Studia w małym mieście.

0

Panowie i panie, chciałbym się was poradzić. Mieszkam w małym mieście, jedyna uczelnia jaka tu jest to lichy pwsz. Stąd moje pytanie: Jak bardzo wg. waszej intuicji ogranicza to moje szanse przy rekturacji, jeśli legitymując się dyplomem tak marnej uczelni zdecyduję się szukać pracy w jakimś większym mieście? Spotkałem się z dwoma opiniami. Pierwsza była taka, że uczelnia, jeśli nie jest ze ścisłego topu nie ma znaczenia. Druga, że jak najbardziej odgrywa to rolę przy wstępnej selekcji kandydatów. Co o tym sądzicie?

2

Byłem kiedyś w pewnej firmie na rekrutacji na staż. Bylo nas okolo 30 osob, kto był z PWR/UW to od razu rozmowa z managerem. Reszta maglowanie testami.

5

Jeśli chodzi stricte o świeżaków - nie spotkałem się z tym żeby ciekawa CVka (np z jakimiś interesującymi projektami) była przez to odrzucona, ale jak dostajesz kilka CV typu "nazywam się Paweł i umiem w javę i w springa, studiowałem na X, umiem angielski na B2 i interesuję się dobrą książką, wypadami w góry i jazdą na rowerze" to w sumie studia to jedyny sygnał po którym możesz zrobić wstępny odsiew. Opinie ma się głównie o lokalnych uczelniach/wydziałach/kierunkach i to zanika dość mocno po skończeniu własnych studiów. Jak masz jakieś doświadczenie to studia mają marginalną jeśli w ogóle jakąś rolę.

2

Ja nigdy nie miałem problemu przez uczelnię. W pracy i tak nikt nie pamięta co kończyłem. Przy pierwszej pracy może to ma jakieś znaczenie, ale to zależy od firmy. Samsung kiedyś brał jak leci, bo chcieli sami ukształtować sobie inżyniera, ale.nie ma reguły.

2
  1. Dyplom dobrej uczelni (powiedzmy top 4-5) ma jakąś wartość czasami, reszta bez znaczenia.
  2. Większy problem wynika z poziomu takiej małej uczelni, z możliwości które daje (np. w kontekście wymian i praktyk zagranicznych) i z lokalnego rynku pracy (studenci informatyki w dużych miastach często już na 2-3 roku znajdują sobie pracę na część etatu jako programiści)
0

Dziękuję wszystkim za wartościowe odpowiedzi. Jeszcze dopytam. Kiedy tak studiuję ekonomiczne losy absolwentów, to uczelnia, którą jestem zainteresowany wypada bardzo słabo. Natomiast zauważyłem, że zarobki ludzi po informatyce nawet po słabych uczelniach w dużych miastach są całkiem ok. Czy może być to spowodowane faktem, że większość studentów uczelni z mojego miasta nie migruje do większych ośrodków miejskich i te zarobki wynikają po prostu ze słabego zapotrzebowania na ich pracę na lokalnym rynku?

1

Czy może być to spowodowane faktem, że większość studentów uczelni z mojego miasta nie migruje do większych ośrodków miejskich i te zarobki wynikają po prostu ze słabego zapotrzebowania na ich pracę na lokalnym rynku?

Ciężko jednoznacznie powiedzieć. Teraz więcej osób pracuje zdalnie, więc możesz sobie siedzieć prawie gdzie chcesz. Z drugiej strony firmy często chcą mieć pieczę nad juniorami, więc każą im pracować w biurze. Bez przeprowadzki do większego miasta, przynajmniej na chwilę, jest ciężko.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1