Powtorzenie wiadomości ze studiow.

Hej, to moj pierwszy post na tym forum, wiec mam nadzieje, ze dzial dobry

Pracuje juz 2 lata w branzy, jestem po studiach na uczelni prywatnej, tytuł inżyniera.

Z ciekawości przegladalem sobie ostatnio oferte edukacyjna politechniki w moim miescie i dochodze do wniosku, że moja uczelnia oferowala moze 40% tego i z tego co znam kilka osób z tej politechniki to na prawde wychodzą stamtąd ludzie, którzy są dobrymi informatykami/programistami.

No i niby juz mam prace, nie zarabiam jakos super, ale pewnie dlatego, ze siedze w janusofcie i ogolnie teraz bida z ofertami, no ale czuje, ze mógłbym więcej wycisnąć jeśli studiowałbym na tej politechnice, mieć ogólnie wieksze pojecie o informatyce jako o dziedzinie naukowej, a nie tylko umiejetnosci programowania

Do sedna - istnieją jakieś kursy na udemy/yt lub gdziekolwiek gdzie mógłbym taką wiedze uczelniana przyswoic?

Wiesz... Z wykładu na uczelni publicznej nikt Cię nie powinien wyrzucać. Możesz chodzić na wykłady, które się odbywają i sobie słuchać.
Ale moim zdaniem przeceniasz to, co wyczytałeś w sylabusie.
Jeśli sam do tej pory nie zdobyłeś zadowalającego Cię poziomu wtajemniczenia, to wiedza z uczelni magicznie nie zmieni tego, kim jesteś.

Nie bardzo rozumiem w czym masz problem, żeby wziąć do ręki tą oferte, która Ci się spodobała i samemu sobie wygooglować te kursy, które Cię interesują. Jak dobrze poszukasz masz nawet kursy ala typowe studia informatyczne przez jakieś renomowane uczelnie zrobione.

ale czuje, ze mógłbym więcej wycisnąć

Czego wycisnąć? Bo jeśli chodzi o hajsy od janusza, to nie mam pojęcia jak wiedza ze studiów mogła by się na to bezpośrednio przełożyć. Dla własnej satysfakcji obczaić sobie np. jak działa CPU od elektronów do bramek logicznych - ok, spoko sprawa. Ale software dev? Niebardzo.

Usuń wymówki typu "bida z ofertami" i po prostu zmień pracę i się rozwijaj
Z fartem

Ale moim zdaniem przeceniasz to, co wyczytałeś w sylabusie.

Gdybym umiał to co w syllabusie i gdyby chociaż uczyli tego to by każdy po studiach był z automatu na poziomie seniora.

Zależy, co napiszą. Bo jeśli napiszą:
student będzie znał algorytmy sortowania, to ja wierzę, że takie algorytmy będą tam nauczane.
Ale jak napiszą:
student będzie umiał zaprojektować złożony system
to wiadomo, że to bujda.

@Exception404 żeby Cię tak nie zostawiać to powiem tak: jak chcesz się czegoś naucz to ucz się sam lub idź na kurs przeprowadzony przez profesjonalistów. Możesz napisać co Cię interesuje to dostaniesz tyle materiału, że Ci się odechce

Jak po prostu chcesz poznać podstawy takie niskopoziomowe to słyszałem, że ta książka jest dobra: "Zrozumieć programowanie" ~Gynvael Coldwind

Czitels napisał(a):

Ale moim zdaniem przeceniasz to, co wyczytałeś w sylabusie.

Gdybym umiał to co w syllabusie i gdyby chociaż uczyli tego to by każdy po studiach był z automatu na poziomie seniora.

No tak, to też fakt, że reklama/sylabus to też często robione albo pod zwabienie studenta albo pod to, co przepisy wymagają od uczelni żeby się w papierach zgadzało...

Jak chcesz się dokształcić to polecam:
https://ocw.mit.edu/courses/6-006-introduction-to-algorithms-fall-2011/
Niekoniecznie ten akurat kurs.