AGH dziennie a praca

0

Cześć wszystkim zdecydowałem się iść na informatkę na AGH i pytanie brzmi czy macie jakieś doświadczenia z łączeniem studiowania dziennego z pracą? Nie stoję przyparty do muru mam duże wsparcie od rodziców i mógłbym najpewniej przez te 5 lat nic nie robić, ale chce spróbować pracować w pewnej firmie w której mogę być przyjęty od zaraz bo rekrutacje przeszedłem i teraz jedyna przeszkoda to czas oczywiście mogę wybrać pełen/ 1/2 1/3 etatu. Chodzi mi wyłącznie o rozwój i doświadczenie nigdzie nie wychodzę/nic nie piję więc nawet minimalna będzie ok.

0

Na 1 roku raczej nie da rady chyba że jesteś olimpijczykiem z OM i OI. Potem spokojnie możesz pracować na 1/2 i więcej.

0
Shalom napisał(a):

Na 1 roku raczej nie da rady chyba że jesteś olimpijczykiem z OM i OI. Potem spokojnie możesz pracować na 1/2 i więcej.

A przy założeniu, że nie jestem żadnym laureatem niczego, ale lubię sobie parę zadań z analizy do poduszki zrobić to na 1 roku dam radę na 1/3 :)

0

A jak to mam niby ocenić? o_O Jakbyś był finalistą z jakiejś olimpiady to można mniej więcej przewidzieć jaki poziom prezentujesz.
Poza tym parę zadań to może nie być wystarczająca liczba żeby zdać. Raczej kilkaset zadań do poduszki...
Sugeruje żebyś jednak podejmował takie decyzje po 1-2 miesiącach studiów jak już będziesz wiedział jak sobie radzisz.

0
Shalom napisał(a):

A jak to mam niby ocenić? o_O Jakbyś był finalistą z jakiejś olimpiady to można mniej więcej przewidzieć jaki poziom prezentujesz.
Poza tym parę zadań to może nie być wystarczająca liczba żeby zdać. Raczej kilkaset zadań do poduszki...
Sugeruje żebyś jednak podejmował takie decyzje po 1-2 miesiącach studiów jak już będziesz wiedział jak sobie radzisz.

Nie no masz racje nie mogę edytować. Zobaczę jak będzie i wtedy zdecyduje przecież nie muszę pracować w ogóle ;) Interesuje mnie tylko czy ktoś tak to łączył i jak sobie dawał radę

0
Shalom napisał(a):

Na 1 roku raczej nie da rady chyba że jesteś olimpijczykiem z OM i OI. Potem spokojnie możesz pracować na 1/2 i więcej.

No taaaa na programistę skryptów albo webdev code monkey to trzbeba znać ohohohoh algorytmów i udokumentoć to porfolio. XD
Przy założeniu że chce wbijać na programistę oczywiście.

Bo nie rozumiem co by mu przeszkadzało np. szkolenie się na admina, jeśli już ogarnia tematykę administracji systemem a nawet liznął sieci.

0
Wybitny Krawiec napisał(a):

Cześć wszystkim zdecydowałem się iść na informatkę na AGH i pytanie brzmi czy macie jakieś doświadczenia z łączeniem studiowania dziennego z pracą? Nie stoję przyparty do muru mam duże wsparcie od rodziców i mógłbym najpewniej przez te 5 lat nic nie robić, ale chce spróbować pracować w pewnej firmie w której mogę być przyjęty od zaraz bo rekrutacje przeszedłem i teraz jedyna przeszkoda to czas oczywiście mogę wybrać pełen/ 1/2 1/3 etatu. Chodzi mi wyłącznie o rozwój i doświadczenie nigdzie nie wychodzę/nic nie piję więc nawet minimalna będzie ok.

Wielu ludzi którzy zaczynali pracę wcześnie kończyło studia późniejj.
Najszybciej zaś studia skończyli ci którzy na początku zero sobą z w temacie informatyki prezentowali i niewiele więcej gdy kończyli.

Czy dasz zaś radę ciągnąć jedno i drugie zależy od ciebie. Prawdopodobnie skończy się to lataniem z kubkiem z kawą i zarywaniem nocy, ale są tacy co lubia taki sport. Do tego jest pytanie czy masz wystarczająco dużo samokontroli by dźwignąć. A tego się nie dowiesz, jeśli nie spróbujesz. Możesz brać 1/3 na czas próby i zobaczyć jak to będzie wyglądało. W jakiej właściwie firmie na jakim staowisku? Mniej więcej orientacyjnie, nie mówię byś nam tu podawał szczegółowe dane.

0
Ironiczny napisał(a):
Shalom napisał(a):

Na 1 roku raczej nie da rady chyba że jesteś olimpijczykiem z OM i OI. Potem spokojnie możesz pracować na 1/2 i więcej.

No taaaa na programistę skryptów albo webdev code monkey to trzbeba znać ohohohoh algorytmów i udokumentoć to porfolio. XD
Przy założeniu że chce wbijać na programistę oczywiście.

Bo nie rozumiem co by mu przeszkadzało np. szkolenie się na admina, jeśli już ogarnia tematykę administracji systemem a nawet liznął sieci.

A gdzie Shalom napisał że na programistę skryptów albo webdev trzeba znać "ohohohoh algorytmów i udokumentoć to porfolio"?

Pierwszy rok zawalony jest matmą i dlatego Shalom wspomniał o OM, bo wtedy to nie będzie problemem.

0
Ironiczny napisał(a):
Shalom napisał(a):

Na 1 roku raczej nie da rady chyba że jesteś olimpijczykiem z OM i OI. Potem spokojnie możesz pracować na 1/2 i więcej.

No taaaa na programistę skryptów albo webdev code monkey to trzbeba znać ohohohoh algorytmów i udokumentoć to porfolio. XD

Tobie by sie przydało coś popracować nad czytaniem ze zrozumieniem :D Kolega pyta czy na 1 roku studiów da się pracować i tego dotyczyła moja odpowiedź. Na 1 roku studiów jest bardzo dużo matematyki i algorytmiki i zwykle na tym wykładaja sie studenci i wylatują ze studiów. Jeśli ktoś chce sobie ograniczyć czas na naukę poprzez pracę to będzie mu jeszcze trudniej te przedmioty ogarnąć. Niemniej ktoś po OMie powinien sobie spokojnie z tą matmą poradzić nawet przy ograniczonym czasie na naukę.

0
Shalom napisał(a):
Ironiczny napisał(a):
Shalom napisał(a):

Na 1 roku raczej nie da rady chyba że jesteś olimpijczykiem z OM i OI. Potem spokojnie możesz pracować na 1/2 i więcej.

No taaaa na programistę skryptów albo webdev code monkey to trzbeba znać ohohohoh algorytmów i udokumentoć to porfolio. XD

Tobie by sie przydało coś popracować nad czytaniem ze zrozumieniem :D Kolega pyta czy na 1 roku studiów da się pracować i tego dotyczyła moja odpowiedź. Na 1 roku studiów jest bardzo dużo matematyki i algorytmiki i zwykle na tym wykładaja sie studenci i wylatują ze studiów. Jeśli ktoś chce sobie ograniczyć czas na naukę poprzez pracę to będzie mu jeszcze trudniej te przedmioty ogarnąć. Niemniej ktoś po OMie powinien sobie spokojnie z tą matmą poradzić nawet przy ograniczonym czasie na naukę.

Słyszałem że radzili sobie z nią też ci co wylecieli z UJotu przez matmę z tamtejszej infy stosowanej.

1

A czemu by nie? Jak ktoś drugi rok się uczy tego samego to i małpa i student UJ sobie poradzi ;]

0
Shalom napisał(a):

A czemu by nie? Jak ktoś drugi rok się uczy tego samego to i małpa i student UJ sobie poradzi ;]

No nie wiem jaki tam jest zakres więc ciężko powiedzieć czy to samo.

0

Pracować na pierwszym roku się da, ale chyba lepiej robić jakieś małe zlecenia. Chodzenie codziennie do pracy (nawet na trzy godziny) może być bardzo męczące, bo zajęć trochę jest i trudno jakoś sensownie wydzielić czas na dojazd i pracę. No ale ja na pierwszym roku chodziłem na wykłady, pewnie jak się je obetnie (co może być słabe w skutkach, ale niech każdy sam decyduje), to wtedy czasu będzie wystarczająco.

0

Warto też pomyśleć o tym, że dobre oceny na studiach i branie aktywnego udziału w jakichś projektach czy badaniach na uczelni mogą się przydać przy rekrutacji do jakiegoś Google STEP albo podobnych programów.
Polecam zapoznać się choćby z Ciekawe i nietypowe praktyki studenckie
Bo może warto jednak poświecić trochę wiecej czasu na naukę, zamiast na klepanie po nocach stronek w PHP dla Janusza i Mirka, a potem zakręcić się w jakimś ciekawszym miejscu.

0

nie wczytywałem się w wątek, ale studiowałem na PWr gdzie również nie było lekko i pracowałem od 1 roku 1 semestru na pół etatu i dawało rade :) na pierwszej sesji nie miałem żadnego egzaminu, przeszedłem dobrymi wynikami z kolokwiów (a uwierz lekko nie było)
dla wyjasnienia: nie jestem olimpijczykiem, ani azteckim bogiem, co wiecej - po technikum nie wiedziałem co to granica, całka, pochodna

lekko oczywiscie nie było, ale jak trafisz w dobrą firmę i umiesz sobie poukładać jakos to ze studiami to przeżyjesz

1

A ja powiem przewrotnie. Jak nie masz problemu z kasą to odpuść sobie jakąkolwiek pracę zarobkową na pierwszym roku. Ucz się, poznawaj ludzi, doświadczaj życia studenckiego. Nie masz jeszcze 20 lat. Te parę miesięcy doświadczenia nie robi wielkiej różnicy a może Cię trochę zdołować jak przyjdą kolosy, zaliczenia, czasami jakaś fajna impreza spotkanie a Ty będziesz musiał odmówić z powodu pracy.

0

zgadzam się

0

Ja sobie nie wyobrażam pracować na 1szym roku.. Byłoby to możliwe, ale na takim stresie że zerowe zadwolenie z życia gwarantowane :p
Jak ogarniesz wszystkie zaliczenia sprawka projekty etc. a nie chcesz maxować ocen to zostanie czas wolny żeby pchnąć jakiś reprezentacyjny projekt w kole naukowym.. każdy pracodawca na to pozytywnie spojrzy a załapiesz więcej kontaktów z koła

0

"Studiowalem" na AGH i pracowalem od 1ego roku - zdalnie, panie, akademik, hajs na koncie i zyjesz jak krol! Lewiatan i biedronka blisko wiec piwa dostatek, jedynie po kobiety trzeba sie dalej zapuscic :-)

Problem bedzie jak poznasz smak wlasnych pieniedzy, bo moze Ci sie bardziej spodobac niz opier*** sie na wykladach. Tak bylo w moim przypadku, nie skonczylem studiow, ale przynajmniej moge otrzec lzy banknotami tulac sie do cyca.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1