Wstyd sie przyznać, ale jestem troche zielony w tym temacie. Potrzebuje prosty router, ktory rozdzieli mi internet i stworzy lan'a w domu miedzy dwoma kompami przewodowo. Na jakie parametry zwrocić uwage przy zakupie go i jakich firm omijać?
Asusy mają beznadziejny fabryczny soft (zwłaszcza wl-600g).
Omijać D-Linka. Uważać na SMC, choć dają dużą gwarancję - mi coś się zepsuło i router przydziela IP "na zewnątrz".
Omijac tez Belkiny, czesto padaja, choc sa tanie. Nigdy za to nie narzekalem na LinkSysa ;)
Jesli chodzi o parametry przy przewodowym to w zasadzie obojetne. Wiadomo - LAN 10/100, 4 porty do wpiecia sie, to standard. Warto sprawdzic raczej mozliwosci rutera - spotkalem sie z ruterem, w ktorym nie dalo sie przekierowac portow na przyklad...
Z przydatnych mozliwosci:
- mozliwosc blokowania netu dla poszczegolnych ip, rodzajow pakietow, okreslone porty, o okreslonej godzinie (przydatne przy upierdliwej siostrze na przyklad).
- jakis prosty wewnetrzny firewall z olewaniem pinga, wiele nie daje, ale zawsze to dodatkowa ochrona
- przekierowanie portow of coz, jezeli nie sa blokowane na zewnatrz (HighID na emulu na przyklad)
- DHCP jest chyba wszedzie, ulatwia zycie
tyle chyba z pamieci mi przychodzi do glowy. Akurat nie mam dostepu do zadnego, bo bym sprawdzil :)
DzieX napisał(a)
Omijać D-Linka.
Paczemu?
Pół roku użytkuję D-Link DI-524 i sobie chwalę :)
Na D-Linka trzeba uważać, ma sporo średnich (bądź wadliwych) serii urządzeń - znajomemu DI-604 się rozłączał co chwila, podobnie DI-524 drugiego kolegi. A mój DI-604 i znajomego DI-624 działają idealnie. No i na przykład mój DI-604 ma to do siebie, że każda zmiana przekierowania pojedynczego portu wymaga restartu urządzenia - taki DI-624 (ale to już WLAN) już pozwala hurtowo przekierować i raz zrestartować ;-)
Ja w ogóle jeszcze używam w domu switcha D-Linka DES-1008D i też nie mam z nim problemów (a to, ze D-Link sponsorował Lan-Party w jakim brałem udział nie ma nic do rzeczy, że chwalę ;-))
A z własnych błędów - radzę naprawdę zastanowić się nad siecią bezprzewodową. Nawet jeżeli na razie nie jest w planie, to może być tak jak u mnie - najpierw pojawi się laptop, potem jeszcze palmtop i chciało by się mieć trochę wolności, a nie ciągać kabel przy sobie. A ja teraz trochę żałuję, że w sieć bezprzewodową nie zainwestowałem swego czasu (ale to mam w planach teraz ;-)).