Wątek przeniesiony 2020-04-27 18:09 z Edukacja przez somekind.

Czy programiści to egoiści i luzacy?

0

Dzień dobry.

Kto z Was ma rodzinę (męża, żonę, dzieci) i jest programistą? Czy są programiści, którzy nie są egoistami?

Dzięki
Michał

1

Kto ma traktor i pole golfowe?

Co łączy te pytania?

2

Nie mam rodziny, ale jestem egoistą.
I również mam na imię Michał.
Mam nadzieję że pomogłem.

2

Czy na tym świecie są ludzie, który nie są egoistami? "List do ludożerców" Tadeusz Różewicz.

5
mpaw napisał(a):

Kto z Was ma rodzinę (męża, żonę, dzieci) i jest programistą? Czy są programiści, którzy nie są egoistami?

To jest takie trochę zabawne "sterowanie" mężczyznami, jak ktoś nie wykonuje nakazu społecznego (dom, rodzina, dzieci, żona) to w automacie jest egoistą, co z nim nie tak, jest nieodpowiedzialny, nie zapewnia "bezpieczeństwa" nie produkuje potomków, którzy będą płacić podatki, sam również jest ich stosunkowo małym dostarczycielem, nie jest uwiązany kredytami, może robić co chce, może trochę "ukryć" się przed systemem.
Krótko mówiąc jest niepożądany.
Spróbujcie w randomowym towarzystwie mieszanym powiedzieć, że nie chcecie mieć żony i dzieci uuu niesmak pozostaje :)
Oczywiście jak ktoś preferuje rodzinę i jest szczęśliwy to nie neguję, niech każdy robi co lubi.
Elo ;)

3

Pracowałem w 2 firmach jako programista. W pierwszej nikt nie miał rodziny, poza sekretarką i jednym kolegą (firma zatrudniała ok 7-10 os.). Przy czym im kto był bardziej "gro-holikiem" tym trudniej się z nim rozmawiało, jako, że eksponował swoje rozszerzone ego. W drugiej firmie, z kolei, było więcej pracowników podzielonych na działy i osoby z działu marketingu były o wiele bardziej ludzkie niż programiści, którzy ciągle pie*** jakieś posrane tematy i nic opartego na wartościach uniwersalnych sobą nie reprezentowali. Dlatego odszedłem z obu firm i nie pracuję w zawodzie. Mam kolegów, którzy pracują w większych firmach i mówią, że jest inaczej. Mnie jednak zniechęca ta plaga programistów nie przystosowanych do życia w rodzinie. Nie chcę się do nich upodabniać więc póki co pracuję w innym zawodzie, gdzie ludzie często nie mają matury, ale mają rodziny i są o wiele milsi i uczciwsi społecznie od programistycznych jednostek.

2

A zawód, który wykonujesz zamiast programowania, to nie jest czasem nauczyciel, który ma POWAGĘ i DYPLOM i nie jest Wojtkiem w krótkich spodenkach?

Zawczasu podlinkuję, bo to i tak zmierza w tym samym kierunku: https://4programmers.net/Forum/Spolecznosc/Pere%C5%82ki/277860-przestroga_dla_chcacych_byc_programistami

7

Sama idea programowania i uczenie się nowych rzeczy jest super. Szkoda tylko, że zawodem tym trudzą się intelektualne ptasie móżdżki, które myslą, że jak dostały komputer na komunię (tak było za moich czasów) i nauczyły się programować, to czyni ich nadludzi. Niestety. Ego wśród programistów, co widać szczególnie na tym forum, to podstawowy defekt tych ludzi.

1

No, z Twoim ego to Ty od razu na principala powinieneś startować. :D

0
mpaw napisał(a):

Sama idea programowania i uczenie się nowych rzeczy jest super. Szkoda tylko, że zawodem tym trudzą się intelektualne ptasie móżdżki, które myslą, że jak dostały komputer na komunię (tak było za moich czasów) i nauczyły się programować, to czyni ich nadludzi. Niestety. Ego wśród programistów, co widać szczególnie na tym forum, to podstawowy defekt tych ludzi.

A wiesz co, rzeczywiście pamiętam czasy kiedy każdy musiał mieć swoją stronkę. Wtedy znajomość html-a kupowała szacunek na dzielni. A taki php-owiec był niczym grecki heros.

1

@mpaw: Skoro relacje koleżeńskie są dla Ciebie ważniejsze niż praca, to właśnie Ty zachowałeś się nieprofesjonalnie... Mnie nie obchodzi co prywatnie robią pracownicy dookoła mnie, byle w miejscu pracy nie przeszkadzali mi w pracy...

Egoistą nie jest człowiek, który nie założył rodziny...
Egoistą jest człowiek, który zostawił kobietę samą z dzieckiem.

Programista tak jak lekarz. Lepiej, żeby nie miał rodziny, bo i tak nie będzie mógł jej poświęcić wystarczająco dużo siebie... Egoistyczne byłoby zakładanie rodziny wybierając zawód programisty.

Widocznie się nie nadajesz i nie przetrwałeś tej próby...

Osoby od marketingu to dopiero przegrywy. Gdyby nie produkt wytworzony przez programistów, to nie mieliby czego sprzedawać. No ale oni muszą być przyjemniaczkami i oszustami, żeby negocjować dobre kontrakty, więc i są bardziej "ludzcy".

5
mpaw napisał(a):

Dzięki
Michał

Jakbyś się podpisał np. Ania miałbyś większy odzew :)

0
mpaw napisał(a):

Sama idea programowania i uczenie się nowych rzeczy jest super. Szkoda tylko, że zawodem tym trudzą się intelektualne ptasie móżdżki, które myslą, że jak dostały komputer na komunię (tak było za moich czasów) i nauczyły się programować, to czyni ich nadludzi.

Na pierwszy komputer (C 64) zbierałam przez rok.
Na drugi komputer (Amiga 500) zbierałam przez rok (nawet po uwzględnieniu kwoty ze sprzedania poprzedniego.
Trzeci komputer (IBM XT) kupiłam za drugą wypłatę.
Na czwarty komputer (Pentium 100) zbierałam prawie rok, pracując i opłacając jednocześnie studia.

Tak było za moich czasów.

Niestety. Ego wśród programistów, co widać szczególnie na tym forum, to podstawowy defekt tych ludzi.

Czyli jak nie chcę mieć dzieci, to mam zepsute ego?

0

Egoista to osoba, która jest wpatrzona w czubek własnego nosa, niewrażliwa na potrzeby innych, która stawia swoje dobro i swoją wygodę ponad dobro innych i nie liczy się z tym dobrem.

Widać to szczególnie po fanach Pana Janusza Korwin-Mikke. Mówi się, że popierają go w dużej mierze informatycy i umysły ścisłe. Co ciekawe ma on najwięcej lików w mediach społecznościowych. A druga ciekawostka, że na jego stronie wspierają go finansowo 3 osoby po kilkanaście złotych. To mówi samo za siebie https://patronite.pl/januszkorwinmikke

0
Spine napisał(a):

@mpaw: Skoro relacje koleżeńskie są dla Ciebie ważniejsze niż praca, to właśnie Ty zachowałeś się nieprofesjonalnie... Mnie nie obchodzi co prywatnie robią pracownicy dookoła mnie, byle w miejscu pracy nie przeszkadzali mi w pracy...

Egoistą nie jest człowiek, który nie założył rodziny...
Egoistą jest człowiek, który zostawił kobietę samą z dzieckiem.

Programista tak jak lekarz. Lepiej, żeby nie miał rodziny, bo i tak nie będzie mógł jej poświęcić wystarczająco dużo siebie... Egoistyczne byłoby zakładanie rodziny wybierając zawód programisty.

Widocznie się nie nadajesz i nie przetrwałeś tej próby...

Osoby, z marketingu to dopiero przegrywy. Gdyby nie produkt wytworzony przez programistów, to nie mieliby czego sprzedawać. No ale oni muszą być przyjemniaczkami i oszustami, żeby negocjować dobre kontrakty, więc i są bardziej "ludzcy".

Za kilka lat będziesz żalował takich wypowiedzi(o ile nie trollujesz)

2

@mpaw: Nie rozumiem, czemu Korwina przedstawiasz jako zło... On miał kilka żon i ma wiele dzieci :P Czyli totalnie nie jest egoistą.

No i gdzie ci egoiści naruszyli Twoje dobro i wygodę? Ktoś wypił Ci kawę? Zabrał Ci fotel?

A czy Ty byłeś wrażliwy na ich potrzeby? Kto komu bardziej musi się podkładać, żeby nie uchodzić za egoistę?

Trzeba czasem być szorstkim i nie dać sobie wyjść na głowę.

4

Najlepiej skupić się na sobie i swoim szczęściu, a co robią inni to ich sprawa.

0

To dlaczego tu przyszedłeś i przebywasz na tym forum? Ciągnie Cię do swoich, jesteś jednym z nas - egoistą.

0
Czitels napisał(a):

Ciągnie Cię do swoich, jesteś jednym z nas - egoistą.

Kwestia bicepsa

MSPANC

3
czysteskarpety napisał(a):

Najlepiej skupić się na sobie i swoim szczęściu, a co robią inni to ich sprawa.

No co ty? Autor wątku nie jest aż takim egoistą, żeby myśleć tylko o sobie.
On się poświęci i powie ci, jak masz żyć :)

5
czysteskarpety napisał(a):

Najlepiej skupić się na sobie i swoim szczęściu, a co robią inni to ich sprawa.

Nie nadajesz się na komunistę.

1

A tak na poważnie to dlaczego mam myśleć o innych? Z drugiej strony to jak nie pomogę sam sobie to jak mam później pomagać innym? Presja ewolucyjna, przetrwają najsilniejsi, pod koniec życia to i tak nikt się Tobą nie będzie przejmował. Spójrz na swoje życie z perspektywy śmierci. Większość wybiera rzeczy w interesie własnym, ponieważ jesteśmy tak zaprogramowani. Tyle i tylko tyle.

0

Luzacy na pewno :) egoiści nie powiedziałabym (patrz zdecydowania większość na GH)

2

Nie jestem egoistą, po prostu nie mam empatii. Jak w firmie będzie pożar to priorytet ma moje bezpieczeństwo a potem dobre fotki. Pozostali ludzie, którzy spłoną znaczą dla mnie tyle ile przeciwnicy zabici w grze komputerowej.

A nie, czekaj. Czasami przeciwnicy z gry mają lepszą osobowość i bywa, że żal ich zabijać.

1
p_agon napisał(a):

A tak na poważnie to dlaczego mam myśleć o innych? Z drugiej strony to jak nie pomogę sam sobie to jak mam później pomagać innym? Presja ewolucyjna, przetrwają najsilniejsi, pod koniec życia to i tak nikt się Tobą nie będzie przejmował. Spójrz na swoje życie z perspektywy śmierci. Większość wybiera rzeczy w interesie własnym, ponieważ jesteśmy tak zaprogramowani. Tyle i tylko tyle.

Gdyby w życiu chodziło o przetrwanie jak wytłumaczysz fakt, że ludzie odczuwają emocje, potrafią płakać, i odczuwają ból, kiedy źle się ich traktuje? Jak wytłumaczysz fakt że ludzie są jedynym gatunkiem zwierząt, którzy robią rzeczy których żadne inne zwierzęta nie robią, np wchodzą na osmiotysieczniki i przekraczają ograniczenia czując w związku z tym radość? Jak wytłumaczysz fakt, że był taki człowiek jak o. Maksymilian Maria Kolbe , który w bunkrze glodowym w Auschwitz oddał życie za wspolwieznia samemu ginąć? Gdyby chodziło o przetrwanie gatunku ewolucja dawno wykorzenilaby tego typu zachowania.

2
mpaw napisał(a):

Egoista to osoba, która jest wpatrzona w czubek własnego nosa, niewrażliwa na potrzeby innych, która stawia swoje dobro i swoją wygodę ponad dobro innych i nie liczy się z tym dobrem.

Owszem, więc czemu Twój pierwszy post wiąże nieodłącznie niebycie egoistą z posiadaniem rodziny?

Widać to szczególnie po fanach Pana Janusza Korwin-Mikke. Mówi się, że popierają go w dużej mierze informatycy i umysły ścisłe.

No popatrz, Partię Razem też. Jaki z tego wniosek?
Chyba tylko taki, że od początku bredzisz i majaczysz próbując wyciągnąć jakieś uogólnienia z tyłka.

1
mpaw napisał(a):
p_agon napisał(a):

A tak na poważnie to dlaczego mam myśleć o innych? Z drugiej strony to jak nie pomogę sam sobie to jak mam później pomagać innym? Presja ewolucyjna, przetrwają najsilniejsi, pod koniec życia to i tak nikt się Tobą nie będzie przejmował. Spójrz na swoje życie z perspektywy śmierci. Większość wybiera rzeczy w interesie własnym, ponieważ jesteśmy tak zaprogramowani. Tyle i tylko tyle.

Gdyby w życiu chodziło o przetrwanie jak wytłumaczysz fakt, że [...]

W ogólności się z Tobą zgadzam, że powszechnie głoszona w naszej kulturze teza, jakoby człowiek sprowadzał się w zasadzie tylko do robota płodzącego kolejne pokolenia, zupełnie nie trzyma się kupy.
Skoro jednak też masz taki pogląd, to zastanawia mnie, dlaczego w wypowiedzi rozpoczynającej ten wątek, tak dużo uwagi poświęciłeś rodzinie i dzieciom. Przecież jest bardzo wiele dziedzin życia, którym człowiek może poświęcać czas, a jednocześnie ten czas życia jest skończony, więc nie da się go poświęcić wszystkim możliwym dziedzinom.

Nie powiedziałbym też, że z punktu widzenia towarzyskiego, osoby mające rodziny są lepsze. Ci ludzie są często zabiegani, mają mnóstwo prozaicznych spraw na głowie, ciężej z nimi porozmawiać na jakiś głębszy temat niż z osobami rodziny nie posiadającymi.

1
Troll anty OOP napisał(a):

W ogólności się z Tobą zgadzam, że powszechnie głoszona w naszej kulturze teza, jakoby człowiek sprowadzał się w zasadzie tylko do robota płodzącego kolejne pokolenia, zupełnie nie trzyma się kupy.

To nie jest żadna teza głoszona w kulturze, tylko naturalny instynkt. Niezależnie od tego, jak źle było, albo jak bardzo "promuje się homoseksualizm" większość ludzi dąży do łączenia się w pary i rozmnażania.

2
p_agon napisał(a):

A tak na poważnie to dlaczego mam myśleć o innych? Z drugiej strony to jak nie pomogę sam sobie to jak mam później pomagać innym? Presja ewolucyjna, przetrwają najsilniejsi, pod koniec życia to i tak nikt się Tobą nie będzie przejmował. Spójrz na swoje życie z perspektywy śmierci. Większość wybiera rzeczy w interesie własnym, ponieważ jesteśmy tak zaprogramowani. Tyle i tylko tyle.

To tak nie działa.
Ewolucja dotyczy gatunku, a nie jednostek. To oznacza, że jednostki w obrębie gatunku w jakimś stopniu może i konkurują ale głównie współpracują. Bronią się, dzielą jedzeniem, czasem wspólnie wychowują młode. Ewolucja wykształciła w nas altruizm i bywa, że strategicznie jest on korzystniejszy niż myślenie tylko o sobie. Wcale nie jesteśmy tak zaprogramowani jak ci się wydaje, a takie tłumaczenia jak powyżej to nic innego jak dorabianie filozofii do własnej płycizny.

1

@GutekSan:
W samolocie najpierw maskę tlenową zakładamy sobie, a dopiero potem dzieciom. Bo jak my stracimy przytomność, to dzieciom nie pomoże nikt...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1