Witam, od jakiegoś czasu obserwuje to forum, mam 25 lat i jestem inżynierem budownictwa i chcę wejść w świat IT. Generalnie od zawsze interesowałem się informatyką jednak koleje losu bywają kręte i wyszło jak wyszło, teraz chcę wejść w ten świat. Póki co bawiłem się arch linuxem, wgrałem go na netbooka i staram się oswajać z nim, używać jako codziennego systemu, oprócz tego uczę się w najbardziej podstawowym tego słowa znaczeniu programowania, jednak ograniczony czas (praca) stanowczo ogranicza także efekty. Pomysł jest taki, aby zrobić certyfikat ISQTB poziomu podstawowego i starać się o testera, mając pracę testera zrobić wyższe stopnie ISQTB i uczyć się Pythona, dodatkowo działać wyłącznie w środowisku archlinuxa, w związku z tym dwa pytania:
- Czy według Was (czyt. branżowców, nie hobbystów) to dobry pomysł na siebie jeśli chce się w "to" wejść (oczywiście generalnie rozwój już podczas pracy w IT będzie zależał od lobbowania języka czy technologii przez pracodawcę, jednak myślę że Python w tym wypadku to dobry pomysł)
- Czy żeby podejść do egzaminu ISQTB trzeba przechodzić akredytowane szkolenie czy można z wolnej stopy po uiszczeniu opłaty iść na egzamin?
Jeśli wątek w złym miejscu, przepraszam.