Liceum czy technikum?

0

Cześć.
Jestem w 2 klasie gimnazjum (;x). Już teraz zastanawiam nad dalszym życiem i (niestety) muszę wybrać szkołę. Najchętniej poszedłbym do liceum, jednak jest parę "ale".
Nie jestem pewien o przyszłość. Czy dostanę się na studia? - to mnie dręczy. Po liceum nie mam zawodu, po technikum - tak. Jednak rok dłużej w szkole mi się nie widzi.
Teraz może przedstawię swoje oceny:
(przez większość szkoły się obijam, w mojej kontynuacji nauki (w tym 3gim) - zabiorę się za siebie.
-matematyka, trójczyna, problemu mi nie sprawia.
-fizyka, 4, można powiedzieć, że jeden z lepszych przedmiotów w tej nudnej szkole,
-angielski (dopiero 2 rok) prawie byłaby 6,
-język polski - 5.

Czy kwalifikuje się z takimi ocenami do LO? Może wybrać Tech - więcej praktyk, niż teoretyki (po co mi biologia?!).
Z zawodu chcę być programistą - szkolę już się w tym kierunku (C#).
Myślę, że tyle wystarczy.

Pozdrawiam ciepło tego zimnego wieczoru.

0

Liceum.

0
Zupa Pomidorowa napisał(a)

Cześć.
Jestem w 2 klasie gimnazjum (;x). Już teraz zastanawiam nad dalszym życiem i (niestety) muszę wybrać szkołę. Najchętniej poszedłbym do liceum, jednak jest parę "ale".
Nie jestem pewien o przyszłość. Czy dostanę się na studia? - to mnie dręczy. Po liceum nie mam zawodu, po technikum - tak. Jednak rok dłużej w szkole mi się nie widzi.
Teraz może przedstawię swoje oceny:
(przez większość szkoły się obijam, w mojej kontynuacji nauki (w tym 3gim) - zabiorę się za siebie.
-matematyka, trójczyna, problemu mi nie sprawia.
-fizyka, 4, można powiedzieć, że jeden z lepszych przedmiotów w tej nudnej szkole,
-angielski (dopiero 2 rok) prawie byłaby 6,
-język polski - 5.

Czy kwalifikuje się z takimi ocenami do LO? Może wybrać Tech - więcej praktyk, niż teoretyki (po co mi biologia?!).
Z zawodu chcę być programistą - szkolę już się w tym kierunku (C#).
Myślę, że tyle wystarczy.

Pozdrawiam ciepło tego zimnego wieczoru.

Idź do technikum, będziesz technikiem, obronisz pracę dyplomową, przed studiami to będzie jakoś wyglądać.
Liceum jest dla panienek z tipsami a nie dla chłopaków. Nic po nim nie masz.
Co z tego że technikum rok dłużej? Nie chcesz się pomęczyć rok dłużej, ale mieć technika na całe zycie?
Potem idziesz na studia informatyczne i bronisz inżyniera i już masz 2 dyplomy. Zobacz jak to wygląda na CV potem.
Masz też wtedy jakąś odbytą praktykę, a po liceum co?

Idziesz do technikum, uczysz się języków, odbywasz praktyki, jakoś to wygląda potem na koniec.
Ja mam technika budownictwa i inż. informatyki, kierunek programowanie i miałem 7 ofert pracy we Wrocławiu,
jednak mam swoją firmę, bo przytargałem ją z Danii i już.

Wybór nalezy do Ciebie. :)

0

Potem idziesz na studia informatyczne i bronisz inżyniera i już masz 2 dyplomy. Zobacz jak to wygląda na CV potem.

Jak wygląda? Wszystkich wali dyplom technika informatyka. Skończone liceum również wszystkich wali tyle że przynajmniej lepiej przygotowuje na studia związane z matematyką.

0

A studia? Ile kosztują? Chciałbym studiować na Uniwersytecie Wrocławskim - jakie koszty ponoszę? Czesne są tylko na prywatnych uczelniach?
Wybaczcie, że tutaj pytam, ale w Internecie czytam i nie odnajduję informacji o opłatach.
Wartość "JPPIE" musi być taka sama jak "TWQIG"

0
Zupa Pomidorowa napisał(a)

A studia? Ile kosztują? Chciałbym studiować na Uniwersytecie Wrocławskim - jakie koszty ponoszę? Czesne są tylko na prywatnych uczelniach?
Wybaczcie, że tutaj pytam, ale w Internecie czytam i nie odnajduję informacji o opłatach.
Wartość "JPPIE" musi być taka sama jak "TWQIG"

Nie wiem, spytaj się ziomków co tam studiują lub studiowali.
Albo po prostu przedzwoń do UW.
Najpierw wybierz szkołę ponadgminazjalną i ją zdaj. :)
Dla chłopaka technikum, a jak chcesz olać swoją przyszłość to wybierz zajebiste w XXI wieku liceum. :)...
Pozdro.

0

T E C H N I K U M

  • solidna własna nauka programowania
  • solidna nauka angielskiego
  • inwestycja w siebie - kupuj książki, lub choćby na upartego http://wazniak.mimuw.edu.pl/

Pie****** maturę i tą zabawę z ocenkami, zajmij się czymś sensownym.

0
Laurearel napisał(a)

Pie****** maturę i tą zabawę z ocenkami

Co do matury - mam również to robić ze studiami? (z ocenami się zgadzam)

0

A ja Wam powiem, że reguły nie ma...
Technikum to szkoła dla kogoś kto ma za słaby rozum by ogarnąć matematykę. Poziom matmy w tech a w LO to spora różnica. A najgorszy dla maturzysty jest poziom matematyki na studiach. Chcesz iść na studia z informatyki? To na 1 roku nie będzie informatyki tylko wysoka matematyka.
Na tym polu licealista zdecydowanie wygra. Technik zaś wygra na poziomie elektrotechniki i tego typu rzeczy problem w tym, że te przedmioty to błahostka.

Mówicie o papierkach po technikum. Po liceum tak naprawdę można iść na studia i na studium. Studium jest w weekendy co dwa tygodnie, więc nie koliguje ze studiami i ma się papierek tak samo. Z tą małą różnicą, że studium jest 2-letnie. (czyli LO + studium = 5lat a technikum 4 lata).

technik jednak słabo przygotowywuje do matury. Baaa nawet wiele osób nie zdaje egzaminu zawodowego. I to co mówię nie jest wyssane z palca bo moi zaprzyjaźnieni nauczyciele ostatnio mi mówili ile osób zdało w technikum egzaminy.

Nachodzi, więc pytanie "może tam jest taki fajny wysoki poziom?", ale nie. Ludzie w technikum (o czym pisałem już tu kiedyś) nie wiedzą, że komputer liczy w systemie binarnym. Czy znają języki programowania? Sorry, jestem po LO a na studiach wymiatam wszystkich z programowania... (jest jeszcze dwóch takich maniaków ale nie wiem czy po LO czy po tech. są). Informatyki nie nauczymy się ani w LO ani w technikum.

Jest jeszcze jedna sprawa o której chciałbym napisać. Są to nauczyciele. Jeśli trafimy na fajnego to nie ważne LO czy tech. nauczyciel nam pomoże się rozwinąć chociażby dając namiary na fajne konkursy programistyczne etc. JEDNAK fajny nauczyciel w LO/tech?? Marne szanse. No ja przynajmniej miałem takich co np o programowaniu mieli pojęcie żadne, a facet jeden jarał się Visual Basiciem (też już kilka razy o tym pisałem)

Technikum:

  • Słabe przygotowanie do matury
  • Słabe wyniki na egzaminie (ale to zapewne zależy od technikum)
  • Sami koledzy w klasie :P (chociaż uwaga uwaga moja koleżanka ze studiów chodzuła do technikum, które skończyła ze średnią 5.3 i była najlepsza w szkole. DZIEWCZYNA :) )
  • Dużo nauczycieli zlewa technikum. (nie wyssane z palca a z wielu opowieści absolwentów technikum)
  • przedmioty oparte o informatykę
  • Na pewno większy nacisk na ogólną informatykę niż w LO (tylko co z tego jak i tak uczyć trzeba się w domu bo to co w szkole to banały)
  • papierek
  • Możliwość zdobycia certyfikatu. Nie wiem czy wszędzie tak jest, ale np kolega miał możliwość zdobycia certyfikat CISCO ZA DARMO. Jest to więc jeden z największych plusów myślę. Uwaga jednak możliwość zdobycia certyfikatu nie jest zawsze taka sama. W niektórych szkołach jest to CISCO gdzie indziej coś innego.

A plusy i zalety LO to mniej więcej odwrócenie schematu.

0

Strasznie kombinujecie. Ja napiszę swoją opinię jako absolwent informatyki na Politechnice Warszawskiej: skończ dobre studia (około)informatyczne i dalej nie musisz się martwić - będzie i praca i przyzwoite pieniądze bez problemu. Jest nadal duży deficyt dobrych informatyków. Jeśli zastanawiasz się czy warto: jak patrzę z perspektywy czasu czym w gimnazjum wydawała mi się informatyka, a jak widzę ją teraz, to jest przepaść. Jeśli chcesz być instalatorem windowsów/helpdeskiem, to niewiele potrzeba, ale jeśli myślisz o byciu informatykiem (angielskie "computer scientist" lepiej oddaje co mam na myśli pisząc to zdewaluowane obecnie przez niedouczonych ludzi słowo), to skończ studia. PW/UW/PWr/UWr/UAM/AGH czy co tam znajdziesz z czołówki - nie ma dużego znaczenia.

Oczywiście niektórzy wolą wybrać alternatywną ścieżkę i zaangażować się we własną działalność itp. - tak też można, ale trzeba sporo więcej nad sobą pracować, aby udowodnić, że ma się umiejętności. Studia moim zdaniem są łatwiejsze i nie zamykają Ci pozostałych dróg.

To co zrobisz, żeby się na te studia dostać nie ma większego znaczenia, nikt później na to nie zwróci uwagi. Ważne, żeby dobrze się przygotować do matury, bo to ona zazwyczaj decyduje w rekrutacji.

0

jeżeli nie jesteś jeszcze pewien czy pójdziesz na studia to idź do technikum
jeżeli chcesz iść na studia zaoczne - wybierz technikum, będziesz miał łatwiej o pracę w czasie studiów
jeżeli chcesz iść na dzienne to wybierz - rok życia czy lepszy start na studiach
nie patrz na ilość kobietek w klasie bo i tak nikt się nie umawia z dziewczynami z własnej klasy

0

Ten lepszy start na studiach po technikum chyba matmy nie dotyczy...

0

Do Zupa Pomidorowa:
Z tego co piszesz w pierwszym poście wnioskuje...
Wybierz liceum, a kieruj się w stronę języków obcych.
Jeżeli koniecznie chcesz programować, to połącz jedno i drugie w pisanie słowników elektronicznych.
Może obmyślisz sposób na trafniejsze tłumaczenia niż google'owskie.

Z poważaniem,
ME

0

Jak chcesz uniwerek (a chciałbym powiedzieć, że poziom tam jest na pewno wysoki, bo zajmują miejsce w pierwszej 20 top coder, ale musisz być dobry z algorytmiki), to tylko liceum. W tym wypadku profil mat-inf (nie musi być fiza rozszerzona/poszerzona, bo na uniwersytetach na informatyce i tak jej nie ma).
Jeżeli jesteś dobry z fizyki to możesz iść na Politechnikę Wrocławską (ma dużo specjalizacji mógłbyś, są też dla programistów) i wtedy musiałbyś iść na mat-fiz-inf.
Na UWr nie wymagają dobrego przygotowania z informatyki, tylko matematyki (tak kiedyś czytałem na ich stronie, poza tym masz 3 z matmy w 2 gimnazjum, to trochę słabo - ucz się więcej bo zaległości mogą się mnożyć), więc technikum nijak ci się nie przyda, bo najczęściej matma jest na niższym poziomie, a w programie nie ma algorytmiki (chociaż nie wiem jak będzie po reformie), jest dużo o różnych urządzeniach techniki komputerowej, co ci się zbytnio tam nie przyda.
Jeżeli chodzi o technikum, to jeżeli chciałbyś iść na PWr to byłby dobry wybór (oczywiście jeżeli technikum jest na wysokim poziomie). Oczywiście po liceum mat-fiz-inf też możesz iść, nawet będzie ci się łatwiej dostać, i będziesz miał lepsze przygotowanie z matmy i fizy, ale będzie ci trudniej na laboratoriach, niektórych przedmiotach technicznych.
Ty jesteś już w klasie po reformie oświaty i powinieneś zobaczyć jakie przedmioty będą rozszerzone w wybranych przez ciebie szkołach, ale dopiero po tych wakacjach, ponieważ oferta szkół bardzo się zmieni. Siatki godzin się kompletnie pozmieniają (będzie więcej przedmiotów kierunkowych). Od twojego rocznika każde technikum będzie musiało mieć minimum 2 przedmioty rozszerzone. W liceach będzie więcej przedmiotów rozszerzonych (nawet 4). I nie wierz w te bajki, że liceum (o profilu np. mat-inf) ma więcej godzin przedmiotów które nie są potrzebne od technikum. Mają tyle samo, tyle że w technikum są rozłożone na 4 lata.
Dodatkowo nie myśl, że koniecznie pójdziesz na UWr, PWr to też bardzo dobra uczelnia kształcąca informatyków, po prostu jedna jest techniczna (jeżeli jesteś dobry z fizyki to mogłoby ci to odpowiadać), druga nie (uniwersytety najczęściej kształcą najlepszych programistów, ale na PWr jest dużo specjalizacji i też znajdzie się sporo dla programistów).
Więc na razie radziłbym ci zaczekać na 3 klasę i się uczyć z matmy, fizy, anglika i infy, żeby się dostać do jak najlepszej szkoły. I tak na razie nie wiesz jakie dokładnie będą profile, bo się zmienią przez reformę oświaty (właściwie na lepsze, ale poziom niektórych przedmiotów, np. matmy lekko poszedł w dół) i nawet nie wiesz jakie będą profile dokładnie (i w liceach i w technikach). Jak będziecie składać podania to będziesz mógł poprosić o nowe siatki godzin i jak nie będziesz wiedział co najlepiej wybrać to wtedy zapytaj się jeszcze raz.

0

że poziom tam jest na pewno wysoki, bo zajmują miejsce w pierwszej 20 top coder

Świadczy to jedynie o tym że studiuje tam kilka osób które interesują się algorytmiką i rozwiązują zadania z top codera. Z poziomem uczelni nie ma to właściwie nic wspólnego...
2.

uniwersytety najczęściej kształcą najlepszych programistów

o_O A takie bajki to kto ci naopowiadał?

@autor: wybierz najlepszą szkołę do której sie dostaniesz. Jeśli technikum jest lepsze to wybierz technikum. Jeśli liceum, to liceum. Ale z takimi ocenami z gimnazjalnej matematyki to na przyszłość w IT bym nie liczył...

0

Świadczy to jedynie o tym że studiuje tam kilka osób które interesują się algorytmiką i rozwiązują zadania z top codera. Z poziomem uczelni nie ma to właściwie nic wspólnego...

Co jednak świadczy o tym, że wybierają ją najlepsi.

o_O A takie bajki to kto ci naopowiadał?

UW, UJ, UWr - może nie kształcą najlepszych programistów? Osoby z tych uczelni zdobywają najlepsze miejsca na międzynarodowych konkursach programistycznych (dzięki czemu później bez problemu zostają programistami w google czy microsofcie). Studenci na politechnikach (Poznańska, Łódzka) najczęściej wygrywają w konkursach bardziej inżynierskich, w których trzeba zaplanować cały projekt. Oczywiście to nie zawsze tak jest, ale najczęściej. Poza tym napisałem najczęściej, a nie zawsze. Wystarczy popatrzeć na siatki godzin i specjalizacje.

0
JumpSmerf napisał(a)

Co jednak świadczy o tym, że wybierają ją najlepsi.

Co jednak nie świadczy o tym, że wybranie takiej uczelni czyni kogokolwiek najlepszym albo przynajmniej dobrym.

UW, UJ, UWr - może nie kształcą najlepszych programistów? Osoby z tych uczelni zdobywają najlepsze miejsca na międzynarodowych konkursach programistycznych

Myślisz, że laureaci tych konkursów wszystkiego nauczyli się na studiach?

0

Co jednak świadczy o tym, że wybierają ją najlepsi.

najlepsi algorytmicy ;) O tym ile wspólnego taka algorytmika ma z pracą programisty/architekta/analityka/projektanta chyba pisać nie trzeba ;)
Informatyka to nie tylko algorytmy. Proponuje rzucić okiem na bardziej "życiowy" konkurs jakim jest ImagineCup i zobaczyć kto tam zdobywa laury.

UW,UJ,UWr niewątpliwie kształcą wielu świetnych specjalistów (kilku mamy nawet tu na forum, z kilkoma mam okazję pracować), ale nie wydaje mi się jakoby byli oni lepsi od absolwentów PW, PWr, PP czy AGH.
Zresztą patrzmy na to realnie, osoby które zajmują czołowe miejsca w TopCoderze są po prostu dobre. Nie, nie dlatego ze poszły np. na UW. To są osoby które były wybitne zanim tam poszły. Jeśli komus się wydaje że to są ludzie z ulicy z których tam zrobiono geniuszy, to jest w wielkim błędzie. To są ludzie którzy już gimnazjum wygrywali Olimpiady. Gdziekolwiek by nie poszli, nadal byliby wybitni. Nie mówiąc już o tym że takich osób jest raptem kilka/kilkanaście, a studentów na tych uczelniach i kierunkach są setki.
A jeśli chodzi o pracę w google/microsofcie to znam ludzi którzy kończyli politechniki tam pracują (a i top codera nigdy nie wygrali...), więc ten argument też chyba chybiony.

0

Myślisz, że laureaci tych konkursów wszystkiego nauczyli się na studiach?

Oczywiście, że nie - są to najczęściej wcześniejsi finaliści i laureaci OI, ale musieli wybrać to, co dla nich będzie najlepsze.

najlepsi algorytmicy O tym ile wspólnego taka algorytmika ma z pracą programisty/architekta/analityka/projektanta chyba pisać nie trzeba.
Informatyka to nie tylko algorytmy. Proponuje rzucić okiem na bardziej "życiowy" konkurs jakim jest ImagineCup i zobaczyć kto tam zdobywa laury.

Dlatego napisałem, że na uniwerkach wygrywają w konkursach, w których jest samo programowanie (wiem, że algorytmów, ale jeżeli ktoś sobie radzi z taką algorytmiką, to nie powinien mieć kłopotów z napisaniem trudnych programów obiektowych), a politechniki w tych co robi się cały projekt (czyli sporo inżynierii oprogramowania, np. Computer Society International Design Competition). Tyle, że jak pisałem o programiście to pisało mi o samego programistę, a nie o człowieka zajmującego się jeszcze inżynierią i procesem wytwarzania oprogramowania (bo tu wiadomo, że politechniki przodują).

0

Ale przecież normalne programowanie nijak się ma do rozwiązywania problemów na konkursach algorytmicznych! Tam chodzi główie o pewien pomysł, bo sam zapis tego w języku programowania to jest szczegół. Toteż twierdzenie że to są konkursy "w których jest samo programowanie" jest śmieszne.
@JumpSmerf żebyśmy mieli jasność: przepracowałeś choćby 1 dzień jako programista? ;]

0

żebyśmy mieli jasność: przepracowałeś choćby 1 dzień jako programista?

Jasne, że nie - chodzę do liceum. :D
Do tego to, że umiejętności algorytmiczne nie świadczą o tym, że się będzie programistą to też wiem - obecnie uczę się do OI i wiem, że nie jest potrzebna mega znajomość języka. Mimo to osoba, która wygrywa konkurs algorytmiczny bez problemu dostanie się do jakiejś firmy, bo to uczy stosowania najlepszych algorytmów i najmniejszej złożoności obliczeniowej (co na pewno jest ważne i nie każdy klepacz kodu to umie). Poza tym myślałem, że skoro na politechnikach jest specjalność inżynieria oprogramowania (najczęściej, nie mówię zawsze) a na uniwersytetach programistyczna (lub podobna, przy czym są czasami same fakultety) to jednak na uniwersytetach łatwiej zostać dobrym programistą (nie chodziło mi o osobę zajmującą się procesem tworzenia programu). Oczywiście mogłem się mylić w końcu to ty pewnie jesteś od dawna programistą, ale ponoć właśnie dzięki umiejętności patrzenia na programowanie i problemy z innej strony ci z uniwersytetów się szybciej uczą, ale co ja tam mogę wiedzieć. Na początku chciałem powiedzieć o liceum/technikum a tutaj taka rozmowa się nawiązała. Właściwie co to za różnica - jeśli ktoś jest dobry to nieważne czy uniwersytet, czy politechnika i tak będzie pracował tam gdzie będzie chciał.

0

to uczy stosowania najlepszych algorytmów i najmniejszej złożoności obliczeniowej (co na pewno jest ważne i nie każdy klepacz kodu to umie)

Powiedziałbym - prawie każdy to umie. Nie każdy umie się przed tym powstrzymać i to po tej umiejętności poznaje się dobrego programistę.

Poza tym myślałem, że skoro na politechnikach jest specjalność inżynieria oprogramowania (najczęściej, nie mówię zawsze) a na uniwersytetach programistyczna (lub podobna, przy czym są czasami same fakultety) to jednak na uniwersytetach łatwiej zostać dobrym programistą (nie chodziło mi o osobę zajmującą się procesem tworzenie programu)

Przecież to inżynieria oprogramowania jest jedną z najważniejszych jeśli nie najważniejszą rzeczą :| (zdanie w ostatnim nawiasie jest dla mnie za trudne, sorry)

Oczywiście mogłem się mylić w końcu to ty pewnie jesteś od dawna programistą

Shalom? Studiuje na politechnice :D

Właściwie co to za różnica - jeśli ktoś jest dobry to nieważne czy uniwersytet, czy politechnika i tak będzie pracował tam gdzie będzie chciał.

Przynajmniej w jednej rzeczy się zgadzamy. Ani politechnika ani uniwersytet ani nic innego nie zrobi z ciebie dobrego programisty jeśli sam nie będziesz się rozwijał.

0

Shalom? Studiuje na politechnice

Chodziło mi bardziej o zajmowanie się tematyką. -_-

0

@msm co wcale nie przeszkadza mi w byciu programistą ;)
@JumpSmerf programiści zasadniczo nie pracują samotnie, klepiąc sobie kody w piwnicy. Raczej pracują w zespołach, przy dużych projektach i wtedy umiejętności związane z inżynierią oprogramowania stają się czasem istotniejsze od umiejętności samego pisania kodu.
Plus ludzi którzy są niezłymi algorytmikami jest taki że są oni z reguły po prostu bardzo inteligentni i potrafią rozwiązywać problemy, stąd też nadają się do zadań gdzie trzeba coś faktycznie wymyślić/ulepszyć. Z ostatnim zdaniem się zgadzam.

0

(nie musi być fiza rozszerzona/poszerzona, bo na uniwersytetach na informatyce i tak jej nie ma).

Tu muszę sprostować, że jak najbardziej jest fizyka na drugim roku :) Ale w porównaniu z analiza matematyczna to fiza jest pikusiem.

0

Tu muszę sprostować, że jak najbardziej jest fizyka na drugim roku Ale w porównaniu z analiza matematyczna to fiza jest pikusiem.

To zależy od uczelni, na tych co ja widziałem siatki godzin nie było fizyki (tylko jakieś malutkie podstawy podstaw elektroniki na architekturze komputerów).

0
JumpSmerf napisał(a)

Mimo to osoba, która wygrywa konkurs algorytmiczny bez problemu dostanie się do jakiejś firmy, bo to uczy stosowania najlepszych algorytmów i najmniejszej złożoności obliczeniowej (co na pewno jest ważne i nie każdy klepacz kodu to umie).

Nie każdy to umie, bo nie każdemu jest to potrzebne. W pracy zazwyczaj ważna jest znajomość określonych technologii, mechanizmów i bibliotek niż samych algorytmów.

to jednak na uniwersytetach łatwiej zostać dobrym programistą (nie chodziło mi o osobę zajmującą się procesem tworzenia programu).

:| To czym niby zajmuje się programista? Bawieniem dzieci? Pisaniem pętli for?

ponoć właśnie dzięki umiejętności patrzenia na programowanie i problemy z innej strony ci z uniwersytetów się szybciej uczą

Chciałbym wiedzieć, kto i kiedy zrobił takie badanie i jak to stwierdził. ;)

0

Nie ma co się rozwodzić na wypowiedziami JumpSmurfa - gość siedzie w liceum i nie ma zielonego pojęcia jak wygląda rzeczywistość na uczelni oraz w pracy programisty. Prawdopodobnie kalkuje wypowiedzi zakompleksionych typów po uniwerkach.

0

Chciałbym wiedzieć, kto i kiedy zrobił takie badanie i jak to stwierdził.

Takie opinie czytałem i to nie tylko tych co uniwersytety pokończyli, ale też tych co politechniki. Zresztą wystarczy popatrzeć na stronę instytutu informatyki UWr (o którym była mowa wcześniej) - piszą tam, że nie wymagają tam "uczenia się na pamięć wszystkich opcji Excela, zawartości bibliotek C++, PHP czy ostatniej wersji najmodniejszego aktualnie systemu baz danych", tylko "zrozumienie idei i struktury problemów i aplikacji informatycznych".

Zresztą myślałem, że już temat zakończony, a tu znowu.

Nie ma co się rozwodzić na wypowiedziami JumpSmurfa - gość siedzie w liceum i nie ma zielonego pojęcia jak wygląda rzeczywistość na uczelni oraz w pracy programisty.

Może i nie, ale to nie ja zacząłem tą rozmowę, tylko broniłem mojego zdania.

Prawdopodobnie kalkuje wypowiedzi zakompleksionych typów po uniwerkach.

Tak jak już ludzie napisali patrzyłem głównie na konkursy algorytmiczne, poza tym częściej czytałem opinie ludzi z politechnik i nigdy nie sądziłem, że takowe są gorsze (po prostu sądziłem, że ludzie po politechnikach są bardziej od zarządzania całym projektem, a z uniwersytetów od samego programowania).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1