Wybór studiów

0

Cześć,
w tym roku zdawałem matury i ich wyniki będą wyglądać w przybliżeniu tak: mat. pod. 98%, mat. roz. 40%, inf. roz. 50-60%. Zakładałem, że z rozszerzonej matmy pójdzie mi lepiej (miałem drugi etap OM i troszeczkę zlekceważyłem ten egzamin...) i chciałem wybrać się PWr, ale z racji tego, że wynik mówi raczej o braku "wiedzy matematycznej" zdecydowałem się założyć ten temat i poprosić Was o radę.

Patrząc na polskie uczelnie i opinie o nich (tzn. o kierunkach Informatycznych i podobnych), często sprzeczne, mam ogromny problem z wyciągnięciem wniosków, która uczelnia jest tak naprawdę dla mnie. W kręgu moich zainteresowań jest tworzenie aplikacji internetowych, głównie w PHP (pół roku doświadczenia w firmie), do tego dochodzi podstawowa znajomość Javy i C# (właśnie tego języka mam zamiar się dalej uczyć), od algorytmów raczej wolę wzorce projektowe, a ostatnio zainteresowałem się mikrokontrolerami (podejrzewam, że moja wiedza na ich temat jest podobna jak po technikum). Tyle o moich zainteresowaniach. Dodam, że wszystkiego uczyłem się sam, czyli chyba nie ma tak najgorzej.

Studia chciałbym jakoś powiązać z tym co lubię. Jakie uczelnie upatrzyłem (wiem, że jest ich sporo, któreś odrzucę) ?

  • UWr - miasto wymarzone dla studenta, informatyka z tego co słyszałem jest w porządku. Aż 280 osób i raczej niskie progi (to również zasłyszane) więc szansa na dostanie się tam jakaś jest.
  • PolSl - miasto okropne. To co mnie interesuje to informatyka oraz elektronika i telekomunikacja na wydziale elektrycznym, i automatyki, elektroniki i informatyki (który lepszy?). Progi raczej niskie, gorzej z utrzymaniem się.
  • PK - miasto OK. Jeśli chodzi o tę uczelnię to wybierałbym między informatyką a elektrotechniką na Wydziale Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej.
  • PG - patrząc na progi punktowe i liczbę osób na miejsce (http://www.rekrutacja.pg.gda.pl/?doc=1223&lang=pl), i wątki na tym forum nie wiem co o tym myśleć. Zastanawia mnie niska liczba punktów zapewniających przyjęcia na Elektrotechnikę na WEiA, ale akurat mnie bardziej interesowałaby mnie elektronika i telekomunikacja na ETI (może jest ktoś na forum kto skonfrontowałby to z PolSl? :) ).
  • PW - wydział Elektryczny, kierunek Elektrotechnik lub Informatyka (są szanse?).
  • WAT - sam nie wiem co sądzić o tej szkole.
  • SGGW - sądząc po opiniach (Studia w razie niepowodzenia na maturze) nie ma źle i może nawet czas na pracę 1/2, bądź 1/4 etatu by się znalazł. Bardzo fajne akademiki, ursynalia :), stypendia socjalne i inne z tego co wyczytałem też OK.
  • PP - jedna z opinii na tym forum mówiła, że jest tam jedna z lepszych informatyk. Mnie interesuje wszystko z elektrotechniką i telekomunikacją oraz informatyką w nazwie. O tej szkole jak i o PK słyszałem niewiele.

Teraz kilka, ułożonych w sposób chaotyczny, pytań.
Czy jest sens brać pod uwagę PG skoro pod samym nosem ma PolSl? Jakie są Wasze opinie o tych uczelniach (jak jest naprawdę ? :) )? Jak jest z kołami zainteresowań na tych uczelniach? Generalnie to piszcie wszystko co uważacie za ważne.

Chciałbym zaznaczyć, że opinie osób, które olewały studia i teraz mają zamiar wystawiać niekoniecznie zgodne z prawdą oceny, raczej mi i innym zainteresowanym nie pomogą.

Pozdrawiam, symonides.

0

A nie myślałeś o AGH? Mają informatyke na kilku wydziałach.

0

@ukk Tam są bardzo wysokie progi i raczej się tam nie dostanę.

Poczytałem sobie troszkę o Wojskowej Akademii Technicznej i absolwenci wypowiadają się pozytywnie o tej szkole, ale można również przeczytać, że WAT schodzi na psy. Wie ktoś może o co chodzi, bo jakoś nie bardzo rozwijali ten temat?

1

Czy jest sens brać pod uwagę PG skoro pod samym nosem ma PolSl? Jakie są Wasze opinie o tych uczelniach (jak jest naprawdę ? :) )? Jak jest z kołami zainteresowań na tych uczelniach? Generalnie to piszcie wszystko co uważacie za ważne.

PG to Politechnika Gdańska, prawda...? Gdzie ona pod nosem ma PolSl? o.O
Osobiście ETI PG polecam. Osoba chcąca się czegoś nauczyć może bardzo wiele wyciągnąć z zajęć. Jest wielu profesorów prowadzących ciekawe wykłady - szczególnie na KTI, np. jeden z wykładowców 15 minut po planowanym końcu wykładu musiał wyganiać studentów na przerwę ;) Jest kilka przedmiotów, kobył, których zaliczenie daje satysfakcję porównywalną z wygraniem wojny, ale jednocześnie stanowiące poważne kroki milowe w zrozumieniu informatyki. Wielu studentów te przedmioty przeklina i wielu ma repete, ale to ostatnie bastiony trzymania tak zwanego poziomu... Profesorowie, poza nielicznymi dziwnymi wyjątkami, są przyjaźnie nastawieni do studenta, i jeżeli tylko wykaże się jakimś zaangażowaniem - będzie widoczny na wykładach, zajrzy na konsultacje - chętnie wyjaśniają, pożyczają prywatne książki na temat, kierują ku ciekawym projektom. Katedra sieci ma też bardzo fajny sprzęt, m.in. routery ATM i APki WiMaxa :)
a propoS WiMaxa, nie miałam takiego wrażenia, że wykładowcy nie nadążają za nowymi technologiami... W większości w każdym razie. Tak się składa, że AKO powtarzałam dwa razy, więc na wykłady chodziłam przez trzy lata. I faktycznie, pan profesor choć jest starszym panem (po 60tce) co roku miał nową wersję wykładów. Za pierwszym razem o asmie 64bitowym były ze dwa wykłady, za trzecim prawie połowa i odpowiednio mniej ucięte z opowieści o starszych technologiach. Na innych przedmiotach mówiliśmy o Ethernecie 100GB (standard zatwierdzony w zeszłym roku, mieliśmy o nim wykład jeszcze zanim to nastąpiło), o PostIP, na laboratoriach sieciowych zmuszali nas do używania IPv6. Katedra GEO natomiast ma najnowsze smartphone'y i trzeba było napisać grę na androida lub iOSa.

Mamy też bardzo ładną bibliotekę :)

Co do kół naukowych, jest ich sporo. Ja akurat nigdy czasu nie miałam, więc nawet się niespecjalnie interesowałam, a rzuciły mi się w oczy po samych ogłoszeniach:

  • PING, koło sieciowców
  • koło JAVA
  • koło .NET
  • Zarządzanie i marketing
  • wtorkowe turnieje Tekkena i SoulCalibura w Autsajderze ^^

Ok, z tym byciem na czasie to różnie bywa. Na przykład o Katedrze Inżynierii Wiedzy najlepiej świadczy ich strona: http://www.eti.pg.gda.pl/katedry/kiw/ Ogólne jednak moje wrażenie o PG ETI jest bardzo pozytywne.
Ale może sentyment mnie ogarnia, bo właśnie wczoraj skończyłam studia ;)

0

Wybieraj między największymi uczelniami. Tylko one przygotują cię do rynku pracy. Duże uczelnie => dużo kasy => Umowy z dużymi firmami, kursy, praktyki, wykłady. Wystarczy porównać rynek pracy we Wrocławiu i Gdańsku. I już wiadomo jaką decyzję podjąć ;)

0

Gliwice to faktyczne troche smutne miasto, ale Politechnika jest ok. Jeżeli informatyka to nawet o wydziale Elektrycznym nie myśl, tylko AEiI.

3
rafal-prog napisał(a):

Wybieraj między największymi uczelniami. Tylko one przygotują cię do rynku pracy.

user image

0

Jak się ma sprawa z SGGW? Tu na forum, czytając inne wątki, spotykałem się raczej z dobrymi opiniami, ale poza forum większość uważa, że ta szkoła nie nadaje się dla przyszłych informatyków. Co w niej jest złego (oprócz nazwy :) )? Mały nacisk na przedmioty związane z informatyką? Czytałem, że poziom niektórych przedmiotów jest obniżany, bo np. dziewczyny (niekoniecznie wszystkie) nie ogarniały programowania, itp. Są jakieś ciekawe koła?

1
 #define chwała chxx_w_dupe

Chyba widzisz różnice między uczelnią która kładzie nacisk na narzędzia programisty, u mnie np. systemy kontroli wersji (tylko przykład, wiem że to kropla w morzu). A uczelnią na której katuje się pascala. Poza tym naprawdę duża uczelnia otwiera większe możliwości. Weźmy choćby wyjazdy do zakładów przemysłowych w Niemczech i przyglądanie się procesowi produkcji (też tylko przykład). Z tym murem to na serio? Niektórzy nie chcą czytać innych opinii. I chwała im za to.

0
rafal-prog napisał(a):

A uczelnią na której katuje się pascala.

Jak np. PP? ;>

Poza tym naprawdę duża uczelnia otwiera większe możliwości. Weźmy choćby wyjazdy do zakładów przemysłowych w Niemczech i przyglądanie się procesowi produkcji (też tylko przykład).

Owszem, to są niezaprzeczalne zalety niektórych dużych uczelni. Ale których dokładnie, to już się trzeba dowiedzieć na miejscu.
Można też do zalet zaliczyć większą kadrę, i lepszy wybór przedmiotów.

Z tym murem to na serio?

A i owszem, bo nie jest prawdą, ani to, że tylko duża uczelnia kogoś przygotuje, ani że jakakolwiek uczelnia kogokolwiek przygotuje do rynku pracy.

0

@somekind
Dobra odpowiedź :P Nie będę już przytaczał nowych argumentów, bo idę spać. Napisałem to co napisałem i moim zdaniem rola uczelni jest taka, żeby zapewnić możliwości, im więcej tym lepiej, wiadomo. I myślę, że warto wybierać takie uczelnie. Może dojdziemy kiedyś do poziomu europy zachodniej, gdzie praca dyplomowa studenta polega na wdrożeniu jakiejś innowacyjności w firmie.

0

Jeżeli zastanawiasz się pomiędzy elektrotechniką a pokrewnymi kierunkami studiów, weź pod uwagę że o ile się nie mylę to po elektrotechnice masz uprawnienia a po automatyce i robotyce nie. Nie wiem jak na to patrzą potencjalni pracodawcy, ale w niektórych branżach te uprawnienia są obowiązkowe. Ja na dyplomie inżynierskim z automatyki i robotyki mam:

"Posiadane kwalifikacje oraz uprawnienia zawodowe: Absolwent tego kierunku posiada wiedzę z zakresu informatyki, analizy sygnałów, regulacji automatycznej, robotyki, algorytmów decyzyjnych i obliczeniowych, sieci komputerowych i przemysłowych. Umie korzystać ze sprzętu komputerowego w ramach użytkowania profesjonalnego oprogramowania inżynierskiego. Został przygotowany do eksploatacji, uruchamiania i projektowania systemów automatyki i robotyki w różnych zastosowaniach. Absolwent został przygotowany do pracy w przemyśle chemicznym, budowy maszyn, metalurgicznym, przetwórstwa materiałów, spożywczym, elektrotechnicznym i elektronicznym oraz ochrony środowiska, a także do pracy jako inżynier z zakresu automatyki oraz technik decyzyjnych."

Czyli student został "przygotowany" oraz "posiada wiedzę", a nie ma uprawnień.

0

Na twoim miejscu poszedłbym na UWr - wybierasz uczelnie ze śląska, także pewnie masz blisko (sam bym tam poszedł, gdybym mieszkał na śląsku).

Z tego co sprawdzałem to UWr jest ciekawe, ponieważ:

  • jest wybór poziomów sporej części kursów podstawowych;
  • można łatwo studiować jednocześnie informatykę i matematykę (nie musisz powtarzać dwa razy jednego przedmiotu);
  • jest dużo kursów specjalistycznych;
  • możesz zdobyć zarówno licencjat jak i inżyniera.

Mimo to nie jest to uczelnia techniczna także może to nie być to czego oczekujesz.

(miałem drugi etap OM i troszeczkę zlekceważyłem ten egzamin...)

Byłeś na II etapie OM i nie lubisz algorytmiki? Dziwne to trochę jak dla mnie (chyba, że się uczyłeś z przymusu, a nie dlatego, bo lubisz matematykę). ;)

Jeżeli zastanawiasz się pomiędzy elektrotechniką a pokrewnymi kierunkami studiów, weź pod uwagę że o ile się nie mylę to po elektrotechnice masz uprawnienia a po automatyce i robotyce nie. Nie wiem jak na to patrzą potencjalni pracodawcy, ale w niektórych branżach te uprawnienia są obowiązkowe.

Oj chyba nie ma. Mąż mojej siostry ciotecznej skończył elektrotechnikę na AGH. Teraz pracuje, bo chce zdobyć uprawnienia. Zresztą teraz skupia się tylko na pracy, bo wcześniej robił jeszcze doktorat, ale rzucił, bo się woli skupić na pracy, a doktorat i tak mu nic nie da.

0

Wiele dobrych opinii właśnie o UWr słychać. W czym ta informatyka jest tam taka dobra? Jak z matematyką (mam obawy przed tą uniwersytecką)? http://ksi.cs.uni.wroc.pl/ czy tam taka bieda z kółkami, tylko jedno?

Generalnie bardziej interesuje mnie informatyka praktyczna od tej teoretycznej (http://www.matematyka.pl/205362.htm tutaj zostało to troszkę wyjaśnione, ale nie do końca).

1
asdfg napisał(a):

Jeżeli zastanawiasz się pomiędzy elektrotechniką a pokrewnymi kierunkami studiów, weź pod uwagę że o ile się nie mylę to po elektrotechnice masz uprawnienia a po automatyce i robotyce nie. Nie wiem jak na to patrzą potencjalni pracodawcy, ale w niektórych branżach te uprawnienia są obowiązkowe.

Jakie uprawnienia i do czego?
Uprawnienia trzeba mieć do pracy np. w branży budowlanej czy energetycznej, ale o AiR pierwsze słyszę, a trochę robotyków znam, chyba by mi się pochwalili.

cfgj napisał(a):

Wiele dobrych opinii właśnie o UWr słychać. W czym ta informatyka jest tam taka dobra?

W tym: A ja się chciałem czegoś nauczyć

Generalnie bardziej interesuje mnie informatyka praktyczna od tej teoretycznej

Praktycznej nauczysz się w pracy i w domu.

0

Oczywiście, że w pracy i w domu, ale poprzez praktykę lepiej mi wiedza wchodzi, nie chciałbym, żeby ilość teorii przygniotła mnie do tego stopnia, że na praktykę by czasu nie było.

Co do artykułu, w prologu nigdy nie programowałem, nie wiem co ten język udostępnia i w czym ma pomóc jeśli piszemy tego typu rzeczy. Samo zadanie wydaje się być raczej trudne. Tekst ten raczej mówi o tym jaki fajny UWr nie jest, ale postanowiłem poczytać komentarze i opinie są całkowicie inne: "Ze świeczką szukać wydziału gdzie o studenta dba się tak jak u nas.". Podejrzewam, że ten artykuł pisała osoba, która myślała, że na studiach będą niańczyć każdego studenta :)

Przyznam, że UWr coraz bardziej mi się podoba.

2
cfgj napisał(a):

Oczywiście, że w pracy i w domu, ale poprzez praktykę lepiej mi wiedza wchodzi, nie chciałbym, żeby ilość teorii przygniotła mnie do tego stopnia, że na praktykę by czasu nie było.

Na uniwersytecie raczej należy się spodziewać więcej teorii, przynajmniej z matematyki. Zamiast liczenia całek i macierzy, są dowody, dowody i dla odmiany dowody. Zresztą, tam nawet programowanie jest na dowodach.

tekst ten raczej mówi o tym jaki fajny UWr nie jest, ale postanowiłem poczytać komentarze i opinie są całkowicie inne: "Ze świeczką szukać wydziału gdzie o studenta dba się tak jak u nas.". Podejrzewam, że ten artykuł pisała osoba, która myślała, że na studiach będą niańczyć każdego studenta :)

To wynika z pewnego specyficznego polskiego sposobu "myślenia". Otóż - jeśli np. glazurnik położy Ci w łazience glazurę na szybach w oknie, to możesz go nazwać debilem i będziesz miał rację. Jeśli mechanik założy Ci w motocyklu łańcuch rowerowy - tak samo.
Ale jeśli ośmielisz się skrytykować sposób prowadzenia zajęć przez wykładowcę albo bezsensowną siatkę przedmiotów, to znaczy, że Ty jesteś głąbem i na studia się nie nadajesz. [rotfl]

0

@somekind Nie bardzo wiem jak mam rozumieć programowanie na dowodach. Miałbyś pod ręką jakiś przykład zadania (niekoniecznie trudnego)?

Byłbym jeszcze ciekaw informatyki na Wojskowej Akademii Technicznej (Wydział Cybernetyki, bądź Elektroniki) i tej na SGGW.

1
cfgj napisał(a):

@somekind Nie bardzo wiem jak mam rozumieć programowanie na dowodach. Miałbyś pod ręką jakiś przykład zadania (niekoniecznie trudnego)?

Nie wiem, czy trudne czy łatwe:

Rozwazmy nastepujacy program:

m := 2*n;
k := 0;
while m > 0 do
m := m-1;
k := k+1;
if m = 0
then
n := n-1;
m := 2*n;
fi
done

Udowodnij, ze dla dowolnych wartosci poczatkowych zmiennych k, m i n powyzszy program
zatrzyma sie. Wskazówka: zdefiniuj „miare złozonosci” konfiguracji pamieci (n; m) =
hn; mi. Zauwaz, ze jesli uporzadkujesz zbiór wartosci tej miary leksykograficznie, to wartosc
zmniejsza sie podczas kazdej iteracji petli. Przypomnij z kursu logiki fakt, ze
porzadek leksykograficzny na parach liczb naturalnych jest dobry. Wywnioskuj stad, ze
program sie zatrzymuje. (Uwaga: poczatkowe wartosci zmiennych k, m i n niekoniecznie
sa nieujemne!) Tak przy okazji: jaka funkcje oblicza ten program?</quote>

Udowodnij, ze
map f . concat = concat . map (map f)</quote>

Oto wersja prawa fuzji fold-scan, która nie zalezy od własnosci
wystepujacych w niej operatorów:
foldl1 () . scanl (
) e = fst . foldl () (a; a)
przy czym (x; y)z = (xt; t), gdzie t = y
z. Udowodnij te wersje prawa fuzji fold-scan.

Niech
data Nat = Zero | Succ Nat
(+), (*), (^) :: Nat Nat Nat
m + Zero = m
m + Succ n = Succ (m + n)
m * Zero = Zero
m * Succ n = (m * n) + m
m ^ Zero = Succ Zero
m Succ n = (m n) * m
Dla jakich wartosci x; m; n :: Nat jest spełniona nastepujaca równosc:
x (m + n) = (x m) * (x ^ n):

Udowodnij trzecie twierdzenie o dualnosci.

0

A jak tam WAT i SGGW? I kółka na UWr? W miarę możliwości proszę odpowiedzieć na te pytania i daję spokój :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1