Cześć, właśnie wybieram się na AGH. Tylko mam jedną zagwozdkę, nie dostałem się na te kierunki które chciałem...I teraz pytanie jak się przenieść. Dostałem się na Mechanikę i Budowę maszyn a chciałem pójść na Inż. Mechatroniczną (WIMIR). Tak samo dostałem się na Technologie Przemysłu 4.0 a wolałem dostać sie na elektrotechnikę (WEAIiIB) (na elektrotechnikę zabrakło mi 20 pkt) . I również tak samo w przypadku wydziału Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej dostałem sie na Inżynieria Procesów Przemysłowych a wołałem na Inż. obliczeniowa. I teraz myślę nad tym skąd będzie mi się łatwiej przenieść. Wszytkie te kierunki na, które chciałbym się dostać są równo ważne dla mnie, wiec obojętnie mi które z nich będę studiować (o ile do tego dojedzie). Do wtorku musze podjeść decyzje, który kierunek mam studiować, i który wybrać, aby mieć największe szanse ,aby się dostać na ten który chce. Mam jeszcze jedna turę aczkolwiek chce się już zapisać aby mieć tak zwany już "dupochroń" żeby się już aż tak nie stresować.
Proszę o pomoc
Pozdrawiam.
Na jakiej podstawie ktos ma udzielić odpowiedzi? To zależy ile ludzi wyleci po pierwszym roku. Najbliżej bedzi ci tam gdzie przedmioty są najbardziej zbierzne ale może się okazać że nikt nie wyleci i nie będzie miejsca.
Zgadzam się, że to wszystko zależy ile ludzi zmieni kierunek bądź uczelnie, ale nie od razu wszystkie miejsca są zapełnione, różnie to bywa. Jestem ciekaw odnośnie kwestii tego całego przenoszenia, jak trudno się jest przenieść (tak wiem, że zależy to od dziekana danego wydziału i od ocen, ale tak ogólnie pytam, abym wiedział w co się pakuje). Patrzyłem na sylabusy, i te pierwsze semestry na tych kierunkach nie różnią się jakoś bardzo (zdaje sobie sprawę, że na niektórych przedmiotach materiał jest trochę okrojony).
Co to znaczy "przenieść się"? Na jakim etapie jesteś? Złożyłeś papiery/podanie o przyjęcie na studia?
Cześć, właśnie wybieram się na AGH. Tylko mam jedną zagwozdkę, nie dostałem się na te kierunki które chciałem...I teraz pytanie jak się przenieść.
Ja na UW kiedyś złożyłem papiery na jeden kierunek, a potem mi się odwidziało i poszedłem do dziekanatu i zabrałem papiery i złożyłem na inny kierunek. Tylko to było wszystko w ramach jednej uczelni. W sumie to ciężko nazwać przeniesieniem, bo nigdzie się nie przenosiłem, po prostu zrezygnowałem z jednego kierunku, a poszedłem na drugi.
Właśnie jeszcze nie złożyłem, do wtorku mam złożyć na któreś z tych co wyżej pisałem. Jestem na etapie składnia papierów i zastanawiam się gdzie je złożyć, aby się później ewentualnie przenieść na któreś z tych kierunków. Na każdy wydział się dostałem na który chciałem tylko nie na te kierunki co brałem pod uwagę, dostałem się na "kierunek zapasowy" taki bardziej plan B. I teraz myślę co dalej...
@Piotr123321: W obrębie jednego wydziału jest dość prosto, jeśli jest miejsc (obawiam się, że na AGH nie będzie, a na pewno nie po 1 semestrze). To co musisz sprawdzić to syllabus dla obu kierunków i różnice. Jeśli różnica punktów jest większa niż 6, to odpuść. Jest prawie 100%, że prodziekan od spraw studenckich nie klepnie tego. Kolejna rzecz, to średnia. W moim wypadku minimum to było 4.75 by dostać zgodę. No i warto się dowiedzieć czy wykładowcy przepiszą ocenę. Np. jeśli miałeś na kierunku A matematykę 1, a na drugim roku na kierunku B będzie matematyka 2, ale z innym prowadzącym, może nie uznać zaliczenia XD ja tak miałem ze statystyki. Po wielu proszeniach zgodził się bym na pierwszych zajęciach odbył egzamin. Siedziałem więc w pierwszym rzędzie na wykładzie i pisałem :p aż się łezka w oku kręci. Anyway powodzenia.
Edit.
Chyba nie wybrzmiało, ale w moim wypadku to był transfer uczelnia <-> uczelnia, więc było ciężej