Wykorzystanie sztucznej inteligencji do pomocy użytkownikowi w pracy na aplikacji webowej

0

Witam.
Potrzebuje nakierowania, czy jest opcja, aby wykorzystać jakiś moduł sztucznej inteligencji do pracy aplikacji webowej napisanej w Angular + .NET 7 (choć to pewnie nie ma znaczenia jaki framework). Jak wpisałem w Google, czy YouTube to wszystko sprowadza się do developmentu i takiej asysty jak Github Copilot - piszę kod, projektuje UI, bezpieczeństwo, "lepsze" szukajki itp.

Szczerze mówiąc, nie mam obrazu w jaki sposób mogłaby taka sztuczna inteligencja pomóc userowi w używaniu oprogramowania. Widzi mi się to bardziej jako jakieś sugestie:

  1. zamówienie ABC powinno być przypisane do pracownika XYZ na podstawie innych tego typu zamówień
  2. określanie najlepszego czasu realizacji zamówienia - sugestia jak powinno być zamówienie skonfigurowane, aby najoptymalniej zrealizować
  3. obliczanie czasu realizacji zamówienia na podstawie stanów magazynowych, przypisanego pracownika, ilości pozycji, potrzebnych materiałów
  4. wykrywanie nieprawidłowości - wyświetlanie informacji z jakiego powodu zamówienie ABC będzie trwało 3 dni, gdzie normalnie, przy tego typu zamówieniach historycznych trwało to 1 dzień

Czy pomoc ze strony AI zakończył się tylko na pisaniu "za nas" kodu i projektowaniu UI? Czy to już nie jest AI, a bardziej ML?

1

"Sztuczna inteligencja" to poza jakimiś systemami call center albo reklamacyjnymi w wyszukiwaniu podobnych spraw nie wiele ma możliwości do gadania jak na razie.
Bardziej już np analiza obrazów i np zamawiania części na podatnie obrazu z kamery operator. ML - czyli cały ten predictive maintenance.
Pochodzenie dla AI jako całości nie ma sensu bo to ani nawet nie jest dobrze zdefiniowane czym to jest.

0

No w tym przypadku sztuczna inteligencja to duże "słowo" i tak się właśnie spodziewałem, że nie ma to jeszcze żadnego zastosowania w kwestii pomocy dla użytkownika końcowego danego oprogramowania. Domyślam się, że sugestie do wykonania jakiegoś zadania przez użytkownika na podstawie innych danych to nie AI, ani ML.

1
AdamWox napisał(a):

Czy pomoc ze strony AI zakończył się tylko na pisaniu "za nas" kodu i projektowaniu UI? Czy to już nie jest AI, a bardziej ML?

To są tylko buzzwordy, które chcą ci sprzedać.
AI w stylu ChatGPT to właśnie zaawansowane ML (a samo ML to też buzzword na określenie mixu informatyka + statystyka + duże ilości danych).
Ale AI ogólnie może być używane w róznych znaczeniach np.:

  • w informatyce tak nazywało się niedawno każde inteligentne zachowanie komputera (wtedy nawet AI opartą na ifach czy prostych algorytmach można nazwać i nazywa się AI np. w kontekście gamedev).
  • coś, o czym pisali w science-fiction, czyli że komputer potrafi myśleć i gadać jak człowiek

Ponieważ rozmowy z ChatGPT trochę przypominają rozmowy z człowiekiem, a algorytmy typu stable diffusion potrafią generować obrazki, które są podobne do tego, co człowiek by zrobił, to zaczęto używać buzzworda AI na takiego rodzaju ML.

Problem w tym, że co jeśli ML będzie jeszcze potężniejsze? Jeszcze bardziej będzie przypominało książkowy ideał? Ale już szykują nowego buzzworda - AGI (artificial general intelligence).

Tak działa kapitalizm XD

0
AdamWox napisał(a):

Szczerze mówiąc, nie mam obrazu w jaki sposób mogłaby taka sztuczna inteligencja pomóc userowi w używaniu oprogramowania.

Bo źle patrzysz, ona nie ma pomóc userowi tylko zastąpić usera. A w takim przypadku możesz zaoszczędzisz trochę na QA, stress-testach a nawet zoptymalizować trochę ruch na potrzeby analityki. Tyle możliwości.

0

W roku 2023 wszystko jest AI (w domyśle korzysta z dużego modelu machine learning). Co też trochę szkoda - widzę, że jest trend odkrywania koła na nowo, bo lepiej opłaca być startupem AI i sprzedawać ludziom sztuczną inteligencję, niż rozwiązywać rzeczywiste problemy biznesowe w prosty i może trochę nudny sposób.

0

To nie jest kwestia startup'u. Bardziej zlecenie klienta, które chciałby, aby dla niego wykonać w istniejącym oprogramowaniu jakie dla niego napisałem. Teraz widzę, że użył złego słowa z tą sztuczną inteligencją i skoro to nie ma (jeszcze) zastosowania dla użytkownika końcowego, w jakiekolwiek postaci, to oznacza to, że nie ma sensu wymyślać koła na nowo

1

@AdamWox: zacznijmy od podstaw: ML to jest AI, ale nie każde AI to ML.

Jeśli chodzi o zastosowanie to w jednym z banków automat podpowiada ci, które przelewy wykonywane co miesiąc możesz zamienić na zlecenie cykliczne (nawet szablon podpowiada). Innym takim fajnym rozwiązaniem (gdyby dobrze działało) jest odczyt faktur - tj. wrzucasz PDFa, a system sam go czyta. Tego typu rozwiązania są w cholerę przydatne i pewnie będzie ich coraz więcej w apkach.

Na twoim miejscu zastanowiłbym się czy aplikacja ma tego typu rzeczy, które można w ten sposób zautomatyzować.

0
AdamWox napisał(a):
  1. zamówienie ABC powinno być przypisane do pracownika XYZ na podstawie innych tego typu zamówień
  2. określanie najlepszego czasu realizacji zamówienia - sugestia jak powinno być zamówienie skonfigurowane, aby najoptymalniej zrealizować
  3. obliczanie czasu realizacji zamówienia na podstawie stanów magazynowych, przypisanego pracownika, ilości pozycji, potrzebnych materiałów
  4. wykrywanie nieprawidłowości - wyświetlanie informacji z jakiego powodu zamówienie ABC będzie trwało 3 dni, gdzie normalnie, przy tego typu zamówieniach historycznych trwało to 1 dzień

To przede wszystkim wygląda jak coś, co wymaga znajomości domeny i dobre wyczucie jej problemów (jak rozumiem fizycznych, niekomputerowych, związanych z prawdziwymi pracownikami, którzy biorą materiały). Później można się zastanowić, czy liczyć to na jakichś ifach za pomocą odpowiednich warunków czy prostych obliczeń, czy może sięgać po machine learning.

2

Te sugestie, niektóre to można na podstawie dostaw oszacować, jeśli regularnie się gdzieś zaopatrujecie i wiesz w jakie dni będzie i czy można jeszcze zmienić zawartość zamówienia.
Jeśli towar jest dostępny, sprawdzenie aktualnego stanu magazynu i zostało zamówione przed przyjazdem kuriera po paczki, to paczka najprawdopodobniej dojdzie jutro w przeciwnym wypadku 2dni, jeśli za granicę to też 3+ dni.
Tutaj nawet nie ma co ml wykorzystywać jeśli informacje są oczywiste.

Ja mam takie podejście, że robię od lewej do prawej strony, najpierw algo, heurystyki, potem jakieś statystyki, ml, deep learning.
Czasem zwykły algorytm może być prostszy i skuteczniejszy.

Ogólnie lubię czytać wypowiedzi ludzi, podświadomość zaczyna kreować jakieś wizje i wymyśliłem coś ciekawego, niestety nie podzielę się pomysłem, bo może nie na temat.

0

Wszystko sprowadza się do tego, że te wymienione punkty nie mają nic wspólnego ze sztuczną inteligencją i da się niektóre rozwiązać zwykłymi ifami, a niektóre trzeba po prostu policzyć za pomocą jakiegoś wzoru, czy algorytmu. Wydawało mi się, że jak jest wielkie bum na chatgpt to to poszło o krok dalej i są jakieś biblioteki, które jakieś "uczenie się" jest w stanie przełożyć na szybszą pracę użytkownika końcowego.

0
AdamWox napisał(a):

Wszystko sprowadza się do tego, że te wymienione punkty nie mają nic wspólnego ze sztuczną inteligencją i da się niektóre rozwiązać zwykłymi ifami,

To trzeba było od razu mówić że to klient ma takie życzenie - wtedy sprawa się upraszcza. Wynajmujesz sobie stadko w Indiach (jeśli wymagany jest ponglisz) i delegujesz im wszystkie punkty które wypunktowałeś.

Musisz tylko pamiętać żeby w zamówieniu znalazły się słowa kluczowe human assisted machine learning czy też human reinforced learning. To nic specjalnego, standardowa praktyka w tej domenie.

1

Na jednej z rozmów popsułem dobry nastrój :(
"Mamy rozwiązanie do AI itd ... możemy wszystko"
"a czym tą AI nakarmimy, i kto będzie weryfikował"

Zagadnienie w swej dokładnej postaci niszowe, niepowtarzalne (w sensie dokładnym), do nakarmienia tylko w firmie, a rozmowa u źródeł miała (korzystając ze słownictwa wątku) "jak ifami to zrobić i kto da założenia"

Szkoda trochę, bo przez chwilę było miło i przyjemnie przy kawie i paluszkach

0
ZrobieDobrze napisał(a):

"Mamy rozwiązanie do AI itd ... możemy wszystko"
"a czym tą AI nakarmimy, i kto będzie weryfikował"

Brzmisz trochę jak dinozaur argumentujący przeciwko powszechnemu dostępowi do edukacji bo jak wiadomo - nie rzuca się pereł przed wieprze.

Zagadnienie w swej dokładnej postaci niszowe, niepowtarzalne (w sensie dokładnym), do nakarmienia tylko w firmie,

Jak pewnie większość rozwiązań które zrewolucjonizowały później masowy rynek.

0
loza_prowizoryczna napisał(a):

Zagadnienie w swej dokładnej postaci niszowe, niepowtarzalne (w sensie dokładnym), do nakarmienia tylko w firmie,

Jak pewnie większość rozwiązań które zrewolucjonizowały później masowy rynek.

Czy ja choć ćwierć słowem zasugerowałem innowacyjność?
Firma, która przez zaszłości zupełnie inaczej prowadzi "jakby-ERP" niż tzw. "main stream", i chciała by się z tego wymiksowac nie mając potencjału intelektualno-decyzyjnego. AI by miało cudowanie zadziałać "samo"

0
ZrobieDobrze napisał(a):

Czy ja choć ćwierć słowem zasugerowałem innowacyjność?

Nie, wszystko to już było.

0

Nie podałeś kontekstu w jakiej domenie apka jest wykorzystwana, brzmi robimy ML/AI, bo jest hype. Pytania co podałeś to raczej taki Business Intelligence.
Jak chcesz się pobawić to raczej musisz zbudować własnego asystenta w stylu Azure OpenAI Service, karmić go wiedzą domenową, wyspecjalizować go w danej dziedzinie, niech zapierdziela pomaga userom :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1