Jak przedłużyć czas efektywnej nauki, głębkowiego skupienia?

1

Przechodząc kolejne etapy nauki / nowe stanowiska pracy wyrobiłem kilka technik przedłużania czasu pracy w pełnym skupieniu. Aktualnie jest to maksymalnie około 6 godzin dziennie. Jesli jestem wyspany, nawodniony, w pelni zdrowy i bez presji z managmentu.
Najważniejsze to rytułał rano i wieczorem(przed i po śnie brak elektroniki, wyciszenie siebie, medytacja, czasami melatoninka). Kupienie materaca za połowę wypłaty. Kupiłem oczyszczacz powietrza. Co do miejsca pracy to przełom byl jak zainstalowałem biurko do stania. Wywalenie gier i tv. Spisywanie planu pracy nauki na cały przyszły tydzień. Technika pomodoro, aplikacja Forest, która polecam. Dieta lekkostrawna, kupienie smatwatcha pomaga w systematycznych treningach.
A jakie są Wasze techniki?

1

Po pierwsze to chyba nie efektownej tylko efektywnej nauki. xD No bo jak dla mnie, to pierwsze się liczy. Nie specjalnie jestem zainteresowany czasem pracy/nauki, a bardziej konkretnymi skutkami, jakie chcę osiągnąć, no ale rzeczywiście zaobserwowałem kilka czynników, które przekładają się na ilość czasu spędzanego na jakiejś pożytecznej czynności. Na początek na pewno należy zadbać o dobre samopoczucie i czystość umysłu. Tak więc medytacja, najlepiej codziennie z rana; (auto)psychoterapia jeśli coś się w głowie nie po kolei dzieje; dobra, lekkostrawna dieta, głównie roślinna, raczej gotowane, rzadziej pieczone, solidna ilość dobrej jakości oleju już po zdjęciu z palnika. Dobrze jest nie jeść po 18, kłaść się regularnie spać. Ważna jest odpowiednia ilość tlenu, więc odpowiednio częste wietrzenie (dobrze się śpi przy otwartym oknie też), spacery, najlepiej po lesie. Dla pobudzenia też ważny jest wysiłek fizyczny, zimne prysznice (gorące na lepszy sen), morsowanie też świetnie pobudza organizm. Generalnie za wysoka temperatura usypia, więc dobrze jest się polubić z chłodem.

Nigdy nie lubiłem się do niczego zmuszać i raczej staram się robić rzeczy bo chcę (wiadomo, nie każdy i nie zawsze może, ale jest to jakiś cel, który warto osiągać), raczej staram się eksploatować wewnętrzną ciekawość świata, zamiłowanie do zastanawiania się nad różnymi rzeczami. Z taką wewnętrzna motywacją można znacznie dłużej się uczyć/robić rzeczy nie zwracając uwagi na inne rzeczy. Zasadniczo pochłaniają mnie takie rzeczy, że muszę myśleć o rozluźnieniu się i odłożeniu pracy i rozważań na bok. Ze względu na bardzo różne humory mam zawsze kilka książek na różne ciekawe tematy i kilka projektów związanych z taką czy inną twórczością. Pogodziłem się z tym że w jednym tygodniu zapieprzam jak szalony, a w następnym na przykład cały wolny czas spędzam na grach. Ewentualnie jeśli stan obniżonego nastroju się przeciąga to strzelam sobie kielicha nalewki z dziurawca (uwaga na liczne interakcje z różnymi lekami, zwłaszcza SSRI) i to zwykle odwraca tendencję.
Nie jest to pewnie sposób życia zgodny z ogólnym wyobrażeniem pracy zawodowej w silnie specjalizowanym społeczeństwie, ale moim zdaniem działa znacznie lepiej i jest skupione na pracowaniu na siebie, a nie kogoś innego. Z resztą, zdaje się w nowym porządku świata będzie znacznie mniej specjalizacji, a więcej zmieniania zajęć w zależności od okoliczności.

Dobrym zwyczajem jest prowadzenie dziennika, dobry sposób na porządkowanie doświadczeń, zbieranie myśli, czasem eksplorowanie tematów. To z resztą też dotyczy pisania wszelkiego rodzaju artykułów czy dłuższych form. Co do organizacji czasu, pewnie też dobra sprawa, ale to dopiero wdrażam, więc się nie wypowiadam.

0

Podobnie jak elwis uważam, że trzeba mieć jakiś pomysł na swoje funkcjonowanie, starać się pracować na siebie.
Skakanie po krótkich treściach w internecie oducza nas koncentracji. Spróbujcie za to przeczytać np. 800-stronicową powieść Dostojewskiego, z głębszym uczuciem i zrozumieniem.

1

A ile czasu Opie już tak działasz? Bo wiesz, nakręcić się i "wstawać o 6 rano" przez np. tydzień to żaden wyczyn.

1

A ten materac za pół wypłaty to ile dokładnie?
Bo rozstrzał cenowy może być spory a z doświadczenia wiem że nawet materac za pół minimalnej może być świetny dla osób z problemami kręgosłupa, więc do "nauki" też spokojnie wystarczy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1