Wątek zablokowany 2021-07-06 15:08 przez Adam Boduch.

Czy zaszczepisz się na COVID w 2021?

0

@omenomn2:

one też ograniczają wolność, czy nie?

0

Jakie żółte książeczki, o czym Ty mówisz?

1

@omenomn2:

https://www.google.com/search?q=żółta+ksiazeczka+before%3A2019

Przed niektórymi wyjazdami musimy wyposażyć się w Międzynarodową Książeczkę Szczepień, zwaną potocznie "żółtą książeczką". Jej posiadanie - wraz z udokumentowanymi szczepieniami - jest wymagane przy przekraczaniu granic niektórych krajów.

0

a te szczepienia chronią kraj, do którego jedzie człowiek, czy człowieka?

1

To nawet śmieszne, że dla niektórych byłoby lepiej gdyby odwołali festiwal, niż pozwolić zaszczepionym na niego iść.
Na szczęście niektórzy, to na tyle mała i niezorganizowana grupa społeczna, że można ich olać. No bo co niby się stanie, nowy wątek na forum programistycznym?

0

Albo odwołać, albo pozwolić wszystkim, to nie jest śmieszne, nie zdajesz sobie sprawy, jak jest zła i do czego może prowadzić segregacja ludzi, na tych co mogą i tych co nie mogą.
Już to przerabialiśmy 100 lat temu, a też się zaczynało niewinnie, od opasek na ręku.

0

@part: Pisze tu, bo w komentarzu się nie zmieści.

To będzie dyskryminacja. Będzie podział na tych, którzy się poddadzą szczepieniu, i się nie podadzą. To nie będzie dobrowolny wybór, a są osoby z mniejszych grup ryzyka, które mogą mieć obawy, co do szczepionek, ale także dzieci, które wciąż nie są zaszczepione, bo nie ma dla nich szczepionek. Rodzice więc pójdą na pizzę, ale bez dzieci. Jest coś strasznego w tym, że ogół społeczeństwa traktuje się obecnie jako zagrożenie biologiczne i że prawa konstytucyjne i prawa człowieka uzależniane są od poddania się ryzykownemu eksperymentowi medycznemu  – mówi mec. Gawroński.  

Pomysł jest może dobry, tylko gorzej z realizacją. Dane o zaszczepieniu to wrażliwe dane medyczne. Musielibyśmy mieć podstawę, by móc weryfikować certyfikaty – mówi. Mec. Gawroński zauważa, że taką podstawę można byłoby wprowadzić ustawą. – Tyle, że skoro nie udało się skutecznie wdrożyć i wykorzystać aplikacji do śledzenia kontaktów, to nie wierzę, że uda się z paszportami dla zaszczepionych, zwłaszcza że taki pomysł krytykuje też Światowa Organizacja Zdrowia. Pojawią się też problemy z ochroną prywatności, zapewnieniem bezpieczeństwa danych, itp. – wyjaśnia Gawroński. Gastronomii, w tym hotelom, ma też pomóc bon gastronomiczny. Ale tutaj też praktycy widzą problemy z realizacją.

Źródło

1

Przecież wszystkim się pozwoli. Co więcej, tym niezaszczepionym pozwoli się na to szybciej niż jakby w ogóle szczepień nie było, bo otworzy się całą gospodarkę szybciej dzięki wyszczepieniu ludzi (zapanowaniu nad paniką). Bez szczepień byśmy stracili jeszcze ten sezon. Dacie spokój

2

No ale próbujesz teraz dzielnie rozwiązywać problemy, które foliarka sama sobie stworzyła.
Gdybym było poczucie, że to świadomy wybór ludzi, którzy nie chcą się szczepić, podejście społeczeństwa byłoby inne.

Tyle że nie ma takiego poczucia, większość ludzi z tego stronnictwa nie prezentuje się jako mózgi, które rozgryzły wielki spisek.
Wręcz odwrotnie - cytowanie szarlatanów, podawanie linków do przedawnionych danych, fejkowe dane, domysły o spiskach NWO etc.

Sam nie jestem za obowiązkowymi szczepieniami, ale rozumiem brak zaufania do antyszczepionkowców. A o kredyt zaufania proszą bardzo duży, bo na szali jest stabilność opieki zdrowotnej.

Jasne, pewnie przez to oberwie kilku ludzi, którzy nie chcą się szczepić z własnych powodów, ale tak działa świat.

0

To ciekawe, czyli machinę paszportów covidowych w porozumieniu z wieloma państwami, organizują na pół roku, bo za niedługo wszyscy będą żyli jak dawniej?
Bardzo ciekawe, chciałbym, żeby tak było, ale mi to mocno śmierdzi.

0

@part: Nie, nie próbuję rozwiązywać foliarskich problemów, po prostu jest to przykład dyskryminacji części ludzi. To tak jakby nie wpuszczać do marketów tych, którzy mają krzyżyk na szyi. Chciałbym też dodać, że nie jestem żadnym foliarzem ani antyszczepem, bo jestem za szczepionkami. Zresztą antyszczep to ktoś, kto pisze, że wszystkie szczepionki powodują autyzm czy inne brednie, a nie osoba, nie do końca ufa konkretniej szczepionce. Z tego co pamiętam, to nawet nauka mówi, że należy poddawać w wątpliwość wszystko to, co nie zostało jednoznacznie potwierdzone/obalone, a wg źródeł, które ktoś wcześniej przytoczył, to badania nad szczepionkami zakończą się w okolicach 2022/2023, więc do tej pory możemy się jeszcze dowiedzieć czegoś pozytywnego lub negatywnego na ich temat.

1

@_Hegemon_: no ale nadal nie rozumiem gdzie tu jest dyskryminacja.
Po prostu masz grupę ludzi, która chce podjąć ryzyko potencjalnych długotrwałych efektów szczepionki, żeby móc szybciej uczestniczyć w publicznych eventach i grupę ludzi, która nie chce ponosić takiego ryzyka.
Oczywiście można wszystko odwoływać, żeby nie było pokusy... super opcja.

1
part napisał(a):

@_Hegemon_: no ale nadal nie rozumiem gdzie tu jest dyskryminacja.

Po prostu masz grupę ludzi, która chce podjąć ryzyko potencjalnych długotrwałych efektów szczepionki, żeby móc szybciej uczestniczyć w publicznych eventach i grupę ludzi, która nie chce ponosić takiego ryzyka.
Oczywiście można wszystko odwoływać, żeby nie było pokusy... super opcja.

Dyskryminacja jest tu przecież oczywista, nie wiem co tu jest trudnego do zrozumienia. Możemy za to dyskutować, czy jest dobra czy zła. Ja uważam, że rządowe ograniczenia są bardzo złe, natomiast gdyby ograniczeń rządowych nie było, a organizator festiwalu miał taką fantazję, by festiwal był tylko dla zaszczepionych - nie miałbym nic przeciwko - nie powinna tylko go wspierać żadna publiczna instytucja, gdyż te instytucje nie powinny angażować się w imprezy dyskryminujące. Tak samo jak nie miałbym nic przeciwko festiwalom tylko dla kobiet, tylko dla mężczyzn, tylko dla pełnosprawnych itp.

Ciekawe jest natomiast, że po ponad roku takiej niby to profilaktyki na zasadzie: "nie zrobiliśmy badań szacujących prawdopodobieństwo, że człowiek nie mający objawów może zarażać - lepiej załóżmy, że to zagrożenie jest gigantyczne, każmy mu nosić szmatę i w rozmaity inny sposób uprzykrzajmy mu życie", teraz nie mając odpowiednio dokładnych badań dotyczących wpływu wstrzykiwanych preparatów, chcą zaakceptować to "potworne" ryzyko, że zaszczepieni będą się wzajemnie zarażać (tak jak rok temu potworne zagrożenie stanowili zarówno "chorzy bezobjawowi", jak i - tylko nieco mniejsze - ci z negatywnymi wynikami testu, bądź nieprzebadani). Albo ta choroba rzeczywiście istnieje i jest tak straszna jak ją opisują - i wtedy nie robimy festiwali ani dla szczepionych ani nieszczepionych - pamiętamy chyba wszyscy, że również wg ekspertów, szczepienie może u niektórych osób nie wywołać odpowiedzi odpornościowej, więc ryzyko organizacji dużego festiwalu jest nieakceptowalne również w przypadku gromadzenia się samych szczepionych - albo kończymy akcję "koronawirus" i wracamy do normalności, imprezy odbywają się jak dawniej.

0

No napisał koleś, że nie wie, gdzie jest dyskryminacja, a Ty że jest jasna. No skoro jest jasna to mu odpisz.

Piszę jako zwolennik testowania jak sprawdzają się imprezy na otwartej przestrzeni w czasach covidowych :P. W sumie nie wiem po co to piszę, inaczej chyba znowu bym został objechany (i tak pewnie będę)

0

A słyszał może ktoś, czy mówi się dlaczego teraz jest tak mało zakażeń w porównaniu np z marcem? Wcześniej było po 20 tyś a teraz tylko 200. Czy to efekt szczepień? Czy czegoś innego? Np ludzie mniej chorują bo jest cieplej. Bo jeśli to kwestia szczepień to znaczyło by, że na jesień nie powinno być tak źle.

0

To i to. Jak przeglądałem jakiś czas temu (wybiórczo) wykresy innych krajów, tych bez szczepionek i ze szczepionkami, to trend był podobny, tyle że siła trendu inna. Oczywiście pomijam kraje typowo biedne, bo tam epidemia się szerzy przez brak możliwości obsłużenia pacjentów.

0

Miałem się szczepić J&J, ale mnie od tego odwiedli (chciałem jednodawkową). Że jak się mam szczepić to już Pfizer'em bo tam skuteczniejszy jest i niby bezpieczniejszy.
No i pierwsza dawka weszła w niedziele. Troche mnie ramie boli, tj zakwasy. Ale to ponoć normalne.

Końcem marca zachorowałem na COVID'a, miałem stan podgorączkowy, ból w kościach, generalnie chorowałem ze 2-3 dni. Dla pewności zrobiłem test początkiem kwietnia - Pozytywny.
screenshot-20210608084024.png

Wydaje mi się że tydzień temu znowu złapałem (po dwóch miesiącach - sic!). Miałem te same objawy co za pierwszym razem tylko łagodniej + krócej (za pewne dzięki przeciwciałom które miałem po pierwszym przechorowaniu).
Na ankiecie przed szczepieniem było niby że jak się miało objawy w ciągu ostatnich ostatnich dwóch tygodni - to to dyskwalifikuje szczepienie. Zaryzykowałem :D

1
Troll anty OOP napisał(a):

Dyskryminacja jest tu przecież oczywista, nie wiem co tu jest trudnego do zrozumienia.

https://www.rpo.gov.pl/pl/content/czym-jest-dyskryminacja

To sytuacja, w której człowiek ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną, jest traktowany mniej korzystnie niż byłby traktowany inny człowiek w porównywalnej sytuacji.

No i w jakiej grupie jest taki @_Hegemon_ ? Ok, ludzie którzy wierzą w to, że zostaną zaczipowani, albo zmodyfikowani genetycznie można podpiąć pod wyznanie i światopogląd.
Type że OP twierdzi, że nie jest foliarzem i jego światopogląd zbiega się z tym jaki mają proszczepy, różnica jest tylko w tym, że nie chce ponosić ryzyka potencjalnych efektów długofalowych. Tyle że takie ryzyko mi się nie kalkuluje, to nie światopogląd.

0
szydlak napisał(a):

A słyszał może ktoś, czy mówi się dlaczego teraz jest tak mało zakażeń w porównaniu np z marcem? Wcześniej było po 20 tyś a teraz tylko 200. Czy to efekt szczepień? Czy czegoś innego? Np ludzie mniej chorują bo jest cieplej. Bo jeśli to kwestia szczepień to znaczyło by, że na jesień nie powinno być tak źle.

No szczepienia w szczególności. W tamtym roku na wakacje też o ile dobrze pamiętam ilości były mniejsze a potem na jesieni znowu trafiło.
To się pewnie skończy jak z grypą, czyli wirus całkowicie nie zniknie bo nie uda się wyszczepić 100% społeczeństwa i jakieś tam mutację się będą robić.

Oby tylko ludzie nie zinterpretowali sobie tego tak, że skoro już są takie pomijalne ilości, to po co się szczepić...bo to spowoduje, że na jesieni znowu ilość osób na intensywnej będzie wysoka.

1

Nie mam czasu weryfikować żródeł ale ciekawe rzeczy mówi Gadowski szczególnie o pochodzeniu wirusa. Jest też trochę o szczepionkach.

0

Jesienią chce pojechać na wakacje, więc tylko dlatego się zaszczepię. Jak na złość w sierpniu tracę moja przepustkę na wyjazdy zagraniczne, bo minie pol roku od przechorowania, które było de facto zwykłym przeziębieniem. Szczepienie miałem mieć końcem czerwca(Pfizer), ale po tym jak dowiedziałem się o loterii to przełożyłem je na lipiec. Chyba tylko dlatego aby mieć kolejny(śmieszny) argument do zaszczepienia

0
Kabananek napisał(a):

Szczepienie miałem mieć końcem czerwca(Pfizer), ale po tym jak dowiedziałem się o loterii to przełożyłem je na lipiec.

Doskonały pomysł, szkoda tylko, że niczego w kwestii brania udziału w loterii nie zmienia. :D

Ech, ludzie. :D

2

Gdyby Covid był faktycznie taki groźny jak go malują, to nikt nie chciałby nawet na ten koncert pójść, bo by sie bał, czy to po szczepieniu, czy bez szczepienia.
Tak samo ze wszystkim innym, ludzi nie trzeba by zamykac w domach, bo sami by się zamknęli.
To wszystko to gigantyczna manipulacja medialno-rządowo-światowa.
Może i szpitale miały większe obłożenie, no i co z tego? Jakby nie trąbili o tym non stop, to nawet nikt by o tym nie wiedział.
I jeszcze człowiek w wieku 30 lat, który może normalnie przejść takie przeziębienie, nie może pójść sobie na koncert, bo wymyślili, że musisz mieć szczepienie na przeziębienie.
Jest to po prostu chore.

2
omenomn2 napisał(a):

Gdyby Covid był faktycznie taki groźny jak go malują, to nikt nie chciałby nawet na ten koncert pójść, bo by sie bał, czy to po szczepieniu, czy bez szczepienia.
Tak samo ze wszystkim innym, ludzi nie trzeba by zamykac w domach, bo sami by się zamknęli.

No jasne, bo ludzie to myślą racjonalnie... Już po tym forum to widać.

Może i szpitale miały większe obłożenie, no i co z tego? Jakby nie trąbili o tym non stop, to nawet nikt by o tym nie wiedział.

No pewnie, ponad 100 tysięcy nadmiarowych zgonów w Polsce 1(https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php?title=Excess_mortality_-_statistics#Excess_mortality_in_the_European_Union_between_January_2020_and_March_2021) w okresie pandemii. Ale Panieeee, gdyby nie ta telewizja to by się nikt nie dowiedział. Nic się nie stało.

4

No jasne, bo ludzie to myślą racjonalnie... Już po tym forum to widać.

Nie, tylko media i rząd myślą racjonalnie i oni mogą tylko dostrzec zagrożenie i się nami wszystkimi zaopiekować, a my jesteśmy dzieci i mimo to chcemy iść na impreze, chociaż panuje cholera.

No pewnie, ponad 100 tysięcy nadmiarowych zgonów w Polsce [1] w okresie pandemii. Ale Panieeee, gdyby nie ta telewizja to by się nikt nie dowiedział. Nic się nie stało.

Te zgony są w większości spowodowane paniką, a nie covidem.
Tym, że zamiast człowieka przyjąć do szpitala, to czekają na negatywny wynik testu na przeziębienie.

2

Jak hejtuję zarządzanie paniką (bo nie chorobą) przez rząd tak zgadzam się, że rząd dużo lepiej dostrzega zagrożenie i problemy związane z ochroną zdrowia niż omenomn2, bo taki inwalidyzm merytoryczny jak ten z poglądów tego gościa to nie reprezentuje nawet rząd PiS robiący rzeczy absurdalne. Mimo że oni robią to celowo, a on chyba przez przypadek :P

0

We Włoszech szczepionka zabiła 18-latkę:
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-wlochy-nie-zyje-18-latka-zaszczepiona-przeciw-covid-19-astra,nId,5288946

Eksperyment medyczny trwa. Producent zapłaci? A gdzie tam. Producent nie ponosi odpowiedzialności. Ile jeszcze osób musi zginąć przyjmując "szczepionkę" przeciw chorobie o objawach przeziębienia?

Powiedzcie jej rodzicom, że nic się nie stało. Korzyści są większe niż ryzyko.

1

Najlepsze jest to, że strona, dwie i ktoś znowu będzie się skarżył, że wielki spisek mediów, papki informacyjne, wszyscy straszą etc.
Jakoś nie widziałem tutaj kont na zasadzie - 1 post o tym, że jakaś osoba umarła na covida.

Chociaż faktycznie powinni się wstrzymać z Astrą - są inne szczepionki, więc mały sens jest w masówce podejrzanej o takie efekty uboczne.
Prawdę mówiąc nawet jeżeli szczepionka jest ok, to marketing ma tragiczny. Taka katastrofa PR-owa nikomu nie jest teraz potrzebna.

0

Kto ma w tym interes żeby powstawały troll konta piszące tylko posty negatywne o szczepieniach / tylko o szczepieniach i o pisie?

Pytam poważnie, bo na 4p tego sporo, a fajnie by było namierzyć skąd się biorą, bo ja szczerze nie wiem.

0
ToTomki napisał(a):

Kto ma w tym interes żeby powstawały troll konta piszące tylko posty negatywne o szczepieniach / tylko o szczepieniach i o pisie?

Pytam poważnie, bo na 4p tego sporo, a fajnie by było namierzyć skąd się biorą, bo ja szczerze nie wiem.

Pozwolę sobie zacytować @m31
Czy zaszczepisz się na COVID w 2021?

m31 napisał(a):

A tak tutaj to wrzucę. Ciekawe czy tutaj też grasują. Bo wysyp kont, które mają 90% postów we flame, a w szczególności w tym temacie jest zastanawiający.

Ujawniamy: skala rosyjskiej dezinformacji o COVID-19 w Polsce

0 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 0