Nie, to nie własny system plików FAT16. Gdyby tak było to MBR i tablica partycji nie była zaszyfrowana.
Szyfr jest wszędzie, gdzie są dane na dysku, czyli to dane zapisane a nie pochodzące z samego dysku. Tam gdzie dysk jest nieużywany nie ma przekłamań i np. są same "00 00 00". Ale tu gdzie dysk jest używany (włączając tablice partycji oraz MBR, wszystkie napisy w MBR, partycje, tablice fat itd.) dane są zaszyfrowane, ale szyfr z punktu widzenia użytkownika to "losowe bajty mają obniżoną wartość o 1". Inna prawidłowość to to, że zawsze bajt parzysty (nadal losowy) jest zmieniany, a więc jedno wiem na pewno - 50% bajtów na dysku jest nieruszonych :P, ale niewiele mi to pomogło zwłaszcza, że podejrzewam, że wynika to z 16-bitowego obliczania, a więc prawdopodobnie jak musiałby odjąć od 0x2300 to zmieniłby oba bajty.
A te losowe bajty o wartości -1 względem prawidłowej wskazują, że jest to umyślne działanie. Nawet pliki tekstowe jak odnajdę na dysku to mają takie same modyfikacje, stąd właśnie to skojarzenie sposoby w jaki to się odbywa. Tylko nie mam pojęcia jaki wzór był na to, które bajty mają być zaszyfrowane.
PS1. nie ma żadnego urządzenia pośredniczącego w komunikacji.
PS2. nie ma żadnego problemu z zainstalowaniem czystej partycji na PC z systemem np. fat16 i wrzucenie tam DOS, potem win3.1. Przenosisz dysk do maszyny i uruchamia się normalnie.
PS3. drugi dysk pochodził z innej maszyny a odszyfrowano bez problemu na mojej, a więc w obu przyp. metoda i wzorzec identyczny.
PS4. gdyby tam było coś z ustawieniami dysku to raczej chodziłoby o porozwalane dane na całym dysku z powodu przeliczeń, ale nie odbywałoby się to na pewno na poziomie bajtów, a najwyżej sektorów.@sig: