:

HP6455b, AMD Phenom II 2.80GHz Dual Core 1333, 4GB RAM DDR3L 1333 (2 x 2GB), ATI HD 4250 (DX10.1)
SSD Sandisk SSDPlus 120GB, matryca amoled 1366x768, dodatkowy dysk 750GB w kieszeni po nagrywarce
(Hitachi HTS547575A9E384 = 750GB, SATA2, 5400, 8M), Windows 7 x64 Pro

Zastanawiam się nad opcją rozbudowy. Laptop obsługuje max. 8GB RAM, zakup 2 x 4GB to koszt 2 x 95zł.
Brakuje mi (i to bardzo) USB3.0 (zakup USB3.0 na ExpressCard54 to kwota około 50zł)
Strasznie denerwuje mnie powolny dysk Hitachi w kieszeni po nagrywarce. Niestety, jest strasznie powolny.
Jest sprawny, SMART w normie, roboczogodzin ma około 5000, mam go od 3lat. Niby jest ok lecz buforowanie choć by
fotek (miniatur) i kopiowanie wewnątrz dysku trwa bardzo długo. Nie ma co się oszukiwać - słaby dysk i tyle.

Do laptopa mógł bym dokupić procesor 4 rdzeniowy np. AMD Phenom II N930 lub N970. Kwota od 150 do 200zł.
Nie wiem jednak czy warto rozbudowywać ten sprzęt. Ciągle mi siedzi w głowie że jednak AMD to nie Intel no i te 8GB RAM max.

Od miesiąca zastanawiam się nad zakupem czegoś nowszego (używany) z lepszą kartą graficzną lecz jest tego tyle że nie wiem co wybrać.
W związku z tym że zajmuję się obróbką filmów potrzebuję 4 rdzeni i minimum 8GB RAM. Szykuję się na 2 x 8GB (16GB) i pod tym kątem szukam
nowego sprzętu.

Znalazłem kilka fajnych opcji.
Są to:

HP 8460p 2gen. i7 (2820QM, 2720QM, 2630QM), max. 16GB DDR3 1333, ATI HD6470 (1GB, DX11),chip QM67  (średnia cena 849zł)
HP 6560b 2gen. i7 (2620M), max. 16GB DDR3 1333, ATI 6470M (1GB, DX11), chip QM67 (średnia cena 779zł)
HP 8470p 3gen. i7 (3720QM, 3610QM), max. 16GB DDR3 1600, ATI 7570M (1GB, DX11), chip QM77, (średnia cena 974zł) 
HP 6470b 3gen. i7 (3520M), reszta jak w 8470p, (średnia cena 924zł)
HP 8560p 2gen. (2820QM, 2720QM, 2630QM), max. 16GB DDR3 1333, ATI 6470M (1GB, DX11), chip QM67 (średnia cena 974zł)

Starał bym się nabyć komputer z 4 rdzeniowym i7 lecz jeśli bym nie znalazł to szukał bym najgorszej opcji by procesor wymienić w późniejszym czasie.
Niestety, ale takich jak i7-3720QM (Quad) czy też 2820QM oraz 2720QM na rynku nie ma. Wszystkie wyżej wymienione laptopy mają wymienne CPU.
Na rynku jest spora liczba procesorów 3610QM oraz 2630QM. W najgorszym wypadku musiał bym zadowolić się właśnie takimi.

Jest jednak problem.
Przyjmijmy że wybiorę HP 8560p. Kupię go z jakimś badziewnym i3 (Dual Core) i z 4GB pamięci (najczęściej będzie to dwa razy 2GB czyli śmietnik).
Jedna kostka 8GB DDR3 1333-1600 (nowa, tu u mnie na miejscu) to kwota około 250-290zł. Za dwie kostki jednocześnie chcą 500-550zł.
Koszt laptopa to 950zł. Pamięci RAM 550zł. Do tego dojdzie zmiana procesora na kwotę 320-400zł.
Czy to się w ogóle mi opłaci??
Po czasie dojdzie jeszcze mocniejszy dysk 2.5 w miejsce nagrywarki. SSD już mam.
Kwota od 1820zł do 1900zł. Tyle wychodzi HP 8560p z Intelem i7-3610QM (Quad, 2gen), 16GB RAM.

Nie wiem co zrobić. Mój obecny 6455b jest po prostu za słaby. Bardzo często mam obciążone dwa rdzenie na 100% i nawet głupie łączenie filmów bez konwersji na inny format itp. trwa wieki (4 x 1GB = 1h20min).

Od razu powiem też że komputer jest tylko i wyłącznie do nauki programowania (C/C#/CPP), do internetu, do grafiki (Photoshop) i do filmów (Premiere).
Nie gram w gry. Przydała by mi się też w końcu większa rozdzielczość. Nowsze HP mają najczęściej 1600x900. Obecnie mam 1366x768 a to naprawdę bardzo mało.

Co byście na moim miejscu zrobili?
Kupić używany z listy i rozbudowywać z czasem czy może jednak zastanowić się nad jakimś budżetowcem z marketu w cenie 1300-1600zł?
Tak trochę poczytałem o tych HP 250 G2/G3 i za wesoło nie wychodzi. Wszystkie nowe obsługują max. 8GB RAM.
Większość z nich ma kontrolery SATA2 a nie SATA3. Mając SATA2 przycinam sobie możliwości dysku SSD więc co to za NOWE z tych marketów?
Na dodatek wszystkie NOWE mają wlutowane procki więc jeśli kupię jakiegoś Celerona/Pentiuma bo tylko na takiego miał bym kasę to z tym Pentiumem utkwię na amen.