Efektywne czytanie książki

0

Cześć, chciałbym się od Was dowiedzieć, jak radzicie sobie z książkami związanymi z programowaniem, tak aby jak najwięcej z tych książek wynieść. Czytając grupą "encyklopedie" wiedzy na temat jakiegoś języka programowania, będąc na końcu, zapewne wiele osób, już nie pamięta, jak się robiło to co było na początku, czy w połowie książki.

Tutaj moje pytanie, czy czytając książkę, klepiecie kod do każdego rozdziału, staracie się go ogarnąć i dopiero potem przechodzicie dalej, a może czytacie całą książkę i potem dopiero wszystko ogarniacie, stosujecie w praktyce co tam było. Szukam jakieś złotej rady, o ile taka istnieje :)

1

Czytam sobie w wolnej chwili, zawsze coś w głowie zostanie, jeśli nie sama wiedza, to przynajmniej to, że w danej książce o czymś pisali. Później jak coś robię to się często przypomina, że w książce daną rzecz robili inaczej, nie wiem jak, ale wiem, w której to było książce więc sobie mogę do tego wrócić i przejrzeć jak za coś się autor zabiera.

2

W moim wypadku wygląda to tak, że czytam jakąś książkę i czasem jakiś trudniejszy przykład przepiszę na kompa, skompiluję i zmodyfikuję aby go zrozumieć. Następnie jak mam realnie wykorzystać wiedzę z książki np. przy jakimś programie, to pisząc kod mam otwartą książkę, wiem mniej więcej gdzie potrzebny mi kod się znajduję, szukam go i wykorzystuję w projekcie. W ten sposób pamiętam praktycznie wszystko :)

0

Ja czytam i gdy jest kod próbuję go zrozumieć, napisaci "pobawić się" kodem- pozmieniać wartości zmiennych, poprawić trochę kod. Oczywiście warto przepisywć tylko ciekawsze kody ale jesli jest ktos wytwały to moze przepisywac wszystko. Pozniej fragmenty ktore napisalismy zostaja w pamieci i mozemy je uzywac w roznych sytuacjach.

0

Wydaje mi się, że sposób czytania książek programistycznych ściśle wiąże się z doświadczeniem czytelnika w dziedzinie programowania w ogóle, oraz w konkretnym dziale, o którym traktuje książka.
Ja zaczynając swoją przygodę z programowaniem, pierwszą książkę z C++ czytałem po kolei od deski do deski, często przepisując przykłady na swojego kompa. Kolejną książkę o javie czytałem również po kolei i dość dokładnie ale już raczej nie potrzebowałem sprawdzać zamieszczonych tam kodów. Natomiast następną dot. tworzenia ładnego wizualnie oprogramowania w Javie czytam od czasu do czasu wybierając dział, który akurat mnie interesuje.
Kluczem do efektywnego wykorzystania książek jest chyba to o czym już wspomnieli poprzednicy, czyli chodzi o to aby tak przeczytać, przejrzeć czy nawet przekartkować książkę, żeby potem w razie problemu wiedzieć w której z nich rozwiązywany był podobny i szybko uzupełnić brakującą wiedzę.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1