@Marooned: z punktu widzenia naszego kraju angażowanie się w politykę europejską jest równie ważne co w politykę krajową, a czasem nawet i ważniejsze.
Czy nam się podoba czy nie Polska pozostawiona sama sobie pozostanie średnim krajem, którego jedynym atutem pozostanie położenie geograficzne. A to nawet nie będzie atut, którego nie da się obejść.
Jeśli chcemy odgrywać faktyczną rolę na arenie międzynarodowej to w pierwszej kolejności musimy zwyciężyć w lidze europejskiej - w miejscu, gdzie póki co ogrywają nas Niemcy, Francja, ale także i dużo słabsze państwa typu Czechy. I to nie jest domena PO, o tym, że należy zająć się na poważnie polityką europejską mówił PiS przed wyborami, a wcześniej SD. I to nie na zasadzie "robimy Polexit" tylko "musimy tam walczyć o swoje".
UE, wbrew hasłom, to nie jest lenno niemieckie. Po prostu Niemcy od dłuższego czasu nie mają tam żadnej zorganizowanej opozycji. Coś jak Polska po 2015 r., gdzie PiS - z różnych powodów - ugrał wszystko.
Jeśli chcemy odgrywać faktyczną rolę na arenie międzynarodowej
To musimy mieć kasę, mamonę, złocisze i złoto...
Kraje które to mają lecz są niewielkie i słabe (Korea Południowa, Szwajcaria, Izrael, Singapur) są powszechnie szanowane na scenie międzynarodowej.
Kraje duże lecz o miernej gospodarce np. Algieria czy Egipt są pogardzane przez wyżej rozwinięte państwa.
Jeżeli Polska chce mieć dobrą pozycję w świecie to nikt jest tego nie da. Dlaczego Niemcy i Francuzi mają dbać o dobro polaków? Przy pierwszym konflikcie interesów będą faworyzować własne nacje.
Nie ma czegoś takiego jak wspólnota europejska, jest tylko grupa krajów z których każdy dąży do realizacji własnych celów. Ostatnia wizyta Olafa w Chinach pokazuje gdzie Niemiec ma wspólną politykę zagraniczną. Wojna na ukrainie pokazała jak głębokie są rozłamy we wspólnocie.
Jeżeli Polska ma być silna i się liczyć:
- CPK
- Broń atomowa, rakiety dalekiego zasięgu własnej produkcji a nie jakieś tam sharing
- Gospodarka, gospodarka, gospodarka
- Innowacyjność & przemysł, a nie dbanie o robaki na łące
- Egoistyczna polityka wewnątrz europejska, czyli taka jaką realizują Niemcy, Holandia, Dania itp.
Przykład: W Danii, kraju skandynawskim, który promuje się jako dobroczyńca świata można robić futra z norek https://tvn24.pl/swiat/dania-hodowla-norek-dozwolona-od-2023-roku-wybili-15-milionow-zwierzat-futerkowych-teraz-znow-beda-je-hodowac-st6127298, w Polsce nasza dobroczynna KaLo z zielonolubnym Szymonem z 3D chcą ubić ten przemysł bo jest przecież nieludzki https://www.rp.pl/polityka/art39687531-rzad-donalda-tuska-moze-skonczyc-z-hodowla-zwierzat-futerkowych-w-polsce. Duńczycy liczą mamonę i robią interesy, Polacy wciąż po 400 latach uganiają się za pięknymi ideami i pakują swój kraj w kłopoty....
0xmarcin napisał(a):
Jeżeli Polska chce mieć dobrą pozycję w świecie to nikt jest tego nie da. Dlaczego Niemcy i Francuzi mają dbać o dobro polaków? Przy pierwszym konflikcie interesów będą faworyzować własne nacje.
Właśnie powtarzasz to, co napisałem.
Nie ma czegoś takiego jak wspólnota europejska, jest tylko grupa krajów z których każdy dąży do realizacji własnych celów.
I znowu.
- Egoistyczna polityka wewnątrz europejska, czyli taka jaką realizują Niemcy, Holandia, Dania itp.
I po raz kolejny.
Powtórzę jeszcze raz - Polska jako kraj nie ugra sama nic - naszym jedynym plusem jest położenie, które nawet teraz nie jest aż tak strategiczne jak nam się wydaje. Żeby się liczyć na arenie międzynarodowej musimy ugrać swoje na arenie europejskiej, bo Niemcy ani Francuzi za nas tego nie zrobią.
Opcja, którą mieliśmy przez ostatnie osiem lat - czyli jedynie siedzimy i czekamy, aż coś się zdarzy w UE by potem wykorzystać to do krzyczenia wewnątrz kraju - to najgorsza możliwa opcja.
Polska jako kraj nie ugra sama nic
A Szwajcarii, Islandii, Korei Południowej, Singapurowi jakoś się poszczęściło...
Między krajami zachodniej EU a Polską, Węgrami, Czechami, Słowacją, Rumunią i Bułgarią (Unia B) zieje olbrzymia przepaść.
Kraje unii A stosują politykę która jest dobra dla nich, a dla uniii B i C bardzo szkodliwa. Ze wzgl. na uwarunkowania historyczne kraje unii A mają przewagę w radzie europy, komisji i EUparlamencie.
Nic dziwnego że PiS stawia na koncepcje Trójmorza. Naszymi sprzymierzeńcami nie muszą być Niemcy i Francja (wątpię żeby kiedykolwiek ich interes Polski interesował, jesteśmy dla nich konkurentami), ale możemy zbudować lokalną inicjatywę państw unii B opartą na grupie wyszehradzkiej.
PS. Zresztą to jest niestety Polska przywara, małość i myślenie "sami nic nie możemy", "nam się nie uda". Z takim podejściem jak mamy zabiegać o uwagę Niemiec to powodzenia w budowaniu WIELKIEJ Polski. Będzie za to mała malutka Polska jako przybudówka Niemiec.
Spokojnie, to się zmienia. Obecni 18 latkowie mają aspiracje i nie są obciążeni traumami prababć, babć i rodziców (generalizuję). Jeśli obecna młodzież będzie zawiedziona możliwością pracy poza granicami kraju to raczej w dupie może mieć perspektywy pracy na farmie kabaczków i spaniu w jakichś kontenerach tylko będą kręcić biznesy internetowe ew rzemieślnicze. Albo IT znowu. Jak ma się transferowalne umiejętności to tylko kwestia nauki języka. Zobacz,że np specjalista od ubezpieczeń jest związany znajomością przepisów prawa, orzeczeń i dram sądowych. Zdolności takiej osoby nie są zabardzo transferowalne gdzie indziej.
W sensie, sposób myślenia, analityka tak, ale dalej zostaje znajomość kontekstu.
Specjalista od programowania nie jest tym związany, tak jak inni spece od IT, np helpdesk, 2 linia wsparcia. Możesz robić dla klienta skądkolwiek, oczywiście o ile ktoś Cię zatrudni.
0xmarcin napisał(a):
A Szwajcarii, Islandii, Korei Południowej, Singapurowi jakoś się poszczęściło...
Kraje omijane przez wojny, ruską zarazę, i w dość specyficznym położeniu geograficznym.
Między krajami zachodniej EU a Polską, Węgrami, Czechami, Słowacją, Rumunią i Bułgarią (Unia B) zieje olbrzymia przepaść.
Bez przesady z tą ogromną przepaścią.
PS. Zresztą to jest niestety Polska przywara, małość i myślenie "sami nic nie możemy", "nam się nie uda".
To fakt, i moje ulubione: Między krajami zachodniej EU a Polską, Węgrami, Czechami, Słowacją, Rumunią i Bułgarią (Unia B) zieje olbrzymia przepaść.
0xmarcin napisał(a):
A Szwajcarii, Islandii, Korei Południowej, Singapurowi jakoś się poszczęściło...
Wszystkie te kraje:
- niewiele znaczą na arenie międzynarodowej
- zawdzięczają swoją pozycję zewnętrznym krajom
Nic dziwnego że PiS stawia na koncepcje Trójmorza.
PiS całkowicie odpuścił politykę zagraniczną, a Trójmorze znaczy jeszcze mniej, niż obecnie grupa wyszechradzka. Która nota bene olała Polskę za rządów PiSu.
PS. Zresztą to jest niestety Polska przywara, małość i myślenie "sami nic nie możemy", "nam się nie uda".
Na drugim biegunie jest myślenie twojej partii - czyli tłumaczenie, że co prawda nie mamy nic do powiedzenia, ale przynajmniej mamy rację moralną.
To, co należy zrobić to przestać snuć marzenia o potędze, tylko zacząć pracować i zdobywać pozycję poprzez codzienną pracę. Można sobie myśleć, że fajnie byłoby stworzyć blok z jakimiś krajami, ale dogadać się z trzynastoma krajami będzie co najmniej tak trudno jak dogadać się z np. jedną Francją.
Ale tak, można sobie marzyć, że Chorwaci i Serbowie usłyszą polski róg i nagle zapomną o wspólnej przeszłości i pójdą ramię w ramię wspierać nas w walce o potęgę.
0xmarcin napisał(a):
Nic dziwnego że PiS stawia na koncepcje Trójmorza.
Z takim podejściem jak mamy zabiegać o uwagę Niemiec to powodzenia w budowaniu WIELKIEJ Polski.
Trójmorze? Jak duze gospodarki ma Francja i Niemcy, a jak duze Trojmorze? Ile mld € zainwestowaly w PL kraje Trojmorza, a ile Francja i Niemcy? Wiesz jakie kraje inwestuja w PL mld €? Podaj moze nazwy wielkich koncernow z Trojmorza, ktore zainwestowaly w PL mld €.
powodzenia w budowaniu WIELKIEJ Polski - chcesz budowac wielka polske na bazie kurczacej sie demografi? Kraju opartego na montowniach dla zachodu?
PS. W telewizji jeden z parlamentu europejskiego wypowiadal sie, ze za czasow pisu nikt nie chcial z nimi gadac, bo wszyscy w UE byli przekonani i im to mowili, ze nastepnym krokiem pisu bedzie wyjscie polski z UE. Po co inwestowac € w kraj, ktory chce opuscic UE? Po co z takim krajem rozmawiac?
pazdziernik 2023:
https://fakty.tvn24.pl/zobacz-fakty/czy-polityka-pis-wyprowadza-polske-z-ue-sondaz-dla-faktow-tvn-i-tvn24-st7385058
Jakby konfederacja z pisem doszli do wladzy, to predzej czy pozniej wyprowadzili by PL z UE. Pis przez swoje 8 lat rzadow narzekal ciagle na ue i specjalnie przez 2 lata blokowal srodki z kpo twierdzac, ze to jest zmowa ue, ze chca zniszczyc PL, a wystarczylo tylko zmienic prawo.
Teraz sprawy kaminski i obojtok to tez jest wg nich "atak polityczny".
Jakby konfederacja z pisem doszli do wladzy, to predzej czy pozniej wyprowadzili by PL z UE. Pis przez swoje 8 lat rzadow narzekal ciagle na ue i specjalnie przez 2 lata blokowal srodki z kpo twierdzac, ze to jest zmowa ue, ze chca zniszczyc PL, a wystarczylo tylko zmienic prawo.
Teraz sprawy kaminski i obojtok to tez jest wg nich "atak polityczny".
dokładnie. obie te partie są prorosyjskie. mam nadzieję że to będzie coraz częściej wybrzmiewać. to musi być opinia całego meinstreamu. oby nigdy więcej prawactwo nie doszło do władzy
Niemcy i Francja mają chociaż swoje marki, produkty. Jak przestaniemy być lower cost location to obudzimy się kiedyś bez gaci w pośredniaku ...
"Kaczyński o Piłsudskim: ja i mój brat uważaliśmy się za kontynuatorów jego myśli"
"Prezes PiS w zarządzaniu krajem całymi garściami czerpie z wzorców pozostawionych przez Piłsudskiego."
"By zapewnić sobie bezwzględną większość w sejmie, jesienią 1930 roku Piłsudski brutalnie rozprawił się z opozycją. Nie cofnął się nawet przed torturami..."
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2024/01/14/co-pilsudski-zrobil-z-opozycja/
"Bezrobocie w przedwojennej Polsce. Rzeczywistość była tak tragiczna, że nawet GUS fałszował liczby"
"XX-lecie międzywojenne wspominane było jako oaza normalności" "Władze stawiały na to, co państwowe, wspierały wielkie monopole i kartele, które zawyżały ceny - często do poziomów najwyższych w Europie. A obywatel musiał się mierzyć nie tylko z drożyzną, ale absurdalnymi przepisami - by kupić zapalniczkę, trzeba się było wybrać do urzędu. Rolnik, by kupić sól dla bydła, musiał dostarczyć świadectwa... moralności. Nic dziwnego, że wielu Polaków wybrało emigrację. Dziś czasy Piłsudskiego też wspominane są z nostalgią, a rząd przywołuje je w swoich reformach - choćby w wielkim planie wicepremiera Morawieckiego.
"Ich siła była ogromna - w 1927 r. monopole wpłacały do budżetu aż 31,4 proc. dochodów." "W latach 1926-1930 opuszczało kraj rocznie średnio 193 tysiące osób, czyli łącznie prawie milion w pięć lat. To wszystko przy 32 milionach mieszkańców.
W 1939 r. wykwalifikowany robotnik zarabiał miesięcznie zaledwie 95 złotych. Za swoją pensję mógł kupić 317 kilogramowych bochenków chleba (średnia cena 30 groszy), 211 kilogramów mąki (średnia cena 45 gr), 95 kilogramów cukru i 365 litrów mleka (cena 26 groszy).
Statystyki pokazują, że należeliśmy przed wojną do najuboższych społeczeństw w Europie."
"Podatki w II Rzeczpospolitej, jak pisze Sławomir Suchodolski, były o 70-100 proc. wyższe niż na Zachodzie. Jak musiała być wysoka korupcja i niekompetencja wojskowych, skoro aż jedną trzecią ogromnego wysiłku podatkowego obywateli zamieniono na porażkę w praktycznie trzy tygodnie po ataku Niemiec w 1939 r.?"
Jak ktos chce wiedziec, jak wygladala by PL, gdyby dalej rzadzil pis, to niech sobie przeczyta dwa ostatnie linki z przedwojennej polski pilsudskiego.
Marian Kovalsky napisał(a):
Jakby konfederacja z pisem doszli do wladzy, to predzej czy pozniej wyprowadzili by PL z UE. Pis przez swoje 8 lat rzadow narzekal ciagle na ue i specjalnie przez 2 lata blokowal srodki z kpo twierdzac, ze to jest zmowa ue, ze chca zniszczyc PL, a wystarczylo tylko zmienic prawo.
Teraz sprawy kaminski i obojtok to tez jest wg nich "atak polityczny".dokładnie. obie te partie są prorosyjskie. mam nadzieję że to będzie coraz częściej wybrzmiewać. to musi być opinia całego meinstreamu. oby nigdy więcej prawactwo nie doszło do władzy
Widać, że lemingi nie znają historii i nie kojarzą faktów.
To Lech Kaczyński ratyfikował Traktat Lizboński, który stworzył Unię, którą obecnie mamy. To Mateusz Morawiecki zgodził się na mechanizm warunkowości czyli powiązanie praworządności z wypłatami funduszy, to Morawiecki zgodził się na kamienie milowe do KPO, które obecny rząd musi teraz wdrożyć, żeby otrzymać cały hajs z KPO np.
- zwiększenie czasu aktywności zawodowej i/lub podniesienie wieku emerytalnego
- przymuszenie ludzi do korzystania ze zbiorkomu za pomocą podatku dla właścicieli samochodów z silnikiem spalinowym
- na 1,4 tys. km autostrad i dróg ekspresowych mają być pobierane opłaty
- strefy niskoemisyjnego transportu w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców
- w II kw. 2026 r. nowe, bardziej ekologiczne piece mają być zainstalowane w ponad 700 tys. domów w Polsce
- zwiększenie do prawie 250 tys. miejsc w żłobkach i klubach dziecięcych do połowy 2026 r
- budowę w samorządach infrastruktury, która umożliwi funkcjonowanie bezzałogowych pojazdów
- W drugim kwartale 2025 r wyprodukować, zmontować oraz wprowadzić na orbitę okołoziemską pierwszego satelitę. Rok później mają do niego dołączyć kolejne trzy
i wiele innych mniej lub bardziej udanych pomysłów reform.
PiS na potrzeby wojenki polsko-polskiej oraz zarządzania elektoratem antyunijnym czy po prostu konserwatywnym prezentuje się jako partia antyunijna, tymczasem to oni są wraz z KO w całości odpowiedzialni za pogłębianie integracji europejskiej. Co do Konfederacji, to również bzdura. Jak posłuchasz Memcena, to on otwarcie mówi, że dla Polski korzystniej jest być w Unii niż poza nią. Bosak z kolei mówi, że Konfederacja respektuje wolę Polaków i nie zamierza wyprowadzać naszego kraju z UE.
Haskell napisał(a):
To Lech Kaczyński ratyfikował Traktat Lizboński, który stworzył Unię, którą obecnie mamy. To Mateusz Morawiecki zgodził się na mechanizm warunkowości czyli powiązanie praworządności z wypłatami funduszy, to Morawiecki zgodził się na kamienie milowe do KPO, które obecny rząd musi teraz wdrożyć, żeby otrzymać cały hajs z KPO
To kto kogo sluchal, kaczynski morawieckiego czy morawiecki kaczynskiego? A moze bylo dwoch premierow jednoczesnie?
Haskell napisał(a):
To Lech Kaczyński ratyfikował Traktat Lizboński, który stworzył Unię, którą obecnie mamy.
Na szczęście Jarek się go pozbył, i nie musi się teraz tymi detalami przejmować.
To Mateusz Morawiecki zgodził się na mechanizm warunkowości czyli powiązanie praworządności z wypłatami funduszy, to Morawiecki zgodził się na kamienie milowe do KPO, które obecny rząd musi teraz wdrożyć, żeby otrzymać cały hajs z KPO np.
Ciekawe, czy Morawiecki o tym pamięta, bo ciągle oskarża o to obecny rząd.
Jak posłuchasz Memcena, to on otwarcie mówi, że dla Polski korzystniej jest być w Unii niż poza nią.
Słuchałem go ostatnio wczoraj, głównie narzekał na UE i ZŁ. Nie mówił nic o pozytywach ani korzyściach bycia w Unii, za to wieszczył że za parę lat Polska będzie biedna i zacofana, bo przez UE przemysł upadnie.
Fistandantilus napisał(a):
Spokojnie, to się zmienia. Obecni 18 latkowie mają aspiracje i nie są obciążeni traumami prababć, babć i rodziców (generalizuję). Jeśli obecna młodzież będzie zawiedziona możliwością pracy poza granicami kraju to raczej w dupie może mieć perspektywy pracy na farmie kabaczków i spaniu w jakichś kontenerach tylko będą kręcić biznesy internetowe ew rzemieślnicze. Albo IT znowu. Jak ma się transferowalne umiejętności to tylko kwestia nauki języka. Zobacz,że np specjalista od ubezpieczeń jest związany znajomością przepisów prawa, orzeczeń i dram sądowych. Zdolności takiej osoby nie są zabardzo transferowalne gdzie indziej.
Ale na tym polega wojna HRowa - bierzesz takiego zdolnego 18-latka, zatrudniasz go w korpo gdzie przekłada papiery i uczestniczy w owocowych czwartkach. Dzięki temu nigdy nie założy sensownej firmy ani nie stworzy nowego produktu. Jeśli gość ma aspiracje - zgarniasz go do centrali i bantustan zostaje z samymi szczerbatymi murzynami. Co najwyżej będą siedzieć na forach dla frajerów i pisać że potrzeba środków i dotacji żeby zostać drugą Japonią.
Na drugim biegunie jest myślenie twojej partii - czyli tłumaczenie, że co prawda nie mamy nic do powiedzenia, ale przynajmniej mamy rację moralną.
To, co należy zrobić to przestać snuć marzenia o potędze, tylko zacząć pracować i zdobywać pozycję poprzez codzienną pracę. Można sobie myśleć, że fajnie byłoby stworzyć blok z jakimiś krajami, ale dogadać się z trzynastoma krajami będzie co najmniej tak trudno jak dogadać się z np. jedną Francją.
Ale tak, można sobie marzyć, że Chorwaci i Serbowie usłyszą polski róg i nagle zapomną o wspólnej przeszłości i pójdą ramię w ramię wspierać nas w walce o potęgę.
Racja moralna jest potrzebna żeby ludziom chciało się pracować. Jeśli będziesz wmawiać ludziom że do niczego się nie nadają i wszystko będzie zabronione, każdy będzie miał jako szczyt marzeń popijanie sojowego latte i stabilną pracę w urzędzie przy przekładaniu papierów. Niestety PiS wmawiał to samo ludziom, że mogą nic nie robić i 500+ dostaną tak czy siak. Budowanie racji jest celem polityki wewnętrznej i inwestycji prywatnych. A trójmorze pozwoli ewentualnie im się rozwijać w przyszłości
still.still napisał(a):
Trójmorze? Jak duze gospodarki ma Francja i Niemcy, a jak duze Trojmorze? Ile mld € zainwestowaly w PL kraje Trojmorza, a ile Francja i Niemcy? Wiesz jakie kraje inwestuja w PL mld €? Podaj moze nazwy wielkich koncernow z Trojmorza, ktore zainwestowaly w PL mld €.
powodzenia w budowaniu WIELKIEJ Polski- chcesz budowac wielka polske na bazie kurczacej sie demografi? Kraju opartego na montowniach dla zachodu?
Chyba nie bardzo rozumiesz koncepcję Trójmorza - to nie oni mieli inwestować u nas, ale my u nich. I to my powinniśmy decydować w co i gdzie zainwestować a nie odwrotnie.
PS. W telewizji jeden z parlamentu europejskiego wypowiadal sie, ze za czasow pisu nikt nie chcial z nimi gadac, bo wszyscy w UE byli przekonani i im to mowili, ze nastepnym krokiem pisu bedzie wyjscie polski z UE. Po co inwestowac € w kraj, ktory chce opuscic UE? Po co z takim krajem rozmawiac?
Teraz wysil umysł i pomyśl dlaczego ktoś z PL miałby rozmawiać z UE przy założeniu że ci chcą nas wydy.....ć? Bazując na czynach UE - np. dyrektywie o pracownikach delegowanych albo dekarbonizacji albo likwidacji Turowa?
Jakby konfederacja z pisem doszli do wladzy, to predzej czy pozniej wyprowadzili by PL z UE. Pis przez swoje 8 lat rzadow narzekal ciagle na ue i specjalnie przez 2 lata blokowal srodki z kpo twierdzac, ze to jest zmowa ue, ze chca zniszczyc PL, a wystarczylo tylko zmienic prawo.
Niestety PiS zmienił prawo w wielu przypadkach pod dyktando KPO co spowodowało gigantyczne straty dla kraju.
mitowski napisał(a):
Niemcy i Francja mają chociaż swoje marki, produkty. Jak przestaniemy być lower cost location to obudzimy się kiedyś bez gaci w pośredniaku ...
Już przestajemy być low costem. Wystarczy wywalić nam w kosmos ceny energii, a tymczasem Helmut będzie nadal z uśmiechem produkował prąd z elektrowni węglowych.
Można śledzić np. zwijanie się produkcji koncernu ArcelorMittal w EU. Do czasu kiedy reszta świata zgodzi się (lub nie) na CBAM - stal dla nas będzie produkowana gdzie indziej.
still.still napisał(a):
Jak ktos chce wiedziec, jak wygladala by PL, gdyby dalej rzadzil pis, to niech sobie przeczyta dwa ostatnie linki z przedwojennej polski pilsudskiego.
To jest ciekawe jaki masz wybiórczy umysł - próbujesz ukrywać, że tak samo by wyglądało gdyby rządził PiS, Piłsudski i inni SOCJALIŚCI lub KOMUNIŚCI.
Serio będziesz nam wciskał że Socjalista Jarosław K będzie zły, a Socjaldemokrata Donald T to super pomysł?
AD. Argumentów historycznych, bezsprzecznie współpraca polsko niemiecka zawsze kończyła się dla nas tragicznie. Na to wskazuje historia!
Przebrzydły Kontestator napisał(a):
Trójmorza - to nie oni mieli inwestować u nas, ale my u nich.
Jak, mielibysmy wybudowac np. na slowacji montownie nieistniejacej Izery, a slowacy mieli dac nam na to pieniedze? Albo zrobilibysmy u nich przekop mierzeji?
Marian Kovalsky napisał(a):
dokładnie. obie te partie są prorosyjskie. mam nadzieję że to będzie coraz częściej wybrzmiewać. to musi być opinia całego meinstreamu. oby nigdy więcej prawactwo nie doszło do władzy
Właśnie, nie podejrzewam, że Wipler, czy Kaczyński są rosyjskimi agentami wpływu, ale realizują skrypt KGB ze zdumiewającą precyzją; taki przykład: program tvp "Jedziemy" miał pierwowzór w rosyjskiej telewizji, ten sam schemat "hakowania" kraju korupcją.
Pitu, pitu, bycie w gronie zachodnich demokracji to opcja pro rosyjska? A surowce to inna sprawa, bo bez tanich surowców z Rosji, EU jest skansenem, i tu będzie ciężej pogodzić interesy swoje i USA. — lion137 dziś, 10:03
Wyszło szydło z worka. Ruskiej onucy lionowi marzy się Europa od Lizbony po Władywostok.
https://twitter.com/JSaryuszWolski/status/1724532424065843385
Ej a jak to było z odwoływaniem ambasadorów jakieś 60 sztuk przez tego lumpa z hobielina? Przypomnicie? Czemu się nie udało?
0xmarcin napisał(a):
AD. Argumentów historycznych, bezsprzecznie współpraca polsko niemiecka zawsze kończyła się dla nas tragicznie. Na to wskazuje historia!
http://www.csun.edu/%7Edgw61315/fallacies.html#Argumentum%20ad%20antiquitatem
Przypomnę o tym jak bardzo uciskani są sędziowie w Polsce:
Sędzia frankowicz może więc orzekać w sprawie frankowej. Sąd Najwyższy zdecydował.
To było preludium do tego:
https://www.money.pl/pieniadze/frankowicze-maja-powody-do-radosci-olbrzymi-argument-zeby-isc-do-sadu-7020820655094688a.html
A co tam pier...li konstytucjonaliści, nie można być sędzią we własnej sprawie czy coś?
Darmowy kredyt dla jednych, 8% dla pana panie Areczku...
@0xmarcin siedzę dość blisko tematu franków. Ogólnie teraz sądy orzekają na korzyść konsumentów. Oczywiście banki korzystają z wszelkich możliwości by sprawy przeciągać i liczyć na to, że konsumentowi się np kasa skończy albo nerwowo nie wytrzymie.
Wszystko kwestia założeń strategii banku, taki np Reifeissen ma w Polsce jeden piwniczny dział do spraw frankowych i oni mają strategię przeciągania, ostatnio też kilka osób dostało pozew o nieuprawnione korzystanie z kapitału, co ogólnie rzecz biorąc jest legitnym pozwem sam w sobie, natomiast tu chodzi o w zasadzie DOS na sądy żeby te instytucje miały dużo papierków do przerzucania, stąd te sprawy trwają latami.
W Warszawie otworzyli wydział ds. frankowych w budynku gdzie kiedyś był Getin Bank, Przyokopowa 33.
Tu też masz niestety sądolotto. Jeśli dajmy na to sprawa trwa już 4 lata, to czasem dobrze rozważyć zmianę kancelarii i złożenie sprawy od nowa, żeby biegła nowym trybem. W ostatnim roku niektóre sprawy kończyły się w rok na korzyść konsumenta.
Oczywiście bardzo dużo zależy od trzech rzeczy:
- Konstrukcji umowy bank<>konsument
- Konstrukcji pozwu
- Renomy sądu gdzie ma trafić sprawa
Oh Shit, here we go again....
Zaraz możemy mieć kolejny zamordystyczny kraj w zatoce... Najwyraźniej amerykańska kultura nie za bardzo pasuje do wschodnio arabskiej...
Nic w tym dziwnego ze araby to nie nasza kultura i maja nie rowno pod kopula.
Dlatego trzeba miec chyba zakuty leb zeby w konflikcie Izraela z arabami stawac po stronie arabow.
0xmarcin napisał(a):
Przypomnę o tym jak bardzo uciskani są sędziowie w Polsce:
Widzę, że pan @0xmarcin , czyli PiSowski piewca chłopskiego rozumu znowu atakuje 
Sędzia frankowicz może więc orzekać w sprawie frankowej. Sąd Najwyższy zdecydował.
Ale jakieś coś nie halo w tym uzasadnieniu? Czy po prostu na jakimś X wytłumaczyli tobie, że to źle?
A co tam pier...li konstytucjonaliści, nie można być sędzią we własnej sprawie czy coś?
No i nie sądzą we własnej sprawie. Sprawy są jednostkowe - Kowalski vs Bank A, tu nie ma sędziego w tej sprawie.
Chyba, że traktujesz casusy globalnie, np. żona sędziego dostała mandat za zbyt szybką jazdę wobec czego sędzia nie może rozstrzygać w sprawach o przekroczenie prędkości. Wtedy okaże się, że nie mamy w kraju sędziego, który może rozstrzygać w sprawie np. podatków, bo przecież każdy sędzia takowe płaci.
Darmowy kredyt dla jednych, 8% dla pana panie Areczku...
Fajnie jednak, żebyś wspomniał co było nie tak z kredytami frankowymi i jakie są kryteria przyznawania tych darmowych kredytów.
Dla twojej informacji i osób nie w temacie: CHFy zostały podważone przez klauzurę że kurs wymiany jest ustalany przez bank a nie przez rynek (kurs NBP). Niemniej zawsze można było kupić franki samemu i zapłacić.
W przypadku kredytów dochodziło do takich absurdów że doradca kredytowy tłumaczył na sali rozpraw że on nie wie jak działają kursy walut i czuje się oszukany!
Ludzie brali te kredyty bo było tanio, teraz wyrósł wokół tego olbrzymi przemysł kancelarii które za % pożyczonej sumy toczą zaciekłe batalie z bankami. A kto za to zapłaci? My wszyscy, a może i nie bo na 4p jednak gawiedź nie trzyma 100k+ kapitału w banku...
PAP melduje że poprawnie wywiązało się z zadania ocieplenia wizerunku portu na Okęciu: https://www.pap.pl/aktualnosci/okecie-w-filmach-i-serialach-prl
Tak się ubija CPK po cichu...
Za to zaraz zrobią rocznicę i festival na okęciu.... Zapewne będzie to festival hałasu...
Brawo Lasek! CPK ostatecznie zaorane! Pisowcy co wykupili działki wokół szprych liczący na rosnące ceny działek będą mieć nieciekawą niespodziankę :D
Kilka faktów o finansowym wałku projektu "megalomania CPK"
- Projekt CPK idzie w stronę wydawania pieniędzy i budowania dla leczenia kompleksów, bez myślenia biznesowego, po co to robimy - ostrzegał Piotr Malepszak, ekspert ds. infrastruktury transportu i były prezes spółki Centralny Port Komunikacyjny, w rozmowie z money.pl w ubiegłym roku. Od grudnia Malepszak jest wiceministrem infrastruktury odpowiedzialnym za sprawy kolei.
- Odłączamy się mentalnie od modelu piasty i szprychy. To jest wizja jednego człowieka, niekoniecznie najlepsza - powiedział Zbigniew Szafrański, przewodniczący rady nadzorczej Centralnego Portu Komunikacyjnego, podczas posiedzenia Forum Dialogu Technicznego Komponentu Kolejowego CPK.
Autorem koncepcji szprych jest Patryk Wild, dolnośląski samorządowiec, uznawany za eksperta ds. transportu. Prywatnie to brat Mikołaja Wilda, pierwszego pełnomocnika ds. CPK i późniejszego prezesa spółki celowej. Według "Gazety Wyborczej" koncepcja budowy systemu kolejowego za 100 mld zł została przyjęta "bez analiz potwierdzających zasadność tak wielkiej inwestycji".
Ale nieuśmiechnięci, smutni konserwatyści powiedzą, że wcale nie było kolesiostwa w CPK i "cza budować tak jak PIS chce bo PIS na pewno dobrze chciał :D"
Kłamstwa na kłamstwach
Mówiąc o lotnisku w Baranowie, Lasek przekazał, że "zostało zmniejszone tuż przed zmianą władzy". Dodał, że jest projektowane nie dla 40, ale 34 mln pasażerów, choć z możliwością rozbudowy. Prócz tego Lasek wskazał na "całkowicie nierealne harmonogramy". - Były prezes CPK Mikołaj Wild całkiem niedawno udzielił szczerego wywiadu, w którym oszacował realność terminu ukończenia inwestycji w 2028 roku na 15 do 20 proc. - przekazał.
No ale zaraz pewnie Wilk z kanału Zero nagra nowy odcinek i powie smutno-polakom to co chcą usłyszeć, że CPK da sie postawić na już i PIS by to zrobił a KO celowo blokuje :D