Przy wczorajszej wieczornej pracy byłem zmuszony utworzyć nowy pusty obraz mapy bitowej, żeby później co tam narysować. Przez przypadek kliknąłem na to i dałem "ustaw jako tło pulpitu" (był on pusty). Wystraszyłem się trochę bo miałem fajną tapetę a nie miałem jej zapisanej. No nic w każdym razie się nie stało.
Po zakończeniu pracy standardowo wyłączyłem notebooka:
Windows 7 Home Premium 64bit (fabrycznie instalowany)
Intel HD Graphics (zintegrowana)
Dzisiaj rano po włączeniu notebooka myślałem, że się wkurwie. Na pulpicie zamiast mojej wykwitnej tapety było czarne tło!
I teraz moje pytania: czym to jest spowodowane?
a) Moim nieumyślnym ustawieniem pustej mapy bitowej jako tło (ale dopiero po restarcie wtf?!):
-Spróbowałem zrobić to drugi raz ale niestety sytuacji nie udało się odtworzyć.
b) Problemy z kartą graficzną - tylko jak je zdiagnozować? Gry mi nie tną, filmy też działają normalnie a grałem ostatnio w Resident Evil 5 do tego w Co-opie i problemów nie było.