Liceum vs Technikum

0

To mój pierwszy post tutaj.

Od razu przejdę do rzeczy żeby się bardzo nie rozpisywać, bo sprawa jest pilna.
Jestem obecnie w technikum i zamierzam iść na studia informatyczne, z tego co się nie dawno dowiedziałem, na studiach bardzo ważna jest matematyka i fizyka.
A w mojej szkole jest pewien problem, a jest nim nauczycielka matematyki, jestem dosyć dobry z tego przedmiotu, więc tu raczej nie we mnie jest problem.
Na lekcji jak coś tłumaczy, to mam wrażenie że to straszny bełkot (cały czas próbuję jakoś skupić się na tym co mówi, ale z tego co zauważyłem to prościej przeczytać w podręczniku i lepiej się zrozumie niż jak ona to mówi), reszta nauczycieli jest spoko. Wiec teraz mam dylemat czy przenosić się do liceum na profil MAT-FIZ-INF, czy lepiej zostać w technikum, bo chciałbym mieć jak największe szanse dostania się i nie musieć kuć po nocach matematyki i płacić kupy kasy za korepetytorów.

Sprawa jest bardzo pilna z góry dzięki za odpowiedź.

0
NieZawszeExpert napisał(a):

To mój pierwszy post tutaj.

Od razu przejdę do rzeczy żeby się bardzo nie rozpisywać, bo sprawa jest pilna.
Jestem obecnie w technikum i zamierzam iść na studia informatyczne, z tego co się nie dawno dowiedziałem, na studiach bardzo ważna jest matematyka i fizyka.
A w mojej szkole jest pewien problem, a jest nim nauczycielka matematyki, jestem dosyć dobry z tego przedmiotu, więc tu raczej nie we mnie jest problem.
Na lekcji jak coś tłumaczy, to mam wrażenie że to straszny bełkot (cały czas próbuję jakoś skupić się na tym co mówi, ale z tego co zauważyłem to prościej przeczytać w podręczniku i lepiej się zrozumie niż jak ona to mówi), reszta nauczycieli jest spoko. Wiec teraz mam dylemat czy przenosić się do liceum na profil MAT-FIZ-INF, czy lepiej zostać w technikum, bo chciałbym mieć jak największe szanse dostania się i nie musieć kuć po nocach matematyki i płacić kupy kasy za korepetytorów.

Sprawa jest bardzo pilna z góry dzięki za odpowiedź.

A jaką masz gwarancję, że na mat-fiz-inf z liceum nie wpakujesz się w podobną kupę, jaką masz obecnie? Nawet jeśli ten profil, na którą się wybierasz ma dobrą opinię, to mogą się podziać jakieś zmiany (np. świetna nauczycielka odejdzie na macierzyński, w zastępstwo przyjdzie słabsza/słabszy) i wyjdzie na to samo, jakbyś został u siebie.

Btw. jak chcesz mieć jak największe szanse dostania się to tak czy siak będziesz musiał sporo posiedzieć z Kiełbasą w ręku, bo inaczej możesz zwyczajnie obudzić się z ręką w nocniku - po otwarciu arkusza egzaminacyjnego. A uwierz mi, że czasami od wymarzonych studiów dzielą dwa czeskie błędy :)

2

i nie musieć kuć po nocach matematyki

Tak to tylko w erze. Uczyć się musisz sam. Kup zbiór zadań Kiełbasy i licz. Zresztą przywyczajaj się, żeby potem nie było płaczu na studiach.

0

Ja w razie czego mam do sprzedania taki zbiór kiełbasy, nawet chyba dwie części.

1

Ostatnio tak bardzo spopularyzował się skrót vs, że mam wątpliwości czy używający go chociaż wiedzą jakiego słowa z jakiego języka to jest skrót…

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1