adf - też to widziałem. Jednak nie do końca o to mi chodziło, chociaż w miarę blisko ;) bo mi własnie chodzi to to, żeby nie musiec konkretnie palcem ruszać. Nie wiem, urządzenie wyłapuje impulsy, które oznaczają zgięcie palca i czytają to za click, ale sam palec się nie zgina. Po co machać łapą na darmo ;)
Co do wpinania się do mózgu to już bardziej. ale kto pozwoli se wstrzelić w mózg port usb? ;)
Tu ciągle potrzeba czegoś innego. Mało inwazyjnego (wszczepienie sobie czegoś w rękę uważam za mniej inwazyjne niż wbicie tego w czaszkę ;) ), o szerokim spektrum możliwości. Może coś z detekcją ruchu gałek ocznych? Z tym już chyba nawet się bawili. Może skanowanie fal czy co tamz mózgu sie wydostaje, ale nieinwazyjnie? A może jeszcze coś innego? Kurczę, wygodnie byłoby nie klepać w klawiaturę, tylko myślec a samo się pisze. I mniej literówek i szybciej. Dobre by było.
Sterowanie głosem zaś do mnie nie przemawia. Sprawdza się w niektórych zastosowaniach, jak na przykład dyktowanie dłuższych listów czy czegoś takiego, pauzowanie przewijanie itp. winampa czy innego odtwarzacza audio/video. Ale już sterowanie calym systemem, przeglądarką, oprogramowaniem za pomocą głosu się nie sprawdzi. Za dużo hałasu, na dłuższą metę męczące dla gardła, do tego nie koniecznie człowiek chce ciagle gadać. Jak puszczę foobara, to chcę muzy słuchać, a nie własnego głosu: nowa, www.4programmers.net, czytaj ostatnie posty, zamknij, następna, zamknij, następna, do góry, w dół, w dół, w bok.... no zwariować by można ;)