Więcej problemów możesz mieć z powodu słabej komunikacji, niż braku wsparcia merytorycznego - tym bardziej, jeśli faktycznie jesteś w stanie pracować samodzielnie.
Z mojego doświadczenia najwięcej problemów miały osoby spełniające przynajmniej jedno z poniższych:
- niesamodzielne, bez woli żeby cokolwiek zrobić
- z promotorem, z którym ciężko było się skontaktować, lub był zapominalski, lub niesłowny, lub zwyczajnie źle się z nim współpracowało
- z recenzentem, z którym ciężko było się skontaktować, lub był zapominalski, lub niesłowny
Gdy są problemy z promotorem lub recenzentem, to nawet jeśli samemu dołożysz wszelkich starań, by wszystko dopiąć na ostatni guzik - możesz mieć kłopoty np. z dotrzymaniem terminów na uczelni, zebraniem podpisów itd. Znam sytuacje, w których ktoś miał mocne obsuwy z obroną, bo doproszenie się o obiecane materiały czy sprawdzenie wersji pracy oznaczało miesiąc zabawy w głuchy telefon
Na wybór recenzenta wpływu raczej nie masz, wykluczając niesamodzielność zostaje nam promotor. Nawet, jeśli poradzisz sobie bez większego wsparcia merytorycznego, to możesz potrzebować sprawnej współpracy choćby celem "załatwiania rzeczy" na uczelni i/lub do pracy dyplomowej.
Z robieniem inżynierki która będzie miała wszystko (clouda, mikroserwisy, algorytmy, ML, procesy biznesowe) bym się nie szarpał, byłoby tego za dużo. Warto podejść ambitnie ale z rozmysłem - może się okazać, że porwiesz się z motyką na słońce, a temat finalnie będzie o wszystkim i o niczym i wyjdzie tak sobie. Zastanów się też nad kosztem wdrażania takiego rozwiązania np. czy wszystko, co chcesz zrobić mieści się we free tier i wystarczy Ci on (z zapasem na obsuwy) do domknięcia pracy, co w przypadku gdybyś postanowił pociągnąć temat na magisterce i tak dalej.
Jakbyś chciał poruszyć temat około-mikroserwisowy czy około-cloudowy i jednocześnie coś "fancy" pokroju algorytmów, najsensowniej byłoby skupić się na konkretnym zagadnieniu "w kontekście chmury / systemów rozproszonych". To mogą być różne rzeczy, nawet ciekawej jeśli nie byłyby stricte "aplikacją biznesową":
- Własna implementacja message brokera lub prostego silnika bazy danych, ale wspierającego HA (nody, zapis do wielu nodów, jakieś wykrywanie anomalii itp)
- Implementacja algorytmów (rozwiązujących pewien problem inżynierski) w systemie rozproszonym, analiza skalowalności itd
- Porobienie czegoś bliżej infrastruktury, w stylu wykrywanie anomalii, reagowanie na load spike'i itp tylko nie na zasadzie "wepnę HPA w k8s i praca zrobiona"
Gdybyś szukał inspiracji, bardzo fajna jest książka "Designing Data-Intensive Applications" Martina Kleppmanna - opisuje różne komponenty, koncepcje i bolączki systemów rozproszonych w dość przystępny sposób.