Chciałem was zapytać jak pracodawcy patrzą na osoby które nie mają zasadniczego informatycznego wykształcenia inżynierskiego.
Jestem po studiach inżynierskich z budownictwa, w trakcie studiów magisterskich. Niestety sytuacja na rynku jest taka a nie inna, a ja chciałbym się przekwalifikować.
Nie jest oczywiście tak że jestem komputerowym analfabetą. Ukończyłem technikum informatyczne oraz potrafię programować C/C++ (nie na poziomie technikum).
Znalazłem ciekawe studia podyplomowe, mianowicie Metody wytwarzania oprogramowania na AGH. Koszt 5400 PLN. Dlatego tworzę cały ten wątek, aby zapytać kogoś kompetentnego, czy taka podyplomówka będzie miała sens czy też będzie wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Czy studia podyplomowe to już wyższe wykształcenie kierunkowe czy nie?
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi.