Cześć
Jestem pracownikiem fabryki, pracuje na maszynach CNC. Chce pójść na studia zaoczne dla rozwoju kompetencji i możliwości zawodowych, ale i z ciekawości.
Pomyślałem, ze najlepszym wyjściem będą studia związane z rozwojem nowych technologii oraz z tym co robiłem do tej pory. Możliwości jest teoretycznie kilka, informatyka, automatyka i robotyka, mechatronika oraz mechanika. Na drodze selekcji wybrałem informatykę lub mechatronikę, już pominę jak do tego doszedłem, bo to mniej istotne, natomiast wydaje mi się, ze mechatronika możne być fajnym rozwiązaniem ze względu na to, ze uderza o inżynierię mechaniczna, elektronikę, AiR, programowanie.. Jest coś o systemach wizyjnych, pojawiają się C, C++, roboty, itd.. Zaleta takiego rozwiązania jest tez sporo dodatkowej wiedzy np.o materiałach czy nabycie umiejętności obliczeniowych związanych z konstrukcjami - można tworzyć własne projekty już od etapu zaplanowania całości, zostać konstruktorem, niekoniecznie programować.
Pytanie do Was, czy jest tutaj ktoś po mechatronice? Co uważacie o tym kierunku? Czy mechatronika jest dobrym wyborem dla kogoś kto ewentualnie w przyszłości chciałby programować PLC lub systemy wbudowane? Polska zdaje się jest mocno zacofana pod względem automatyzacji/robotyzacji procesów produkcyjnych, widzę to w swojej pracy, widzę to na filmach z innych fabryk czy słyszę opinie ludzi z okolicznych zakładów. Pod warunkiem, ze przedsiębiorcy zaczną wykładać pieniądze, myślę, ze można fajnie się rozwinąć, może nawet w przyszłości otworzyć coś swojego lub wyjechać na zachód..
Pozdrawiam!