Przeniesienie Windowsa

Czy taki myk, by zainstalować Windowsa odinstalowawszy go z jednego kompa jest legalny? Słyszałem że do 3 zmian płyty głównej można instalować. I niby można powiedzieć że przy okazji inne podzespoły zmienione. Ale czy ze stacjonarki na laptopa przejdzie? Trzeba jakoś specjalnie wyrejestrowywać? Mam na mysli Windows 7, wersja OEM.
Nie pytam o pełną legalność, uważam że kupując oprogramowanie i użytkowując je tylko na jednym komputerze w danej chwili jest uczciwe, bo swoje zapłaciłem, a sytuacja troche kiepska bo niedługo mam komputer a już przenoszę się na laptopa (na którym de facto mam oryginalnego XP). Jednak nie chciałbym by się ktoś przyczepił.

PS.A może nie warto? I zostawić XP?

Kwestia licencji OEM Microsoftu zawsze wzbudzała dużo wątpliwości, chodziło dużo plot, a zamieszanie tym większe, że przy okazji premiery Windows 7 warunki licencyjne znów się zmieniły. IANAL, ale z obecnie obowiązującymi licencjami na Windows 7, to, co chcesz zrobić nie będzie legalne.

Troche kiepska sprawa... A czy przez policje jest to sprawdzane? Czy patrzą czy ktoś po prostu ma pudełko?
Szkoda mi tego systemu, jade na studia, będę korzystał z laptopa... na którym jest XP zainstalowane. Co byście zrobili na moim miejscu? Może w trosce o pamięć i baterie laptopa, darować sobie 7?

To pytasz nas czy jest to legalne czy policja będzie miała problem ci udowodnić piractwo?
Argumentacja o pamięci i baterii przy podjęciu decyzji o migracji na 7 też słaba.

Co będziesz studiował? Być może dostaniesz dostęp do MSDNAA / Dreamspark.

Rev napisał(a)

Argumentacja o pamięci i baterii przy podjęciu decyzji o migracji na 7 też słaba

Próbuje po prostu siebie jakoś przekonać by nie żałować tej kopii Windows :P

Co będę studiować? Co za pytanie. Jeśli oczywiście się dostane, to jasne że infę.
Fakt, myślałem o tych wersjach dla studentów, no ale zobaczymy jak to będzie. Pewnie zależy to od kilku czynników?

Co do "piractwa", ja bym tego tak nie nazwał, nowa licencja MS jest conajmniej głupia. Ja rozumiem, że nie można w tym samym czasie na dwóch kompach korzystać, ale..

Nie możesz przenieść Windows OEM na inny komputer niż było pierwotnie zainstalowane. Gdzie "komputer" to w zasadzie płyta główna. Aczkolwiek przyklejając naklejkę do obudowy są też trudności z przeniesieniem na inną obudowę.

Przez Policję nie mam pojęcia w jaki sposób to jest sprawdzane, prawdopodobnie nie jest. Udowodnienie złamania warunków licencji w tym przypadku jest zdecydowanie trudniejsze, i bez dostępu do danych z systemu aktywacji od producenta - jedynie poszlakowe (kupił Pan tego Windowsa dwa lata temu a zainstalował dopiero miesiąc temu?).

BTW, patrząc na Twój nick nasuwa się pytanie - a nie możesz używać Ubuntu? :-)

Ktos napisał(a):

trudniejsze, i bez dostępu do danych z systemu aktywacji od producenta - jedynie poszlakowe (kupił Pan tego Windowsa dwa lata temu a zainstalował dopiero miesiąc temu?).

Mógł zainstalować system od nowa ten sam system na "tym samym" komputerze...

ubuntuser napisał(a):

Fakt, myślałem o tych wersjach dla studentów, no ale zobaczymy jak to będzie. Pewnie zależy to od kilku czynników?

od dwóch - czy znajdziesz uczelnię na tej liście: http://www.microsoft.com/poland/edukacja/lista.aspx i czy wyślesz maila o aktywację konta do kolesia się tym zajmującego

A czy jest sens instalować Win7 na laptopie z 2.5 GB Ram? XP Home Edition, tam zainstalowany, działa całkiem sprawnie. Ale czy 7 też?
Dodam że laptop będzie mi służył głównie do programowania (Code Blocks, Visual C#, Web Developer, IIs...(który de facto na HE nie powinien pójść, ale ponoć są sposoby))

Programowanie w Visual C# > 2005 na komputerze z 2.5 GB Ram to nieporozumienie. A jeśli jest tam windows 7, to podwójne nieporozumienie.

Używam Windows 7 na komputerach z 2, 3 i 8 GB RAM. Ten pierwszy miał problem z RAM-em tylko w sytuacji uruchomienia PowerPointa, Office Live Meeting, Adobe Readera, Visual Studio 2010 i emulatora Windows Phone naraz.

Z tego co pamiętam to pracowałem kiedyś na Viście na T2400 (chyba... a może T2250?) i nie było to jakoś specjalnie złe.

Ale ja jestem z tych, którzy uważają, że czas XP przeminął i nic starszego niż Vista się nie nadaje do użytku.

ubuntuser napisał(a):

A czy jest sens instalować Win7 na laptopie z 2.5 GB Ram? XP Home Edition, tam zainstalowany, działa całkiem sprawnie. Ale czy 7 też?
Dodam że laptop będzie mi służył głównie do programowania (Code Blocks, Visual C#, Web Developer, IIs...(który de facto na HE nie powinien pójść, ale ponoć są sposoby))

Ja obecnie programuję w VSWD 2010 Express na netbooku (co prawda 3,5GB pamięci, ale w użyciu 1,5) i jakoś daje radę (chociaż niektóre operacje typu generowanie edmxa trwają 5 minut, ale to przez procesor). Mam Win 7 HP i mam IIS.
Na laptopie z 1,5 GB RAM miałem kiedyś Vistę, a potem 7 i Visual Studio 2008. Dawałem radę pracować, więc na większej ilości pamięci 2010 powinno chodzić.
Za to na pewno nie ma sensu instalować XP na laptopie z 2,5 GB RAM - ten system jest za głupi, żeby poradzić sobie sensownie z taką ilością pamięci.

Jeszcze myślałem nad tym żeby zabrać i stacjonarke, i laptopa na studia, ale nie wiadomo w jak ciasnych warunkach przyjdzie mi żyć ;)