sejm nie ma prawa (...) nie zmienia się zasad gry
To co napisałeś to nieprawda, a co najmniej to co napisałeś jest nieprecyzyjne.
Sejm to najwyższy organ władzy ustawodawczej, czyli organ, który może prawo zmieniać. W zależności od rangi prawa Sejm do jego zmiany potrzebuje zwykłej większości lub szczególnej większości głosów (np. 2/3 albo 3/5 głosów). Sejm może nawet zmienić konstytucję czyli najważniejszy akt prawny w państwie, ważne jest tylko to czy ma wymaganą większość.
Sejm głosami PiS i Kukiza uznał wybór sędziów TK za nieważny, argumentując, że poprzednia ustawa była niezgodna z konstytucją. Niestety Sejm nie ma prawa do orzekania zgodności ustaw z konstytucją, do tego prawo wg konstytucji ma tylko TK. Dodatkowo art Art. 194. mówi, że:
Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą. Ponowny wybór do składu Trybunału jest niedopuszczalny.
Zatem Sejm nie może wybrać ponownie sędziów do TK, chyba, że wcześniej zmieniłby powyższy przepis lub TK uznałby wybór poprzednich sędziów za nieważny. Obecne działania Sejmu, a w szczególności posłów PiS i Kukiza noszą znamiona przygotowań do zamachu stanu. Nie byłoby problemu gdyby mieli 2/3 głosów i sobie zmienili konstytucję, problem w tym, że takiej większości nie mają, a ich działania są "pozakonstytucyjne".
W chwili obecnej kluczowe znaczenie mają orzeczenia TK w sprawie zgodności z konstytucją ustaw PO i PiS. Jeden z posłów PiS już zapowiedział, że jeżeli orzeczenie TK w sprawie ustawy PO będzie nie po ich myśli to go nie uznają... Jeżeli PiS wbrew orzeczeniu TK wprowadzi jednak tych 5 sędziów do TK to nie będzie już żadnych wątpliwości, że to zamach stanu.
Co ciekawe ten zamach stanu dzieje się w świetle jupiterów i poza artykułami w antypisowskich mediach nic więcej się nie dzieje :D