Domowy biodiesel do wszystkiego

0

Tak się zastanawiam, czy opłacałoby się produkować w domu biodiesla i czerpać z niego wszelką potrzebną energię.
Lać do samochodu, grzać dom, generować prąd.
Myślałem o instalacji takiej, że np. miałbym urządzenie do wytwarzania biodiesla. Lałbym sobie tego biodiesla do generatora prądu, który ładowałby jakąś stację zasilającą cały dom. Czyli włączałbym taki generator codziennie np. na 2 godziny, w celu naładowania takiej stacji.
Prądem zasilałbym dom, ale również grzał, grzejniki w normalnej instalacji, tylko woda w grzejnikach grzana z jakiegoś bojlera, czy coś.
No i wiadomo lałbym do swojego diesla też to paliwo.
W ten sposób uniezależniłbym się zupełnie energetycznie od zewnętrznego świata, nie obchodziłyby mnie podwyżki prądu, gazu, benzyny, ropy.
Jedynie obchodziłaby mnie cena rzepaku.

Taka wizja całkowitej niezależności energetycznej wydaje się całkiem spoko.
Tylko, czy by się to faktycznie opłacało?
W sumie sama pompa ciepła kosztuje 30 tys. a koszt urządzeń potrzebnych do wykonania powyższego planu sądzę, że mógłby nie przekroczyć 50 tys. to chyba nie najgorzej?

2

Do zwykłego oleju napędowego w dużej ilości rafinerii dodają paliwa otrzymywanego z różnego rodzaju roślin. Niestety dodatki są rzędu kilku procent. Po prostu się to nie opłaca.
Gdyby były jakieś szanse na to, że taki biodiesel byłby konkurencyjny wobec tradycyjnych źródeł energii to pewnie bogatsze kraje UE już miałyby na to całą infrastrukturę.
Widzę, że wchodzisz w tematy samowystarczalnych źródeł energii, oby to nie była perełka.
Ceny się zmieniają i nie mówię, że kiedyś to może nie okazać się opłacalne. Jednak obecnie królują paliwa kopalniane.

0

Do zwykłego oleju napędowego w dużej ilości rafinerii dodają paliwa otrzymywanego z różnego rodzaju roślin. Niestety dodatki są rzędu kilku procent. Po prostu się to nie opłaca.

Jaki jest koszt wyprodukowania biodiesla w domowej wytwórni, skoro twierdzisz, że się nie opłaca?

Ceny się zmieniają i nie mówię, że kiedyś to może nie okazać się opłacalne. Jednak obecnie królują paliwa kopalniane.

Paliwa kopalniane nie odnawiają się co roku.

0

no dobra pytanie numer jeden - z czego tego biodiesela będziesz produkował? Następnie co to za magiczne ustrojstwo, które będzie Ci trzymało "prąd" na cały dzień i ładowało się w 2 godziny? Liczyłeś ile w ogóle tego prądu byś potrzebował? Wg mnie przy domu pasywnym to ok 20-40 kWh na dobę (średniorocznie). Jeśli natomiast weźmiesz pod uwagę "zwykły" dom wybudowany w okolicach lat 80-90 i ocieplony, o powierzchni 100m2 to przy temperaturach rzędu -5*C potrzebuje samego ogrzewania ok 200-300kWh na dobę. Dla porównania nissan leaf z bateriami 24kWh ładuje się ok 8-12h przy napięciu 220v (zauważ, że im większy prąd ładowania tym krótsza żywotność baterii).
Jeśli już iść w tą stronę to wg mnie lepszym rozwiązaniem byłby agregat działający 24h/dobę z regulowaną mocą w zależności od potrzeb a ciepło do ogrzewania było by (przynajmniej częściowo) generowane przez sam agregat.

0

no dobra pytanie numer jeden - z czego tego biodiesela będziesz produkował?

No z rzepaku.

Następnie co to za magiczne ustrojstwo, które będzie Ci trzymało "prąd" na cały dzień i ładowało się w 2 godziny?

Przykładowo:
https://megadron.pl/pl/products/przenosna-stacja-zasilania-ecoflow-delta-pro-26249.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping&curr=PLN&utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping

Jeśli już iść w tą stronę to wg mnie lepszym rozwiązaniem byłby agregat działający 24h/dobę z regulowaną mocą w zależności od potrzeb a ciepło do ogrzewania było by (przynajmniej częściowo) generowane przez sam agregat.

Wydaje mi się, że agregat działający cały czas mógłby spalić za dużo biodiesla i było by to zupełnie nie opłacalne.
Bo taki agregat spali do 1 l na godzinę, więc 24 h x 3zł (nie wiem właśnie ile teraz kosztuje wyprodukowanie własnego biodiesla), to ma 70 zł na dobę.

3

Hipotetycznie z tony rzepaku masz C.A. 800L oleju (Tak piszą w internetach). Tona rzepaku według jakichś giełd z netu to około 3 tysiące zł( obecnie nawet 3400). Czyli litr oleju to niemej niż 3,75zł. Dolicz koszty sprzętu, akumulatorów trakcyjnych, jakiegoś spichlerza i czas jaki byś potrzebował na obsługę sprzętu itd.
Teraz litr oleju opałowego to koszt rzędu 2,50 (w detalu, a nie w hurcie) pewnie z transportem. Celowo nie liczę zbiorników, bo w obu przypadkach występują. Na koniec przelicz to na prąd. Zrób biznesplan i jeśli to co na szybko wypisałem nie pokrywa się z rzeczywistością to przedstaw go.

1
omenomn2 napisał(a):

no dobra pytanie numer jeden - z czego tego biodiesela będziesz produkował?

No z rzepaku.

No ok, ale żeby być niezależnym to ten rzepak też musiał byś mieć swój.

Następnie co to za magiczne ustrojstwo, które będzie Ci trzymało "prąd" na cały dzień i ładowało się w 2 godziny?

Przykładowo:
https://megadron.pl/pl/products/przenosna-stacja-zasilania-ecoflow-delta-pro-26249.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping&curr=PLN&utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping

Ta stacja ma 3,5 kWh - nie wiem czy 4 osobowa rodzina dała by radę wziąć prysznic w miarę komfortowo. A kosztuje toto prawie 20k. Żeby się zabezpieczyć na cały dzień musiał byś mieć takich z 10 takich. Ładowanie w 2h jednego potrzebuje 2kW mocy. Przy dziesięciu masz 20kW - przy napięciu 220V to masz 100A - z pojedynczej linii nie ma szans ładować ich jednocześnie

Jeśli już iść w tą stronę to wg mnie lepszym rozwiązaniem byłby agregat działający 24h/dobę z regulowaną mocą w zależności od potrzeb a ciepło do ogrzewania było by (przynajmniej częściowo) generowane przez sam agregat.

Wydaje mi się, że agregat działający cały czas mógłby spalić za dużo biodiesla i było by to zupełnie nie opłacalne.
Bo taki agregat spali do 1 l na godzinę, więc 24 h x 3zł (nie wiem właśnie ile teraz kosztuje wyprodukowanie własnego biodiesla), to ma 70 zł na dobę.

no i jak sobie pooglądasz filmy na yt o instalacjach offgrid to 99% działa tak, że masz jakieś akumulatory, które ładują panele słoneczne a do tego generator na diesela w razie jak nie ma słońca albo potrzebna jest większa moc. W zależności od miejsca, gdzie się znajdujesz możesz jeszcze rozważyć wiatr albo wodę do generowania prądu. Generalnie nie ma co wydawać kupy kasy na szybko ładujące się powerbanki bo przy panelach słonecznych i tak proces ładowania masz rozciągnięty w czasie natomiast prąd jest stosunkowo mały (przynajmniej część jest zużywana na bieżące potrzeby)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1