Wątek przeniesiony 2024-02-12 23:05 z Off-Topic przez furious programming.

Rolnicy strajkujo to my też

1

Dzisiaj media sprzedają nam że rolnicy strajkują chociaż ja nie widziałem rolnika nawet kawałka, tyle co w Wiadomościach TVP.

Ale mniejsza z tym.

Rolnicy strajkują z hasłem żeby Polcy i Polaki kupowali tylko polskie płody rolne.

Zastrajkujmy i my z hasłem "Polaku, ściągaj tylko polskie apki na swojego smartfona".

... Co za kuriozum ten świat rolników.

0

w poznaniu byli

1

ja tam żadnej dopłaty na apke na smartfona nie dostałem, a się należy

1

Panie Marian (niki na tym forum go bogata oranżeria nazw - wiele ciekawych) - to że rolnicy strajkują to bronią oni też Twojego interesu swoim strajkiem. Chyba że chcesz jeść g**no z Ukrainy bez żadnej normy (i tak już jedzą to Polacy na potęgę nieświadomie). A dodatkowo tamten nic nie musi a Polski gospodarz setki norm musi spełniać, kiedy Ukrainiec nie musi nić i handluje tym w Polsce.

Górnicy czy nauczyciele ich strajki można oszczać tak samo strajki psiarni - ale nie rolników i sektorów prywatnych. Tylko budżetówki można olewać i ich darcie japy że im mało kiedy i tak za dużo za jakość pracy jaką wykonują.

W mojej okolicy mocno blokowali drogi - i wiele ludzi czytałem na różnych stronach wypowiedzi - że im robili niewygodę bo korki na drodze.

Polacy to naród zwiotczały umysłowo - narzeka na tego co broni swojego ale i Polskiego interesu. Narzekali że korek, że wolno, że objazd a powinni wspierać tych rolników.

0

Popieram, pojedźmy z bitami i bajtami okupować Google Store i Apple Store!!!

1
Cimron napisał(a):

Tylko budżetówki można olewać i ich darcie japy że im mało kiedy i tak za dużo za jakość pracy jaką wykonują.

xD
A jak mają wykonywać za te pieniądze? Przecież prawie nikt, kto się nadaje, za takie pieniądze nie pójdzie ani do policji, ani do szkolnictwa.

4

Nie wnikam w przyczyny protestów, bo aż tak się tym nie interesuję, ale w tym wątku to trochę odklejka od rzeczywistości. Wiadomo, forum programistyczne, więc niektórym może się wydawać, ze kolejna apka do obsługi konta w banku czy jakieś inne forum o kotach to są najcenniejsze wytwory gospodarki. Patrząc jednak historycznie, to ludzie dużo częściej umierali z powodu niedoboru ziemniaków niż z powodu zbyt małej ilości aplikacji do robienia zakupów.

1

W piątek po tłustym czwartku miałem dzień wolnego i byłem na wyjeżdzie w Poznaniu. O 9:30 obudził mnie "klakson" statku. Trochę się zdziwiłem iż Poznań ma dostęp do morza, wieczorem nie miał. Po klaksonie było słychać wesołą melodyjkę i pomyślałem iż cyrk przyjechał. Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem przejazd sprzętu rolniczego. O wiele droższego niż pamiętałem z dzieciństwa z wakacji w podkarpackim. Mówią do żony:

  • wyjątkowo radosny ten strajk, prawie jak amerykańska parada. Brakuje tylko żeby na platformie jechał gościu z fortepanem i grał Szopena
  • Albo jak parada równości - odpowiedziała żona. - Mogliby na tych platformach stać geje w samych rybaczkach i machać do ludzi.
  • Albo tańczyć Poloneza - kontynuowałem myśl. - A za nimi by jechały lesbijki konno
  • Jak amazonki
  • W samych zbrojach skórzanych
  • Z kosami w rekach

I pewnie byśmy dalej kontunyowali te rozważania, ale parada przejechałą dalej więc poszliśmy robić śniadanie i kawę. Od teraz jak słyszę o strajku rolników to widzę gejów tańczących poloneza i lesbijki konno

5

No, w sumie po co nam rolnicy jak jedzenie jest w sklepie co nie? Kręcenie flejmu próbując wykorzystać bardzo powierzchowną albo żadną znajomość tematu. Lubiliśmy się smiać z PiSiorów gdy naganiali ludzi na siebie i pogłębiali podzialy, ale widać sami nie jesteśmy lepsi. A najbardziej nas mierzwi jak ktoś wychodzi na ulice walczyć o swoje.

ja tam żadnej dopłaty na apke na smartfona nie dostałem

Nie dostałeś też pierdyliarda wymagań prawnych by móc tą apkę sprzedawać. Na samą hodowlę świń weszło tyle paragrafów, że sporo małych rolników zamknęło hodowlę całkowicie, albo hodują tylko dla siebie. Cena skupu jest niezmianna od jakiś dziesięciu lat a co roku trzeba inwestować w nowe ustrojstwa. Nawet z dopłatami przestaje się opłacać.

A rolnicy protestują też dla Ciebie, żebyś nie musiał jeść ziemniaków z nie wiadomo skąd pryskanych specyfikami zakazanymi w unii w zeszłym wieku. UE robi niemal jawny zamach na nasze bezpieczeństwo żywieniowe próbując wymusić outsoursing jedzenia z krajów trzeciego świata albo z dyktatur a wy narzekacie na brak dopłat do aplikacji :D Śmialiście się z niemiec jak się uzależnili od ruskiego gazu to potem i z was się będą śmiać jak chińczyk albo ukrainice zablokuje trasport zborza.

ps. A tak w ogóle to zły dział, tutaj będzie lepiej pasował Flame

1

Tak tak bo nasze rolniki to tylko ekologiczne łajno nietoperza sypią na ziemniaki, żadnej chemii. Świnki w chlewie mają waruneczki lepsze niż szczury w openspejsie.

0

Nasi rolnicy nie są święci, ale są aniołami przy Ukraińcach jacy każdy glisofad będą tankować do pełna. A na mące w Polsce będziesz miał potem napis "PAKOWANE W POLSCE" kraj z kartonu ta Polska. Że takie coś jest dozwolone.

0

W całym zamieszaniu umyka fakt, kto na ewentualnych zmianach miałby zyskać. Rolnictwo w Unii jest drogie i dotowane, bez dopłat byłoby jeszcze droższe, nie wspominając o wysokich kosztach pracy w UE. Sprowadzanie taniej żywności z Afryki czy Ameryki Południowej pozwoli zwiększyć marże sprzedawcom. Nawet jeśli towar miałby przepłynąć pół kuli ziemskiej, fracht będzie względnie tani. Wystarczy policzyć ile zarobi na godzinę zrywacz owoców w UE, a ile w np. w Indiach.

1

Tyle że bezpieczeństwo żywnościowe jest tak samo ważne (a w czasach wojny nawet ważniejsze) co silna armia. Skoro dajemy teraz 2% PKB (w tym roku to 4%) na armię to tym bardziej stać nas na podobny wydatek na rolnictwo.

Wystarczy przypomnieć sobie historię XX wieku:

żeby zdać sobie sprawę jak ważnym i newralgicznych sektorem jest produkcja żywności.

0

Ale to że rolnictwo jest dotowane wynika znowu z regulacji prawnych dla rolnictwa jakie tworzą politycy. Politycy robią problemy, potem szukają rozwiązań na problemy jakie sami tworzą. Im nie chodzi aby było dobrze ale aby być zawsze u koryta i kraść najlepiej od razu.

Rolnikom nie trzeba by dopłat jak by nie czepiali się ich na każdym kroku - i nie chodzi o jakość i brak syfu (bo to ważne) ale o pozostałe regulacje, jakie mają sprzyjać tylko wielkim gospodarstwom a nie małym. Oni pranie chcą wykończyć mniejsze aby był jeden Kacapomoloch zarządzający wszystkim. Tak jak w Polsce prawem wymordowali małych gospodarzy na rzecz kilku wielkich.

Prawo jest robione finalnie tak, aby wszystkim poza tym co dają łapówki żyło się gorzej.

0

Bez ściemy, w Polsce małe gospodarstwa się zwijają bo to jest praktycznie nie rentowne. Jak ja byłem dzieckiem to na polskiej podlaskiej wsi rolnictwo było dotowane jeszcze przed EU:

  • Renta dziadka lub babci w całości szła na gospodarstwo
  • Latem na polu, zimą prace dorywcze w mieście (kasa oczywiście w gospodarstwo)
  • Pozorowane bezrobocie (na paliwo)
  • Zasiłki itp, oczywiście szło na gospodarstwo

Bez tego po prostu produkcja na ziemiach słabej żyzności nigdy się nie opłacała, no chyba że mówimy o tak zwanym https://en.wikipedia.org/wiki/Subsistence_agriculture czyli uprawiamy tylko na własne potrzeby żeby przeżyć.

Teraz gdy traktory, paliwo i maszyny rolnicze są coraz droższe naprawdę nie da rady się utrzymać z jakichś poletek typu 10 hektarów. Następuje więc konsolidacja ktoś ma 100 hektarów, dostaje rocznie 100k PLN dopłaty z EU to wystarczy żeby biznes nie upadł przy słabej ziemi i żeby interes się kręcił przy dobrej jakości glebie.

Inna sprawa że wieś się wyludnia i praktycznie "nie ma komu pracować", u mnie doszło już do tego że nawet nie ma kogo do pomocy zatrudnić bo praktycznie nie ma ludzi. Na to nakłada się niedobór kobiet co sugeruje że polską wieś czeka konsolidacja, duże gospodarstwa molochy po 100 hektarów i więcej. A słabsze obszary jak moje rodzinne zapewne czeka zalesienie i wioski widma...

0

W mojej rodzinie jest rolnik do 100 H oraz mój kolega rolnik coś około 30 H ma ziemi. Absolutnie nie narzekają, ba nawet żyją bardzo wygodnie i bogato. Sadzą warzywa, owoce i sprzedają albo na punktach miejskich do handlu albo do hartowni lokalnych.

Swoją drogą każdy ma tam nowe auto i każdy na ropę - bo ropa jest dla nich jak za darmo :-D z dopłat i zwrotów. Rolnicy nie mają źle jeśli się dobrze rozejrzą. Ale mają coraz gorzej ogólnie, szczególnie ci z hodowlą zwierząt. Ci co znam się wymykają temu bo bazują nie na płodach zbożowych ale warzywnych o nie monokulturze ale wielu różnych areałach różnych rzeczy.

Natomiast bardzo duże sady tak zwane Witkowo u mnie wycinało tysiące drzew owocowych - bo się nie opłacało ich hodować. Co dziwne bo jak wycieli je z 10 lat temu to ta ziemia jest ugorem. Nie wiem więc po co wycinali jabłonki, grusze itp. Pozostawili sobie tylko hodowlę i fermy.

0

Sondaż: Zdecydowana większość Polaków popiera protestujących rolników

Programiści jak zwykle oderwani od rzeczywistości i nie rozumiejący problemów zwykłych ludzi.

https://www.rp.pl/polityka/art39821821-sondaz-zdecydowana-wiekszosc-polakow-popiera-protestujacych-rolnikow

0

Ej i mineło tylko troche od liczby ACAB-aka-1312 i już mamy imbę na ulicach jak za pamiętnych lat palenia ruskich budek..
Heh wszestko do przewidzenia brutalność KitOwców bezwzględna

1

Jak widać protesty rolników miały sens. UE wymiękła na czele z komisarzem Wojciechowskim, który jeszcze niedawno twierdził, że rolnicy popierają "Zielony Ład".

Z "Zielonego Ładu" wyleciały:

  • ugorowanie 4% gruntów nie będzie obowiązkowe, a ci rolnicy którzy będą ugorować dostaną dopłaty
  • płodozmian nie będzie obowiązkowy
  • nie będzie kar za niedostosowanie się do Zielonego Ładu w 2024 i 2025

Dla wyjaśnienia o co chodzi. Zielony Ład zakładał, że rolnicy będę mieli obowiązek ugorować 4% swojej ziemi ornej. Np. ktoś ma 25ha ziemi ornej, to musiałby 1ha zostawić nieobsiany, ale musiałby utrzymywać go wg zasad dobrej kultury rolnej czyli np. usunięte drzewa i krzewy, ścięta trawa itp. Zielony ład zakładał, że rolnicy będą mieli obowiązek stosowania płodozmianu, czyli rolnik musiałby kilka lat do przodu planować czym obsieje pola i zmieniać profil produkcji czyli np. jeżeli w tym roku obsiał pole pszenicą, to w przyszłym roku musi obsiać pola rzepakiem itd. albo jeżeli w danym roku obsiał pola zbożem jarym, to w kolejnym musi ozimym. Dotychczas rolnicy czekali do samego końca z podjęciem decyzji co do wyboru czym obsieją pola i podejmowali decyzję pod wpływem chwilowej koniunktury, albo uprawiali wyłącznie zboża ozime ze względu na niewielkie opady wiosną albo wyłącznie jare, ponieważ niektóre odmiany zbóż jarych były bardziej odporne na wirusy.

0
marian pazdzioch napisał(a):

Zastrajkujmy i my z hasłem "Polaku, ściągaj tylko polskie apki na swojego smartfona".

... Co za kuriozum ten świat rolników.

Przypomnij łaskawie Paździochu jak powstał taki konkurencyjny dla amerykanckiego sklepik z apk-ami który nazywa się f-droid?
Dziwnym trafem niemiaszki nie chcą się uzależniać - ani od sklepiku z goglami, ani od huja-łeja.
Rozumiem że to przejaw niemieckiego szowinizmu że nie chą obcych sklepów z aplikacjami? Wstrętni rasiści...
nie to co MY - zawsze chętni do obcych rozwiązań!

Aha - i mówię to z pozycji firmy gdzie średnio co miesiąc pojawiają się pytania o plusy i minusy Hetzner vs AWS/Azure itp.. I zawsze zostaje Hetzner.

Haskell napisał(a):

Jak widać protesty rolników miały sens. UE wymiękła na czele z komisarzem Wojciechowskim, który jeszcze niedawno twierdził, że rolnicy popierają "Zielony Ład".

Z "Zielonego Ładu" wyleciały:

  • ugorowanie 4% gruntów nie będzie obowiązkowe, a ci rolnicy którzy będą ugorować dostaną dopłaty
  • płodozmian nie będzie obowiązkowy
  • nie będzie kar za niedostosowanie się do Zielonego Ładu w 2024 i 2025

Rozumiem że cytujesz 101 postulat na pierwsze 100 dni rozpadającej się właśnie KOalicji?

Bo opóźnienie niektórych zapisów to żadne "wymięknięcie". Miastowych nadal czeka konfiskata mieszkań za brak PV i pomp ciepła w starych kamienicach. No ale ci wybrali rurki to może im dup.... nie zmarznie

0
Przebrzydły Kontestator napisał(a):

Rozumiem że cytujesz 101 postulat na pierwsze 100 dni rozpadającej się właśnie KOalicji?

Bo opóźnienie niektórych zapisów to żadne "wymięknięcie". Miastowych nadal czeka konfiskata mieszkań za brak PV i pomp ciepła w starych kamienicach. No ale ci wybrali rurki to może im dup.... nie zmarznie

Zdecydowana większość osób nie wie co ich czeka, a większość z tej części która wie, nie protestuje, ponieważ uważa, że to jeszcze tyle lat i nie warto nic planować tyle lat do przodu.

Ludzie się obudzą gdy zostaną postawieni przed faktem, że albo wyłożą 120+ koła na remont albo zostaną wywłaszczeni ze swojego domu. Na początek ma to dotyczyć 15% domów, ale docelowo praktycznie każdy dom będzie musiał przejść remont chyba, że ktoś już dziś ma dom zeroemisyjny.

0

Tak, rolnicy mają sprzęt za setki tysięcy. Wydają setki tysięcy na paliwo i na nawozy. Mają przychód setki tysięcy a nie miliony. Bilans jest na kilka % na plus. Jak dojdzie konkurencja ze wschodu, ugorowe i biurokracja to rolnicy padną. Na co nam ta chołota? Przecież zboże z UA, mięso z Argentyny i Brazylii, wszystko tańsze. Po co nam elektrownie węglowe jak można importować energię z Niemiec i Francji. Jak będziemy importować jedzenie, energię elektryczną, cieplną oraz możliwość transportu to staniemy się niczym oblężona twierdza. Wystarczy że dostawca odetnie dostawę i umieramy. Właśnie dlatego w Polsce musi utrzymać się rolnictwo jako fundamenty niezależności. Nie raz i nie dwa okazywało się że sojusze są tylko w czasach pokoju. Jak kraj słaby to nikt nie pomoże. A gdzie są rolnicy? Jak wracałem z wakacji z lotniska 3 tyg temu to cała S5 była blokowana. Od kilku tygodni blokują granicę z Niemcami. Chyba trzeba żyć w piwnicy by tego nie widzieć.

Co do programistów - ostatnio podpisałem kontrakt na 200zł/h netto full remote, firma z innego kontynentu. Chyba nijak ma się naszą pracą dobsytyacii rolników których dzieli cienka linia od bankructwa a mają w opiece często zwierzęta gdzie programista ma laptopa za grosze.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1