Proszę o zwiększenie limitu znaków dla wpisów w Mikroblogu

7

Z reguły jeśli piszę wpis na temat swoich wynalazków, jest on dość obszerny. Notorycznie siłuję się z limitem 12,000 znaków, przez co albo mocno skracam swoje wpisy, nie podając wielu ciekawostek, albo jestem zmuszony do rozbijania jednego wpisu na kilka. :/

Dziś stworzyłem nowy wpis i znów problem limitu — brakło mi miejsca na podsumowanie całości. Proszę o zwiększenie tego limitu, chociaż do 15,000 (choć wolałbym 20,000, byłoby idealnie).

1

Nie widzę problemu, możemy zwiększyć.

6

Jak dla mnie to się kłóci z nazwą mikroblog? Wątpię czy ktoś w ogóle czyta tej długości wpisy, a jako że jest to wpis o UI w pascalu z kodem używającym goto do etykiety o nazwie "0001" to już w ogóle chciałbym zobaczyć grono zainteresowanych.

Proponuję używać mikroblogu do zaciekawienia czytelnika i link do pełnego artykułu na swoim blogu dla zainteresowanych.
Zresztą nie wolisz sobie generować ruchu na własnej stronce? Możesz wstawić reklamy, zmierzyć ruch, jakiś przycisk do donejtów, budować "markę". Po co się produkować w takim miejscu?

3
obscurity napisał(a):

Jak dla mnie to się kłóci z nazwą mikroblog?

Nie interesuje mnie to czy ci się to kłóci czy nie, bo nie jesteś tutaj osobą decyzyjną. Na swoim mikroblogu mogę umieszczać wpisy o dowolnej możliwej długości (obecnie do 12,000 znaków) i o takiej tematyce, o jakiej mi się podoba (w ramach regulaminu serwisu). Jeśli moje wpisy ci nie odpowiadają, to ich nie czytaj — dodaj mnie do listy użytkowników zablokowanych, żebyś nie musiał ich więcej oglądać.

Wątpię czy ktoś w ogóle czyta tej długości wpisy […]

Przy wielu innych moich wpisach o podobnej długości i o tematyce pascalowej, liczba łapek sięgała kilkunastu (czasem ponad dwudziestu), a licznik potrafił dobijać do 5-6 tysięcy wyświetleń.

[...] a jako że jest to wpis o UI w pascalu z kodem używającym goto do etykiety o nazwie "0001" to już w ogóle chciałbym zobaczyć grono zainteresowanych.

Nie komentuj rzeczy, o których nie masz bladego pojęcia i których twój przeżarty nienawiścią do wszystkiego co pascalowe umysł nie potrafi znieść. Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie zupełnie obojętne — nie wysilaj się.

1

@furious programming Powinno być.

3
furious programming napisał(a):
obscurity napisał(a):

Jak dla mnie to się kłóci z nazwą mikroblog?

Nie interesuje mnie to czy ci się to kłóci czy nie, bo nie jesteś tutaj osobą decyzyjną.

No nie jestem, ty też raczej nie, ale za to jak widać osoba decyzyjna kiedyś zdecydowała że limit to 12000 znaków.
Natomiast każda idea jaka przyświecała twórcy z czasem może i często jest obalona przez następców, na przykład twitter miał służyć do krótkich "ćwierknięć" więc limit 140 znaków miał zniechęcać do pisania wypracowań, natomiast im serwis jest popularniejszy tym więcej narzekaczy którzy nie rozumieją idei i tak oto zwiększyli limit najpierw do 280, potem 10000 a obecnie 25000 znaków a nawet zmienili nazwę na "X" bo czemu nie.
Podobnie ktoś wyszedł ze sloganem lotto - "masz milion powodów żeby zagrać w lotto" nawiązując że do wygrania jest milion złotówek, boss stwierdził że super tekst ale nie podłapał do końca i dodał od siebie w reklamie - "masz milion powodów żeby zagrać w lotto. Jednym z nich jest milion złotych do wygrania". No cóż, tak bywa.

furious programming napisał(a):

Przy wielu innych moich wpisach o podobnej długości i o tematyce pascalowej, liczba łapek sięgała kilkunastu (czasem ponad dwudziestu), a licznik potrafił dobijać do 5-6 tysięcy wyświetleń.

sam czasem daję łapkę w górę na zachęte za dłuższe wypociny, natomiast nie znaczy to że je czytam. Jak widać napracowanko i że treść na pierwszy rzut oka jest wartościowa to warto zalajkować choćby po to żeby zwiększyć zasięg i zachęcić do dalszej pracy, może następnym razem będzie to coś co mnie zainteresuje.

furious programming napisał(a):

liczba łapek sięgała kilkunastu (czasem ponad dwudziestu), a licznik potrafił dobijać do 5-6 tysięcy wyświetleń.

czyli około 0.3% wyświetlających dała lajka. To moim zdaniem nie jest powód do dumy

0
obscurity napisał(a):

No nie jestem, ty też raczej nie, ale za to jak widać osoba decyzyjna kiedyś zdecydowała że limit to 12000 znaków.
Natomiast każda idea jaka przyświecała twórcy z czasem może i często jest obalona przez następców, na przykład twitter miał służyć do krótkich "ćwierknięć" więc limit 140 znaków miał zniechęcać do pisania wypracowań, natomiast im serwis jest popularniejszy tym więcej narzekaczy którzy nie rozumieją idei i tak oto zwiększyli limit najpierw do 280, potem 10000 a obecnie 25000 znaków a nawet zmienili nazwę na "X" bo czemu nie.
Podobnie ktoś wyszedł ze sloganem lotto - "masz milion powodów żeby zagrać w lotto" nawiązując że do wygrania jest milion złotówek, boss stwierdził że super tekst ale nie podłapał do końca i dodał od siebie w reklamie - "masz milion powodów żeby zagrać w lotto. Jednym z nich jest milion złotych do wygrania". No cóż, tak bywa.

Jaki masz problem konkretnie?

Posty w mikroblogach są zwinięte, więc nawet jak ktoś napisze "wypracowanie" to nie zobaczysz go — chyba że sobie klikniesz.

1
obscurity napisał(a):

No nie jestem, ty też raczej nie, ale za to jak widać osoba decyzyjna kiedyś zdecydowała że limit to 12000 znaków.

Dlatego poprosiłem osobę decyzyjną o to, aby go zwiększyła, co stało się faktem — zmiany są już na produkcji.

I to w sumie wszystko — dzięki @Riddle!

2

gorzej jak w piaskownicy...

4
obscurity napisał(a):

Zresztą nie wolisz sobie generować ruchu na własnej stronce?

W sensie: C:\delphi\blog.exe ?

obscurity napisał(a):

sam czasem daję łapkę w górę na zachęte za dłuższe wypociny, natomiast nie znaczy to że je czytam. Jak widać napracowanko i że treść na pierwszy rzut oka jest wartościowa to warto zalajkować choćby po to żeby zwiększyć zasięg i zachęcić do dalszej pracy, może następnym razem będzie to coś co mnie zainteresuje.

Każdy ma swoje powody - ja tam w sumie klikam łapki, bo lekarze specjaliści podobno mówią, że to ważne, aby zawsze się zgadzać i nie denerwować pacjenta.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1