I am an Indian male, about a six overall, but dressed like I have money. I have pecs that suggest mild steroid abuse, and that I’d stomp you if you keyed my Tesla

0

Tytuł wybitnie trollingowy, ale nie mojego pomysłu. Ale o co chodzi?!

Otóż kolega @Azarien dwa dni temu podzielił się materiałem wideo (poniżej), zatytułowanym Kamala Harris: "My Pronouns Are 'She/Her' and I'm a Woman Sitting at the Table Wearing a Blue Suit". W internecie, co nie dziwi - szczególnie na Twitterze - rozpętała się burza w związku z powyższym. Wideo to, a raczej krótki klip, został wrzucony na YT przez Breitbart News, uznawany za ideologically driven (...) by liberals and traditional conservatives alike. Innymi słowy, ten klip jest kompletnie wyjęty z kontekstu i miał na celu wywołać właśnie takie, generalnie mocno-antydemokratyczne (w sensie partyjnym) skojarzenia. Mówiąc delikatnie, zasugerował, że Harris "nie ogarnia", a mówiąc twardo, że Harris jest "walnięta". Przypuszczam, że bez próby wnikliwego zrozumienia tematu, Breitbart osiągnął swój cel i udało się im nabić część z nas w ciemnoszklaną butelkę.

W dobie klimatu, w którym dominują polityczne post-prawdy, fakty przestały się liczyć, dominują emocje, a odbiorcy nie wychodzą poza swoje echo chambers i interpretują informacje pod swoją tezę, innymi słowy, formalnie, mamy do czynienia z wzrostem myślenia opartym o petitio principii, a w konsekwencji kakofonię i skrajną polaryzację obywateli i społeczeństwa, jest nim/i (nami?) o wiele łatwiej rządzić, chociażby w myśl zasady divide et impera.

Wracając do klipu, który dodał Azarien, warto zauważyć że w materiale wideo, po prawej stronie mamy tłumacza migowego, ponieważ spotkanie dotyczyło ludzi z niepełnosprawnościami. Warto też zauważyć, że Harris nie wygląda komfortowo czytając formułę z kartki, którą napisał jeden z jej aides. W całym klipie wszyscy uczestnicy użyli analogicznej formuły, co Harris, np. w szóstej minucie osoba przedstawia się: My pronouns are she, her, I'm a white woman with long, brown hair, I'm wearing a red dress, I'm wearing a see-through mask so you can see my red lips.

Według artykułu Kamala Harris's Blue Suit, opublikowanym w The Atlantic odnośnie motywacji sposobu przedstawienia się Harris, czytamy:

Harris’s event was held on the anniversary of the Americans With Disabilities Act and focused on the effect of new abortion restrictions on the disabled. One convention meant to accommodate blind and visually impaired audiences is a brief self-description by the speaker. Other speakers at the same event, all putative humans, did the same. (...) That’s all Harris was doing: giving a quick aid for the blind. Self-description is meant to be helpful to those who need it and unobtrusive to others.

Niemniej jednak, autor artykułu wyraża się w sposób krytyczny odnośnie tej konwencji, która nie do końca odpowiada praktycznym wymogom zaistniałej sytuacji. Odnosi się do zeszłorocznego klipu wideo wyemitowanego przez Microsoft, czyli Ignite Into Focus: Security, w którym prowadzący również przyjęli alternatywną formułę przedstawiania się ponieważ, według pracownika Microsoftu, Frank X. Shaw: Inclusion matters to us. Our events have ASL, Captions, Audio Descriptions and starting last year, visual descriptions. These enable us to be inclusive of everyone including those who are blind or have low vision. Speakers chose if they want to do this.

I tutaj warto się zastanowić czy taka praktyka rzeczywiście ma sens? Czy osoby niewidome lub niedowidzące potrzebują takiej informacji? Nie wydaje mi się żeby ta formuła, na dzień dzisiejszy, była zoptymalizowana, niemniej jednak wydaje mi się, że traktowanie przez dekady ludzi niepełnosprawnych jako grupę ludzi zmarginalizowanych i nie zasługujących na uczestnictwo w życiu społecznym, zaczyna być coraz bardziej démodé. Problem w tym, że ta formuła nie jest jeszcze sensownie dopracowana i wychodzą z tego dziwno-śmieszne efekty. Wood ironizuje, sugerując nieadekwatność obecnej formuły, gdzie równie dobrze, a nawet lepiej, w miejsce tejże formuły, byłoby przedstawiać się szczerze, poprzez politycznie niepoprawne atrybuty personalne, takie jak tytularny I am an Indian male, about a six overall, but dressed like I have money.

Pozostaje tylko czekać, gdy główne wydanie wiadomości TVP również zaadoptuje obecną formułę: Dobry wieczór, jestem Edyta Lewandowska, jestem kobietą, moje zaimki to ona, jej, jestem ubrana w czarny sweter z H&M, na szyi mam tanie, sztuczne perły, a za dobrą wypłatę powiem wszystko co PiS zechce. Zapraszam.

Obecne wytyczne wzg. prezentacji informacji dla niepełnosprawnych:

2

jak ktoś jest niewidomy to przynajmniej nie ocenia innych po wyglądzie. niektórym się to chyba nie podoba.

1

Na Zachodzie trwa idiokracja na szeroką skalę - poczynając od właśnie takich wynalazków typu LPG, zaimki i inne fikoły. A potem wielkie zdziwienie, że Chiny zdobywają dominację.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1