Windows 10 - Wrażenia

0

Zainstalowaliście już W10? Jakie odczucia? Ja właśnie przeszedłem ten proces i pomyślałem, że podzielę się wrażeniami.
Zaktualizowałem w miejscu 8.1 Enterprise do Enterprise 10 (normalnego, nie long term support). Sam proces przeszedł bez problemu, nie musiałem wyłączać bit lockera (sam się wyłączył) ani instalować systemu z USB (zamontowałem obraz w systemie i poszło). Instalacja trwała 15-20 minut. Po ponownym uruchomieniu miałem opcje prywatności (synchronizowanie danych do chmurek itp), potem zostałem grzecznie przywitany nowym ekranem startowym.
System najwyraźniej wywalił sterowniki, bo miałem rozdzielczość 1024x768, ale szybkie odwiedziny Windows Update rozwiązały problem. I tutaj pierwsze zaskoczenie: w klasycznym panelu sterowania nie ma apletu Windows Update. Rzekomo da się go przywrócić hakami, ale nie udało mi się tego zrobić (regedit nie mógł zmienić klucza w rejestrze). Dodatkowo nie widzę nigdzie opcji wyłączenia automatycznych aktualizacji, być może gdzieś w gpedit da się to przełączyć. Dodatkowo Windows Defender jest włączony z automatu i nie da się go wyłączyć bez zaglądania do gpedit. Większość ustawień została zachowana z poprzedniego systemu, a przynajmniej jeszcze nie znalazłem dużych rozjazdów.
Wygląd odrobinę odświeżony, wydaje się bardziej ascetyczny, ale na pierwszy rzut oka sprawia dobre wrażenie. Menu start w dwóch wersjach (jak w Windows 7 i jak w Windows 8), szukajka działa sprawnie.
Z nowych ficzerów: jest wsparcie dla wielu pulpitów, ale moim zdaniem dość ubogie. Da się dodawać pulpity i przełączać między nimi, ale nie ma fajnego podglądu wszystkich okienek per pulpit jak chociażby w dexpocie, więc póki co będę używał osobnego programu. Drugi ficzer to nowe notification area, które działa jak action center (czy jak to się tam zwało) zintegrowane z powiadomieniami z aplikacji (o mailach, kalendarzach itp). Póki co wydaje się spoko.
Aplikacje kafelkowe można teraz dowolnie rozciągać, mają zmieniony interfejs (bo nie ma aktywnych stref w rogach), większych problemów póki co nie uświadczyłem. Raz krzyknęły, że nie mogą się podłączyć do gmaila, ale potem poszło gładko. Za to nie integrują się poprawnie z dexpotem, bo da się je odesłać na inny pulpit, ale zostają na pasku zadań. Niemniej podobny problem był w W8, więc nie jest to zaskoczenie.
Poinstalowały się jakieś nowe aplikacjie od Xboksa, pasjansa, jakieś pobieraczki od skype'a i office'a, ogólnie wyglądają na śmieci, ale jeszcze nie miałem okazji się pobawić.
Jest nowa przeglądarka, póki co działa szybko i nie sprawia problemów, ale nie testowałem jej dogłębnie póki co. Zwykły IE też jest.
Jest kilka baboli, na przykład ustawienia konsoli nie chciały się zapisać od pierwszego razu, albo też nie mogę schować ikonki lupki koło menu start, aktywacja systemu też nie ruszyła od kopa (ale w W8.1 było to samo, trzeba było z konsoli coś podmieniać), póki co nic naprawdę irytującego.
Windows teraz identyfikuje się jako Version 10.0 (Build 10240). Ktoś wie, czy oznacza to odejście od linii 6.x (czyli Vista-W8.1), czy jest to tylko chwyt marketingowy? Ponadto w trybie kompatybilności aplikacji da się ustawić Windows 8 (ale nie da się 8.1).

4

Zainstalowaliście już W10?
Nie, bo Win7 na stacjonarce nie będę psuł, a 8.1 na laptopie nadal pokazuje "ok, powiadom mnie gdy wszystko będzie gotowe".

Ale też nie rzucam się na 10 jak niektórzy... nie rozumiem entuzjazmu ;-)

Dodatkowo nie widzę nigdzie opcji wyłączenia automatycznych aktualizacji, być może gdzieś w gpedit da się to przełączyć.

W wersji preview można było wyłączyć tylko kiedy [Windows uznał że] łącze z Internetem jest modemowe. Jak ktoś ma modemowe (np. 3G) z limitem transferu, ale podłączone przez router, to Windows to uznaje za łącze stałe i nie pozwala na wyłączenie aktualizacji. FAIL.

Menu start w dwóch wersjach (jak w Windows 7 i jak w Windows 8)
pokash fotke (tego z Win7, bo kafelkowe to wszędzie pokazują)

Aplikacje kafelkowe można teraz dowolnie rozciągać
dowolnie, czy nadal mają minimalny rozmiar (wysokość okna) jak w preview?

0
Azarien napisał(a):

W wersji preview można było wyłączyć tylko kiedy [Windows uznał że] łącze z Internetem jest modemowe. Jak ktoś ma modemowe (np. 3G) z limitem transferu, ale podłączone przez router, to Windows to uznaje za łącze stałe i nie pozwala na wyłączenie aktualizacji. FAIL.
preview?

Z tego co wiem, można ustawić, że dane połączenie WIFI jest taryfowane.

Win10 zainstaluje(na stałe), jak pozbędzie się chorób wieku dziecięcego albo wyjdzie patch z DX12 do Wieśka 3.

0
Azarien napisał(a):

pokash fotke (tego z Win7, bo kafelkowe to wszędzie pokazują)

1.png
2.png

Azarien napisał(a):

dowolnie, czy nadal mają minimalny rozmiar (wysokość okna) jak w preview?

Mają minimalny rozmiar. Miałem na myśli płynne rozciąganie, a nie jakieś ustawione na sztywno rozmiary, z których można wybierać. Co ciekawe, chyba kilka wbudowanych aplikacji wywalili i zamienili kafelkowymi odpowiednikami, na pewno jest tak z calc.exe, którego odpalenie uruchamia jakieś kafelkowe cudo.

0

windows 10 home - otrzymuje wszystkie łatki jak tylko wyjdą bez możliwości wyłączenia (jedynie dla sterowników się ugięli pod naporem nvidii)
windows 10 pro - posiada możliwość odroczenia poprawki do 8 miesięcy maksymalnie

3

Z tego co wiem, można ustawić, że dane połączenie WIFI jest taryfowane.

Ale ja nie chcę wifi. Ja chcę każde. Po co próbują być mądrzejsi?

Mają minimalny rozmiar.
No czyli lipa, bo na netbookach z 1024x600 będzie z tym problem.

Oba menu start wyglądają tak samo beznadziejnie kafelkowo. Nadal trzeba będzie używać Classic Shell.

Co ciekawe, chyba kilka wbudowanych aplikacji wywalili i zamienili kafelkowymi odpowiednikami, na pewno jest tak z calc.exe
Czyli jeszcze większa lipa. Pod 8/8.1 przynajmniej można było udawać, że kafelki nie istnieją.

windows 10 pro - posiada możliwość odroczenia poprawki do 8 miesięcy maksymalnie

Oni są niepoważni. Mam dopłacać za przywilej nieinstalowania poprawek?

Dobra, dzięki, to mi wystarczy. 10 nie instaluję.

0
Azarien napisał(a):

windows 10 pro - posiada możliwość odroczenia poprawki do 8 miesięcy maksymalnie

Oni są niepoważni. Mam dopłacać za przywilej nieinstalowania poprawek?

Dobra, dzięki, to mi wystarczy. 10 nie instaluję.

Bo windows 10 to usługa , dlatego wymuszają posiadania wszystkich łatek :)

1

przymusowe aktualizacje (z którymi już jest problem) i spyware raczej nie zachęcają do "dziesiątki"

0

Wszyscy gadają o podsłuchu i wycieku informacji ale czy ktoś poza Microsoftem wie co tak na prawdę jest przesyłane?

Sposób użycia aplikacji? Czas w niej spędzony? Logi?

Myślicie, że inne systemy tego nie robią?

Czy Linux jest "bezpieczny" pod tym względem? Czy nie wysyła danych do dostawców to wysyła do rządu(podsłuch) Czy gdzieś można czuć się bezpiecznie?

0

Linux ma upubliczniony kod, a każda zmiana w nim jest sprawdzania przez różnych programistów. Tak więc takie wysyłanie zostało by szybko wykryte. Co nie zmienia faktu że istnieje taka dystrybucja, a nazwa jej Android.

Do tego Microsoft (i Google też) jako firma Amerykańska musi dostarczać tamtejszym specsłużbom wszystko co wie o swoich użytkownikach. Co prawda była dość mocno nagłośniona u nas zmiana w "podsłuchiwaniu" obywateli (nakazy sądowe etc), ale dotyczyła tylko osób fizycznie znajdujących się na terenie USA. A cała reszta świata dalej jest szpiegowana bez żadnych ograniczeń.

0

Uff, nie jestem seryjnym mordercą, przestępcą finansowym ani pedofilem. Mogę bezkarnie korzystać z androida, windowsa, i gmaila! A było tak blisko...

0

To nie jest temat o Linuxie ale chętnie bym na jakiś trafił i dowiedział się co nie co(Użytkownik Windowsa) ktoś zna? Mam dużo pytań.

Właśnie instaluje Windows 10. Wrażenia póki co średnie ponieważ jestem w programie testowym od początku a mamy już 15.08 a aktualizacji z poziomu Windows 8.1 nie mam. Zawsze wyskakuje błąd jak sprawdzam choć piszę, że sprzęt jest gotowy ;) Więc spróbowałem programem od Microsoftu do ściągnięcia ISO lub aktualizacji. Nie zależnie jaką opcje wybrałem wywalało "Somethink happend" i tyle więc musiałem ściągać ISO na innym komputerze.

Pobrałem, wgrałem na pendrive i robiłem czystą instalacje... Co ty... Nie prawidłowy klucz. Wyczytałem, że trzeba wpierw zaktualizować system z jego poziomu wtedy klucz zostaje przypisany do maszyny i można dopiero wtedy robić czystą aktualizacje ;) Ciekawe czy po zmianie dysku też :)

0

Już po instalacji.

  • Instalował się dość długo ok. 40 min.(HDD)
  • Bardzo muli przy starcie przez ok. 15 min. Win 8.1 nie
  • Cały czas dysk użyty w 50% czasami skacze i zamula kompa. Microsoft Compatibility Telemetry oraz Service Host: Local i Network
  • Opcje ustawień pochowane
  • Słaba integracja z classic shell oraz Clover
  • Dużo zainstalowanego syfu
1

Pobawiłem się tym przez kilka dni.

Jak się można tego było spodziewać, 10 jest to "lepsza" 8 a nie lepsza 7, podobnie jak Win7 było lepszą Vistą a nie lepszym XP-kiem, tak jak niektórzy by chcieli.

Oryginalne menu start otworzyłem może ze dwa razy. Od razu wszedł Classic Shell (trzeba mieć najnowszą wersję, starsze się mniej lub bardziej kaszanią), później znalazłem betę 7+ Taskbar Tweaker dla Win10.

Przeglądarka Edge to jakiś dziwoląg. Nie próbowałem tego używać. Jest zwykłe IE, które do ściągnięcia normalnej przeglądarki się jak najbardziej nadaje.

System jest ohydny. Szczególnie te szarobrzydkie paski tytułowe. Znalazłem hacka na to by były w kolorze systemowym jak w Win8 (trzeba skopiować pliki skórki zmieniając nazwę z aero na inną) ale nieaktywne okna trochę się kaszanią i zupełnie nie działa to na okna kafelkowe, które pozostają szare.
Samych kolorów wybór też jest bardzo ograniczony. Stary mikser kolorów (z Visty) jest dostępny pod kolejnym hackiem.
Koloru pulpitu też nie można wybrać dowolnego.

Programy "kafelkowe" są teraz w oknach. Nie ma problemu z niską rozdzielczością netbooka, tak jak to było w Win8/8.1. Kafelkowe programy się uruchamiają i prawidłowo skalują. Kalkulator jest teraz kafelkowy, i brzydki jak nieszczęście.

Kompatybilność OK. Jeszcze nie natrafiłem na coś, co by nie działało. Ale jest problem: każdy program, który nie ma jakiegoś-tam manifestu, przy niestandardowym dpi jest skalowany. Czyli renderowany przy dpi 100% i bezczelnie przez system skalowany do większego rozmiaru. Wygląda to jak qpa, i dotyczy również programów, które pod 8.1 skalowały się prawidłowo.
WTF.
Jest opcja wśród trybów zgodności we właściwościach skrótu która to wyłącza, ale trzeba ją osobno zaznaczać dla każdego exeka. Udręka. (nawet systemowy mmc.exe jest tak skalowany, i nie można w jego przypadku zaznaczyć tej opcji. WTF)

System jest powolny. Uruchamia się bardzo długo, i długo zamyka. Na tym samym komputerze 8.1 uruchamiał się w kilka sekund.

Ogółem: nie widzę żadnej rewelacji. Upgrade z Win7 to same straty, z 8.1 + Classic Shell tak samo.
Do testów można toto mieć, ale na roboczym komputerze to ja nie chcę nawet darmo.

Zobaczymy jak z przyszłymi aktualizacjami w ramach tej "usługi".

2

To może ja się wypowiem. Zainstalowałem sobie Windowsa 10 w poniedziałek, tydzień temu. System zainstalowany w ten sposób jest szybszy od siódemki ale widać, że jest zdecydowanie wolniejszy od ósemki. Mając na boku kopie bezpieczeństwa wszystkich danych postanowiłem zainstalować to coś na czysto z pendrive'a.

Instalacja się udała, a sam system wyraźnie przyspieszył z czego jestem zadowolony. Nie wiem jak u Ciebie @Azarien ale u mnie jest naprawdę szybki. Mam dwuletniego lapka od Lenovo tj. Thinkpada T520 z dyskiem SSD i jest szybko.

Co mi się podoba:

  • Nowe menu start. Jest fajne. Przypinanie kafelków jest ok. Można ładnie potworzyć sobie grupy ikon i mieć wszystko uporządkowane. W poprzednim systemie używałem RocketDock'a do tego, a teraz już nie muszę.
  • W pełni skalowalne okno cmd'ka. Tak... okno wiersza poleceń nareszcie płynnie się skaluje i może mieć dowolny rozmiar, nawet na pełnym ekranie.
  • Wreszcie jest wiele pulpitów i używa się tego wygodnie.
  • Bardzo szybkie wyszukiwanie plików przy pomocy lupy na pasku zadań. Bardzo często korzystam z tego, a dysk SSD dodatkowo pomaga. Wyniki wyrzucane są szybciej niż w Windowsie 7 za pomocą wyszukiwania w Menu start.
  • Centrum akcji - bardzo dobry pomysł zintegrowania wielu przydatnych rzeczy w jednym miejscu. Mam pod ręką cały nowy panel sterowania, wifkę, notatki etc... Korzystam.
  • Mniejsze ikony na pasku zadań. Teraz mam dużo więcej miejsca niż poprzednio. Wiem, że można było je sobie zmniejszyć poprzez zmniejszenie paska zadań ale dla mnie były za male po takiej operacji. Teraz jest ok.
  • Możliwość przypinania miejsc w Szybkim dostępie dzięki czemu od razu mam dostęp do różnych lokalizacji pod prawym przyciskiem myszy klikając na Eksplorator na pasku zadań.
  • Odtwarzacz Windowsa wreszcie obsługuje format FLAC ale do Foobara mu daleko hehe.
  • Nie wiem czy to kwestia sterowników ale odnoszę wrażenie, że bateria dłużej mi trzyma niż w Siódemce.

Co mi się nie podoba:

  • No po pierwsze najnowsza przeglądarka Edge potrzebuje jeszcze baaaaardzo dużo szlifu. Już założenie, że nie będzie w tym programie rozszerzeń to strzał w stopę.
  • Wszechobecna integracja z chmurą MS. Co prawda można to wyłączyć ale ponoć pewności nie ma, że zostało to naprawdę wyłączone o czym pisano już parę razy na Dobrych programach choćby. Pozyskiwanie danych w ten sposób mi się nie podoba ale taka chyba szykuje się przyszłość oprogramowania. Nie wiem... to się chyba od Androida zaczęło więc to nie nowość.
  • Miały być karty w Eksploratorze i gdzie są?
  • Mam u siebie co prawda wersję Pro ale wymuszone update'y to pomyłka.
  • Niespójność interfejsu. Bardzo duży minus. Wiele opcji ze starego systemu nie przeniesiono do nowych paneli i trzeba posiłkować się starym panelem sterowania etc. Mam nadzieję, że to zostanie poprawione, ponieważ psuje ogólne wrażenie i niepotrzebnie dubluje narzędzia, które służyć miały do tego samego.
  • Stary IE dalej jest w systemie co w sumie nie dziwi, bo od dawna był integralną jego częścią ale jednak... Panowie maja teraz dwie przeglądarki do ogarnięcia :)
  • Dlaczego nie mogę zmienić sobie koloru okna? Dlaczego? Wzięli przykład z pierwszych wersji KDE 4 czy co? :-P

Generalnie nie jest źle i nawet jestem zadowolony. System jest szybki i responsywny, a na tym mi najbardziej zależało. Zobaczymy później jak się to to zachowa z Truecryptem przy szyfrowaniu całego dysku, bo na lapkach wolę mieć całość niejawną. Jak nie podziała to spróbuję BitLockera, bo nawet wiedziałem gdzieś w Eksporatorze ikonę do szyfrowania tymże narzędziem.

tyle w sumie :)

0

Microsoft Egde po zminimalizowaniu lub przeskoczeniu na inny pulpit oraz zablokowaniu ekranu zawiesza audio/wideo więc nie ma słuchania muzyki w tle podczas pracy ;/
Poza tym podoba mi się przeglądarka.

System od czasu do czasu coś odpali i zjada 30-40% przepustowości SSD ale nie widać ścinki.
Wygląda fajnie i działa. Są dwa panele sterowania i by coś ciekaweszego ustawić trzeba skakać między dwoma.

Bateria w laptopie pada jak szalona ~2 godziny a przed aktualizacją na Win 8.1 trzymała ~4 godziny.

Zostaje dziesiątka. Classic shell już nie potrzebny ale program do stosowania kart w Explorerze potrzebny ;)

0
Wybitny Mleczarz napisał(a):

Microsoft Egde po zminimalizowaniu lub przeskoczeniu na inny pulpit oraz zablokowaniu ekranu zawiesza audio/wideo więc nie ma słuchania muzyki w tle podczas pracy ;/

Pracujesz przy zablokowanym ekranie?

1
grzesiek51114 napisał(a):
  • No po pierwsze najnowsza przeglądarka Edge potrzebuje jeszcze baaaaardzo dużo szlifu. Już założenie, że nie będzie w tym programie rozszerzeń to strzał w stopę.

Założenie jest takie, że rozszerzenia będą! Tylko jak Edge przestanie być Betą (jak i cały system jest aktualnie Betą, co można wielokrotnie zaobserwować).

grzesiek51114 napisał(a):

** Miały być karty w Eksploratorze i gdzie są?

Nie kojarzę informacji, że miały. Kojarzę informacje, że ludzie tego pragną.

grzesiek51114 napisał(a):

** Mam u siebie co prawda wersję Pro ale wymuszone update'y to pomyłka.

Na pro masz wymuszone update'y bezpieczeństwa i tak. Dopiero w Enterprise możesz full zarządzać. W Pro możesz odroczyć (do 8 miesięcy) update'y z nowymi ficzerami.

grzesiek51114 napisał(a):

** Niespójność interfejsu. Bardzo duży minus. Wiele opcji ze starego systemu nie przeniesiono do nowych paneli i trzeba posiłkować się starym panelem sterowania etc. Mam nadzieję, że to zostanie poprawione, ponieważ psuje ogólne wrażenie i niepotrzebnie dubluje narzędzia, które służyć miały do tego samego.

Wątpię, że zostanie. Aplikacja Ustawienia ma usprawnić pracę z systemem, ograniczając się do podstawowych opcji. Nie wyobrażam sobie w interfejsie Metro wrzucania wszystkiego, co tylko można w panelu sterowania przestawić. Tego jest za dużo, a interfejs Metro jest rozlazły. Tak, wiem, Modern UI, a nie Metro.

grzesiek51114 napisał(a):

** Stary IE dalej jest w systemie co w sumie nie dziwi, bo od dawna był integralną jego częścią ale jednak... Panowie maja teraz dwie przeglądarki do ogarnięcia :)

Głównie chodzi o użytkowników biznesowych i innych korzystających z ficzerów dostępnych tylko pod IE (ActiveX). Ale też o kompatybilność wsteczną. Edge nie będzie próbował kaleczyć stron celowo, bo w starym IE tak było.

grzesiek51114 napisał(a):

** Dlaczego nie mogę zmienić sobie koloru okna? Dlaczego? Wzięli przykład z pierwszych wersji KDE 4 czy co? :-P

Wieeeele rzeczy jest aktualnie "na sztywno" i jest szansa, że będzie się to dało zmienić w przyszłości.

grzesiek51114 napisał(a):

Zobaczymy później jak się to to zachowa z Truecryptem przy szyfrowaniu całego dysku, bo na lapkach wolę mieć całość niejawną. Jak nie podziała to spróbuję BitLockera, bo nawet wiedziałem gdzieś w Eksporatorze ikonę do szyfrowania tymże narzędziem.

Ta, i kopia klucza BitLockera pójdzie w chmurę :P VeraCrypt to godny następca TC.

0

Jak ktoś coś już testował z narzędzi szyfrujących całe dyski z Windows 10 to napiszcie jak idzie. Najbardziej rzecz jasna jestem zainteresowany TC. :)

0

Mam dysk zaszyfrowany BitLockerem i działa bez problemu.

0

Wbrew marketingowemu bełkotowi o „usłudze” i „ostatniej wersji systemu Windows”, oficjalny czas supportu Windows 10 jest taki sam jak w przypadku Visty, 7 i 8, czyli pięć lat “mainstream support” i kolejne pięć lat “extended support”, odpowiednio do 2020 i 2025.

3

Windows 10 ma nowy, "kafelkowy" panel do wyboru tapety, który ma gorszą funkcjonalność niż ten z poprzednich edycji, na dodatek czasami nie działa (pokazuje jednolity kolor a na pulpicie jak wół widać tapetę)

Można jednak nadal otworzyć oryginalny, działający panel:

control desk.cpl,,@Desktop

Mikser kolorów - wybierz dowolny kolor systemowy a nie tylko z listy:

control desk.cpl,,@Advanced

wybór kompozycji (możliwy też do normalnego wyklikania)

control desk.cpl,,@Themes

wygaszacz (j.w.)

control desk.cpl,,@Screensaver

EDIT: ustawienia rozdzielczości, dzięki @dzek69

control desk.cpl,,@Settings
0

Dla mnie Windows skończył się na wersji 7. Ostatni normalny. Więc w pracy skoro jestem zmuszony do używania Windows, mam Windows 7.
W domu na żadnym moim komputerze nigdy nie pojawi się Windows, nikt mnie do tego nie zmusi. Wszystko, co potrzebuję robić na komputerze, zrobię na Linuksie, szybciej, lepiej i wygodniej, a niektórych rzeczy na Windows by się zrobić wbogóle nie dało.

Sens posiadania Windows widzę tylko wtedy, gdy ktoś gra albo programuje używając technologii Microsoftu.

0

Brakuje mi możliwości dowolnego wyboru czcionki GUI (Paski tytułu, Menu ...) w Win10. Udało mi się dotrzeć tylko do zmiany rozmiaru tekstu.

0

Wprawdzie nie W10, ale łączy się z tym. Zachęcam do uważnego analizowania aktualizacji w W7 i W8 przed ich zainstalowaniem, właśnie znalazłem cztery próbujące na siłę wciskać różne elementy W10...

0

Obiło mi się coś o oczy, że na wiosnę Windows 10 ma trafić do aktualizacji zalecanych. Tylko czekać aż go w "krytycznych" puszczą

0

Najnowszy build Windows Insider Preview co prawda zainstaluje się na wirtualce bez podawania klucza seryjnego, ale wymagana jest aktywacja żeby choćby zmienić tapetę, albo kolory okien.
Słowem: bez poświęcenia licencji specjalnie na preview sobie nie potestujesz.

0

Podobnie było w W8, żeby zmienić style i inne głupoty trzeba było aktywować system.

0

Wrażenia raczej odpychające. Zasobnik systemowy zerżnięty żywcem z najnowszego kde, menu start jest, ale oczywiscie trzeba było wepchnąć i tam kafelki (ale można je pousuwać). Przeglądarka edge - wygląda jak syf, niczego brzydszego w życiu nie widziałem

To w zsadzie tyle, odpalam na virtualboksie od święta gdy w .net coś muszę zrobić. Nie widzę potrzeby instalowania jako główny system.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1